Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

[CROnika I] Peljesac 2015

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
lotnikwsk
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2217
Dołączył(a): 21.09.2013
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnikwsk » 19.03.2016 21:10

Ustronianka napisał(a):a mój maż pare dni temu namawiał mnie na kolejny wyjazd na Peljesac :P

Ja bym brał w ciemno :mrgreen:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 19.03.2016 21:34

Ustronianka napisał(a):to czekamy :)

a mój maż pare dni temu namawiał mnie na kolejny wyjazd na Peljesac :P


Mam natłok spraw na głowie, jakoś się skondensowało wszystko, ale trzeba zarabiać $$$, żeby na kolejne wakacje było. :wink:

Postaram się w przyszłym tygodniu wrzucić kolejną część podsumowania.

A męża należy słuchać :mrgreen:
lotnikwsk
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2217
Dołączył(a): 21.09.2013
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnikwsk » 19.03.2016 22:36

EithelAmarth napisał(a):Postaram się w przyszłym tygodniu wrzucić kolejną część podsumowania.

Niedziela jest pierwszym dniem tygodnia :wink: ( w kościele katolickim), :D ......czyli za dwie godziny :D

Piątek pierwszy dzień tygodnia w islamie .........nie ,nie :evil: ....Ty na pewno nie , wierzę że jutro coś napiszesz :D :wink:
Ural
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2989
Dołączył(a): 13.03.2015
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ural » 20.03.2016 05:51

Ewa liczymy na Ciebie. Napisz kolejny odcinek serialu pomiędzy sprzątaniem, a robieniem zakupów przedświątecznych.
rodzynpatryk
Croentuzjasta
Posty: 170
Dołączył(a): 27.05.2015
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) rodzynpatryk » 20.03.2016 09:03

Trochę długo mnie tu nie było bo musiałem nadrabiać zaległości od 17 strony, ale takie relacje mógłbym czytać w nieskończoność :) czytając myślałem, że jeszcze dużo do końca, a tu wpisy się skończyły, szkoda... czekam na dalszą część z niecierpliwością.

Co do autorki relacji - naprawdę piszesz wspaniałe relacje i masz co opisywać, wychodzi Ci to bardzo interesująco. Większość relacji czytałem "z grubsza" albo o miejscu gdzie byłem. Twojej relacji to nie dotyczy bo przeczytałem wszystko (na chwilę obecną :D ) i w Orebić nie byłem osobiście :)

Dodam jeszcze, że po przeczytaniu zacząłem się zastanawiać, czy nie napisać swojej relacji, ale to chyba nie najlepszy pomysł bo jestem z tych raczej "ścisłych", którzy lepiej jak nie opisują nic :P
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 20.03.2016 10:43

lotnikwsk napisał(a):
EithelAmarth napisał(a):Postaram się w przyszłym tygodniu wrzucić kolejną część podsumowania.

Niedziela jest pierwszym dniem tygodnia :wink: ( w kościele katolickim), :D ......czyli za dwie godziny :D

Piątek pierwszy dzień tygodnia w islamie .........nie ,nie :evil: ....Ty na pewno nie , wierzę że jutro coś napiszesz :D :wink:


Chciałabym, chciała, chciałabym, chciała.... ale słabo to widzę :roll:


Ural napisał(a):Ewa liczymy na Ciebie. Napisz kolejny odcinek serialu pomiędzy sprzątaniem, a robieniem zakupów przedświątecznych.


Raczej między pracą a pracą. Na szczęście organizowanie świąt mnie nie dotyczy :mrgreen:


rodzynpatryk napisał(a):Trochę długo mnie tu nie było bo musiałem nadrabiać zaległości od 17 strony, ale takie relacje mógłbym czytać w nieskończoność :) czytając myślałem, że jeszcze dużo do końca, a tu wpisy się skończyły, szkoda... czekam na dalszą część z niecierpliwością.

Co do autorki relacji - naprawdę piszesz wspaniałe relacje i masz co opisywać, wychodzi Ci to bardzo interesująco. Większość relacji czytałem "z grubsza" albo o miejscu gdzie byłem. Twojej relacji to nie dotyczy bo przeczytałem wszystko (na chwilę obecną :D ) i w Orebić nie byłem osobiście :)

Dodam jeszcze, że po przeczytaniu zacząłem się zastanawiać, czy nie napisać swojej relacji, ale to chyba nie najlepszy pomysł bo jestem z tych raczej "ścisłych", którzy lepiej jak nie opisują nic :P


Cieszę się, że Ci się podoba :)

I pewnie, że pisz swoją relację. Z chęcią zobaczę, gdzie byłeś :!: A jak nie pisać, to chociaż foto-relację zrób :wink:
rodzynpatryk
Croentuzjasta
Posty: 170
Dołączył(a): 27.05.2015
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) rodzynpatryk » 22.03.2016 08:59

Może i dobry pomysł z fotorelacją, ale jeszcze zobaczę :) na pewno nie mam tak wiele do opisywania bo jesteśmy takimi trochę leniuchami i większość czasu spędziliśmy na plaży :oops: póki co muszę ogarnąć spraw na uczelniach i później pomyśle, a teraz czekam na Twój ciąg dalszy :oczko_usmiech:
Jugosławia ok :)
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 253
Dołączył(a): 20.06.2015
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jugosławia ok :) » 25.03.2016 10:34

Gratuluje świetnej relacji a zwłaszcza pióra :D , musze powiedzieć że rozważałem wrześniową Istrię ale po tym co u Ciebie przeczytałem raczej będzie to Peljesac 2016 bo pogoda pewniejsza (choć wiadomo że regułą to nie jest) :hut:
Mam tylko pytanko a może 2
1. gdzie u licha znajduje się ten tunel? :smo: (ten za którym te piękne widoki)
2. czy masz jakieś namiary na pokoje w Orebić (proszę o email jeśli to możliwe)
3. skąd wziąć taką nalepkę na samochód CRO.PL

:papa: :papa: :papa: Dzięki z góry
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 25.03.2016 11:14

Jugosławia ok :) napisał(a):Mam tylko pytanko a może 2
1. gdzie u licha znajduje się ten tunel? :smo: (ten za którym te piękne widoki)

3. skąd wziąć taką nalepkę na samochód CRO.PL

:papa: :papa: :papa: Dzięki z góry

ad.1




ad.2
naklejki-cro-pl-magnetyczne-t38633.html
Jugosławia ok :)
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 253
Dołączył(a): 20.06.2015
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jugosławia ok :) » 25.03.2016 14:42

Janusz Bajcer napisał(a):
Jugosławia ok :) napisał(a):Mam tylko pytanko a może 2
1. gdzie u licha znajduje się ten tunel? :smo: (ten za którym te piękne widoki)

3. skąd wziąć taką nalepkę na samochód CRO.PL

:papa: :papa: :papa: Dzięki z góry

ad.1




ad.2
naklejki-cro-pl-magnetyczne-t38633.html


Wielkie dzięki Januszu :)
pozdrawiam
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 25.03.2016 23:03

Jugosławia ok :) napisał(a):Gratuluje świetnej relacji a zwłaszcza pióra :D , musze powiedzieć że rozważałem wrześniową Istrię ale po tym co u Ciebie przeczytałem raczej będzie to Peljesac 2016 bo pogoda pewniejsza (choć wiadomo że regułą to nie jest) :hut:
Mam tylko pytanko a może 2
1. gdzie u licha znajduje się ten tunel? :smo: (ten za którym te piękne widoki)
2. czy masz jakieś namiary na pokoje w Orebić (proszę o email jeśli to możliwe)
3. skąd wziąć taką nalepkę na samochód CRO.PL

:papa: :papa: :papa: Dzięki z góry



Cieszę się, że zmotywowałam do wyjazdu na Peljesac. To miejsce, w którym zakochacie się bez pamięci :oczko_usmiech:

Widzę, że nasz niezawodny Janusz odpowiedział Ci na dwa pytania, więc już wszystko wiesz, a na pyt. nr 2 odpowiedź wysyłam na priv :)

Pozdrawiam :papa:
MirekM
Globtroter
Posty: 57
Dołączył(a): 23.07.2011
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) MirekM » 28.03.2016 16:49

Trochę późno do tej relacji trafiłem, ale w święta był czas nadrobić zaległości.
Super się czyta (zwłaszcza o znanych mi miejscach).
Przy podjeździe na Srd też mieliśmy ciekawą przygodę, ale udało się i zapewniam, że było warto wjechać na górę.
Peljesac to też Nasza miejscówka przez ostatnie 2 wyjazdy.
Trochę Nas w tym roku pożary postraszyły.
Nie wiem czy w tym roku, ale kiedyś pewnie i tak tam wrócę.
tyniolek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 850
Dołączył(a): 30.12.2014
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) tyniolek » 29.03.2016 13:05

Już po świętach i nie widzę ani kolejnych podsumowań, ani chytrego planu :P bierzesz nas na wytrzymałość :(
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 30.03.2016 15:53

Zamiast odpoczynku w święta był tylko zapiernicz, więc ani 5 min nie znalazłam. Ale dziś piszę, bo mam wreszcie wolny wieczór :wink: :mrgreen:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: [tutaj powstaje nowa relacja] Peljesac 2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 30.03.2016 22:33

Podsumowanie cz. 2 – Jazda nocą na Peljesac?


Po zdecydowanie zbyt długiej przerwie wracam z kolejną porcją podsumowań. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie tej nieobecności. :?

Dziękuję wytrwałym, którzy czekają na kolejne części i liczę na to, że nie pospaliście się w oczekiwaniu na kolejny wpis :wink:


Stawiam więc kolejne pytanie:


Popołudniowa pora wyjazdu – tak czy nie?


Oczywiście najważniejsze jest, aby dojechać bezpiecznie, bez spieszenia się – w końcu to droga na wakacje, a nie wyścig z czasem. Przyjmując takie założenie w zasadzie można by stwierdzić, że każda pora na wyjazd jest dobra, w końcu cel ma zostać osiągnięty, a nie pobity rekord dojazdu do…

Nie da się jednak uciec od myślenia „Jeśli wyjedziemy o tej, to w Cro będziemy o tej, apartament mamy od tej, więc…” i liczymy te godziny. My zrobiliśmy to samo. Najbardziej skupiliśmy się na takim wycyrklowaniu, żeby na półwysep dotrzeć na tą godzinę, od której rozpoczynała się nasza „doba hotelowa”. Wtedy to było dla mnie najważniejsze, żeby nie zmarnować ani jednej godziny pobytu w Cro. Zatem jeśli apartament jest od 12:00 to nie chcemy dojechać na 18:00. Myślę jednak, że nie jestem odosobniona w takim podejściu. W końcu będąc rano, mamy jeszcze w zasadzie cały dzień do zrobienia czegoś/zobaczenia czegoś/pierwszej kąpieli w morzu czy obserwowania promów :D .


Obrazek
Zdjęcie naszego przyjaciela L. wykonane podczas pierwszego dnia pobytu


W zasadzie dopiero w trakcie podróży i po niej naszła mnie refleksja, co można było zrobić lepiej, inaczej, co zmienić w naszej podróży.


Dla przypomnienia:
:arrow: wyjeżdżaliśmy o godzinie 15:00 z niedaleko od granicy czeskiej położonej miejscowości
:arrow: punkt docelowy: Orebic (Płw. Peljesac)
:arrow: GPS pokazuje 1371 km do przejechania
:arrow: trasa: Czechy -> Austria -> Słowenia (wszystko autostradami)
:arrow: dojechaliśmy o godzinie 10:00
:arrow: w trasie 19 h


Wyjazd po południu – na plus:

:arrow: można się wyspać, na spokojnie dopakować, ułożyć wszystko w aucie rozsądnie, zrobić jedzenie na drogę, posiedzieć sobie jeszcze, zrobić mały chill out przed trasą. Przyznam, że to było dla nas świetne, że nie trzeba było się nad ranem zrywać i lecieć do auta. Jak mam jechać gdzieś nad ranem to i tak mam nockę zarwaną, bo się boję, że zaśpię, więc takie „spanie na czuwanie” to żadne spanie.

:arrow: większość jazdy wypada wieczorem i w nocy, zatem ruch na drogach jest mniejszy, śmiga się szybko autostradą, na bramkach też nie ma kolejek

:arrow: jak ktoś lubi i może spać w aucie, to może sobie pospać, bo nie rozpraszają go widoki :P

:arrow: słońce nie świeci mocno w oczy, więc oczy się nie męczą, kierowca nie musi ich mrużyć. Tak, pod tym względem zdecydowanie komfort jazdy jest większy

:arrow: akurat w naszym przypadku stosunkowo ładnej pogody na drogę, fajne było to, że nie ma już takich upałów po południu i można jechać spokojnie, nawet bez klimy. Nikt nie smaży się w aucie, nie opalamy sobie jednej ręki itp. :wink:

:arrow: wolę oglądać chorwackie tunele nocą (ale to mój mały subiektywny plusik :wink: )

:arrow: na rano jesteśmy w miejscu docelowym i mamy cały, C-A-Ł-Y dzień przed sobą (duuuuuuży plus) :hut:

:arrow: dojeżdżamy na półwysep gdy już słońce pięknie świeci i możemy widzieć takie oto widoki:

Obrazek

Obrazek



Wyjazd po południu – na minus:

:arrow: większy ruch w godzinach powrotów z pracy ludzi w miasteczkach, przez które się przejeżdża (w naszym przypadku szczególnie odczuwalne w Czechach)

:arrow: nuuuuda w aucie, bo nie ma czego pokomentować, co się widzi za oknem (widoki o zmierzchu skończyły się nam w Czechach… :roll: )

:arrow: ucieka sporo widoków, które mogłyby zapierać dech, a nie zapierają, bo nikną w ciemności

:arrow: brak jakichkolwiek fot z trasy, bo ciemno…

:arrow: trudniej dotrzymywać towarzystwa kierowcy, bo łatwiej przysnąć (a ja sobie postawiłam za punkt honoru, że nie zasnę, więc musiałam się trzymać, co łatwe nie było, ale dałam radę – brawo ja :mrgreen: )

:arrow: przy założeniu, że poruszamy się autostradami, mamy ograniczone widoki, szczególnie w Austrii (człowiek ma nadzieję na góry, a tu raz, że ciemno, dwa, że ich nie ma :P )

:arrow: męcząca jest jazda 19h bez noclegu po drodze

:arrow: wjazd do Chorwacji wypada nad ranem, ale niestety jeszcze, gdy jest ciemno, więc nie ma pierwszego widoku na Adriatyk w tym samym miejscu, gdzie wszyscy :(


My mamy pierwszy widok na Adriatyk tutaj:

Obrazek
zdjęcie zrobione ok. 5:30 rano


* Oczywiście każdy kierowca będzie miał swoją własną opinię na temat tego, czy woli jeździć w nocy czy za dnia. Ja mówię tylko o odczuciach i wrażeniach osoby obok kierowcy i pasażerów z tyłu.


Sumując plusy i minusy i biorąc pod uwagę to, na czym mi zależy, jako osobie podróżującej, biorąc pod uwagę także preferencje Pana Kierowcy, następnym razem nasza trasa będzie wyglądała trochę inaczej.

Przede wszystkim podzielimy trasę na krótsze odcinki. Zrobimy sobie nocleg po drodze. A ponieważ zależy mi na zobaczeniu Alp, więc trasa przez Austrię poprowadzi nas pomiędzy górami. Potem Słowenia i kierunek Bled. Tam nocleg i potem dalej do Baska Voda.

Poświęcić się jednak musimy i wyjechać nad ranem, żeby widzieć Alpy za dnia, a nie nocą :wink: Nigdzie się nam jednak nie spieszy, więc powoli, podziwiając wszystko, trasą widokową – w końcu dojazd do to też wakacje :!: :hut:



Kolejne pytanie:


Wyjazd w środku tygodnia – pudło czy szczęśliwy traf?


Planując wakacje, w zasadzie w oparciu o Wasze relacje, doszłam do wniosku, że co jak co, ale na pewno nie wyjazd wypadający w zmiany turnusów, jednym słowem każdy dzień, byle nie sobota. Dodając do tego ile dni chcemy spędzić w Orebicu wyszło nam, że wyjazd w środę, powrót w niedzielę rano.

Co tu dużo mówić – to był strzał w dziesiątkę :!:


Na plus:

:arrow: mniejszy ruch na trasie DO Chorwacji, a na autostradzie chorwackiej to już w ogóle pusto

:arrow: dwa weekendy na miejscu dały mi poczucie, że urlop jest długi :wink:

:arrow: 0 korków na bramkach, na granicy

:arrow: wracając w pierwszym tygodniu września w niedzielę nie widzimy wielu aut zmierzających DO Chorwacji, więc jakoś łatwiej z niej wracać :wink:


Na minus:

:arrow: większy ruch lokalny po południu w środku tygodnia (dużo aut robiących trasę praca-dom i to zarówno w drodze DO, jak i wracając w niedzielę Z Chorwacji)

:arrow: w niedzielę w dniu powrotu spory ruch na trasie Z Chorwacji, ale nie był to jeszcze ruch ogromny

Obrazek


Biorąc pod uwagę dwa razy więcej plusów, niż minusów wyjazdu w środku tygodnia, w tym roku również tak robimy – wyjeżdżamy w poniedziałek, Chorwacja od środy, a powrót w niedzielę + Plitwickie w poniedziałek. Ależ chytry plan… :twisted:



Skoro już omówiłam plusy i minusy związane z wyjazdem, warto rozważyć, czy wybrane przez nas miejsce spełniło oczekiwania wakacyjne. Zapewne co wytrwalsi czytacze, którzy są tu ze mną na bieżąco i czytają wszystkie moje wypociny od dechy do dechy zauważyli, że ochom i achom nie było końca a minusów naprawdę wskazywałam niewiele. Zbiorę to więc teraz w jednym miejscu i podsumuję. A co! :mrgreen:


Peljesac – tak czy nie?


Na plus:

:arrow: nie spodziewałam się tak wysokich gór, tak pięknie schodzących do morza (zdjęcia tego nie oddają)

Obrazek


:arrow: ogrom zieleni, zielone wszystko

Obrazek


:arrow: te zapachy, te kolory, te kwiaty…

Obrazek


:arrow: ta woda…

Obrazek


:arrow: ogromna różnorodność (małe zatoczki, duże piękne plaże, puste zakątki i większe centra, wiele punktów widokowych, namiastka murów Dubrownika w Stonie, rzut beretem na Korculę i masa, masa innych opisanych w całej relacji miejsc)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Ależ to subiektywne… ; )


Na minus:

:arrow: dla nas to było mimo wszystko dość daleko, nawet jadąc z zachodu kraju (już na weekend majowy bym tam nie dała rady wyskoczyć :( )

:arrow: duuużo zakrętów (ale drogi są w większości bardzo dobrej jakości, niemniej trzeba liczyć się z tym, że drogi się wiją po zboczach gór lub pomiędzy górami, jak ktoś ma chorobę lokomocyjną, to się pomęczy)


Więcej grzech… tfu minusów znaleźć w chwili obecnej nie mogę, ale może to i lepiej, po co szukać na siłę, skoro ich nie ma :oczko_usmiech: cóż za paskudny brak krytycyzmu :P



I zbliżamy się do ostatniego akapitu dzisiejszego podsumowania.


Orebic - czy to dobry wybór?


Każdy preferuje inny styl wypoczynku i pod ten styl i tryb wyszukuje odpowiednie miejsce dla siebie. Z racji, że podbijaliśmy półwysep po raz pierwszy, chcieliśmy mieć wszystko w zasięgu ręki. I gdzie zjeść, i gdzie się napić, i gdzie wyjść wieczorem, i gdzie na łajby popatrzeć, i gdzie się przejść na spacer, i gdzie na ludzi popatrzeć. :boss:

Orebic z naszej strony był wyborem świadomym. Spełniał oczekiwania i potrzeby czwórki ludzi młodych, którzy nie chcieli wylądować w wiosce daleko od wszystkiego, z kilkoma domami na krzyż i bez sklepu. Takie miejsca są absolutnie urocze, ale przyjdzie na nie jeszcze czas.

Orebic na forum ma pewnie tyle samo zwolenników, co przeciwników. Ja zapewne zaliczam się do tych… a nie zdradzę, musicie przebrnąć przez podsumowanie :wink:


Na plus:

:arrow: dużo sklepów, piekarni, straganów, kramików otwartych od rana do nocy

:arrow: dużo restauracji, do wyboru, do koloru

:arrow: marina, w której można obserwować mniejsze i większe jednostki pływające

Obrazek


:arrow: widok na góry zapierający dech w piersi

Obrazek


:arrow: znajdziemy tu też ładne, wąskie uliczki

:arrow: ładna promenada wzdłuż brzegu (Trpanj to to nie jest, ale jest się gdzie przejść)

Obrazek


:arrow: w moim odczuciu estetyczna zabudowa mieszkalna

:arrow: sporo tras spacerowych (blisko choćby do Kuciste)

:arrow: dobra baza wypadowa zarówno na jeden, jak i drugi koniec Półwyspu (nie jest daleko ani do Loviste, ani do Stonu)

:arrow: blisko do plaż takich jak Duba czy Divna (dla nas te 20 min autem to nie było długo)

:arrow: pod koniec sezonu naprawdę nie było dzikich tłumów

:arrow: cisza w apartamencie (nasz apartament nie stał w samym centrum, więc nam odgłosy miasta w ogóle nie przeszkadzały, bo po prostu do nas nie docierały. Być może ktoś mieszkający przy promenadzie, miałby inne zdanie na temat hałasu)


Na minus:

:arrow: dużo języka polskiego

:arrow: linia brzegowa pozostawia wiele do życzenia, wg mnie nie da się tam pływać (choć pusta Trstenica nie wyglądała tragicznie)

:arrow: dużo jeżowców przy niewielkich plażyczkach wzdłuż promenady

:arrow: spory ruch samochodowy przez miasto



Orebic, jako baza wypadowa, jako miejsce do połażenia wieczorem, jako miejsce na zrobienie różnych zakupów (od spożywki, przez ryby, owoce, na pamiątkach kończąc), jako jako takie centrum życia wieczornego, sprawdził się idealnie. Na pewno nie jest to miejsce dobre do plażowania, ale cała reszta absolutnie in plus.

Zatem już macie odpowiedź: jestem zwolennikiem Orebica :)


Jakbym miała dawać gwiazdki, to 4 na 5 8)


Zresztą, jak się można nie zauroczyć tak położonym miastem?

Obrazek


Tym samym przebrnęliśmy przez drugą część podsumowania. Przed nami ostatnia część, pewnie nie dla każdego, dlatego już teraz mogę uprzedzić, że jeśli kogoś nie interesują $$$ może uznać, że relacja zakończona. :wink:


Dlaczego?



Bowiem w następnym odcinku:
- podsumowanie finansowe, czyli co, gdzie i za ile



Do zobaczenia :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
[CROnika I] Peljesac 2015 - strona 21
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone