[CROnika I] Peljesac 2015

Koenig napisał(a):Te zdjęcia uliczek są fantastyczne. Sam robiłem podobne w ubiegłym roku ale moje takie fajne nie wyszły

Ze mnie to żaden fotograf. Cykałam jak leci, ale fajnie, że się podoba

EithelAmarth napisał(a): ... Zdaję sobie sprawę, że to nie jest plaża miejska ani typowo publiczna. Niemniej napala się na nią człowiek, bo na tylu zdjęciach i w tylu opiniach uchodzi za najpiękniejszą plażę w Cro. A potem przychodzi co do czego i nawet nie masz jak tyłka wcisnąć...

Tak to już jest z pięknymi miejscami gdy zdobędą popularność ... dzięki temu Wasza Duba, która nie jest aż tak popularna stała się dla Was tą piękniejszą prawda
Nas na Divnej też zastał tłok ale trochę i tak na niej pobyliśmy, super dno, piękny kolor wody . Potem na Waszą Dube tylko zerknęliśmy bo mi się zachciało odkrywania tych plaż za Dubą. Nie dość, że podrapałam nogi bo się lekko pogubiliśmy w gaju oliwnym robiąc skrót, to plaże te nie wyrwały nas z butów. Pierwsza była wąska i mocno zaśmiecona suchymi trawami, trzcinami i wodorostami a na kolejną dotarliśmy ok. 17 ej akurat jak się przychmurzyło i zaczęło wiać. Woda momentalnie oziębła a plaża straciła na urodzie .
Ech ... trzeba było zostać na Dubie

gusia-s napisał(a):

EithelAmarth napisał(a): ... Zdaję sobie sprawę, że to nie jest plaża miejska ani typowo publiczna. Niemniej napala się na nią człowiek, bo na tylu zdjęciach i w tylu opiniach uchodzi za najpiękniejszą plażę w Cro. A potem przychodzi co do czego i nawet nie masz jak tyłka wcisnąć...

Tak to już jest z pięknymi miejscami gdy zdobędą popularność ... dzięki temu Wasza Duba, która nie jest aż tak popularna stała się dla Was tą piękniejszą prawda
Nas na Divnej też zastał tłok ale trochę i tak na niej pobyliśmy, super dno, piękny kolor wody . Potem na Waszą Dube tylko zerknęliśmy bo mi się zachciało odkrywania tych plaż za Dubą. Nie dość, że podrapałam nogi bo się lekko pogubiliśmy w gaju oliwnym robiąc skrót, to plaże te nie wyrwały nas z butów. Pierwsza była wąska i mocno zaśmiecona suchymi trawami, trzcinami i wodorostami a na kolejną dotarliśmy ok. 17 ej akurat jak się przychmurzyło i zaczęło wiać. Woda momentalnie oziębła a plaża straciła na urodzie .
Ech ... trzeba było zostać na Dubie

Nie miałam pojęcia, że Duba jest mniej popularna. Myślałam, że po prostu nam się tak udało, że były puchy Ale fakt, w zasadzie był na niej codziennie ten sam, albo podobny skład osobowy plażowiczów A, i jednego dnia jakaś Polka mierzyła temperaturę. Podsłuchałam - woda miała 30 stopni , nie wiem czy to możliwe, ale wiem jedno - Duba, Duba i jeszcze raz Duba

EithelAmarth napisał(a):Nie miałam pojęcia, że Duba jest mniej popularna. Myślałam, że po prostu nam się tak udało, że były puchy ...

Wszyscy osiadają na Divnej, mało kto pokusi się jechać dalej, po tej relacji może się to zmienić bo ochów Dubie nie żałujesz więc już może przestańńńńń - jak następnym razem pojedziesz to może być już pełna

gusia-s napisał(a):

EithelAmarth napisał(a):Nie miałam pojęcia, że Duba jest mniej popularna. Myślałam, że po prostu nam się tak udało, że były puchy ...

Wszyscy osiadają na Divnej, mało kto pokusi się jechać dalej, po tej relacji może się to zmienić bo ochów Dubie nie żałujesz więc już może przestańńńńń - jak następnym razem pojedziesz to może być już pełna

No widzisz, a nas jakoś Duba nie urzekła.... wtedy, kiedy tam byliśmy ludzi było od groma żeby dotrzeć do knajpki na końcu plaży, trzeba było się przedzierać między rozłożonymi ludziskami... Dla nas była to jednorazowa wizyta....

viltob08 napisał(a):

gusia-s napisał(a):

EithelAmarth napisał(a):Nie miałam pojęcia, że Duba jest mniej popularna. Myślałam, że po prostu nam się tak udało, że były puchy ...

Wszyscy osiadają na Divnej, mało kto pokusi się jechać dalej, po tej relacji może się to zmienić bo ochów Dubie nie żałujesz więc już może przestańńńńń - jak następnym razem pojedziesz to może być już pełna

No widzisz, a nas jakoś Duba nie urzekła.... wtedy, kiedy tam byliśmy ludzi było od groma żeby dotrzeć do knajpki na końcu plaży, trzeba było się przedzierać między rozłożonymi ludziskami... Dla nas była to jednorazowa wizyta....

My byliśmy tam jakoś w drugiej poł. lipca 2014 ... nie powiem, żeby było całkiem pusto ale jednak bardzoooo luźno, dosłownie kilkanaście osób.

gusia-s napisał(a):My byliśmy tam jakoś w drugiej poł. lipca 2014 ... nie powiem, żeby było całkiem pusto ale jednak bardzoooo luźno, dosłownie kilkanaście osób.

Widzę, że nie tylko ja ją chwalę

Ale faktycznie, jak ktoś się chce sugerować moją relacją, to musi pamiętać, że my jechaliśmy koniec sierpnia/początek września, więc to nie jest szczyt sezonu

O jej o jej widzę że ktoś pisze relacje o cudnym Peljesacu gdzie my byliśmy też w 2015 r tylko w lipcu
Idę zatem do strony 1 i zatapiam się w lekturze.

powspominać dobra rzecz by moc czekać....niecierpliwie do wakacji.

Ustronianka napisał(a):O jej o jej widzę że ktoś pisze relacje o cudnym Peljesacu gdzie my byliśmy też w 2015 r tylko w lipcu
Idę zatem do strony 1 i zatapiam się w lekturze.

powspominać dobra rzecz by moc czekać....niecierpliwie do wakacji.

Dla osób, które trafiły tu dopiero teraz, w pierwszym poście zrobiłam spis treści. Myślę, że się przyda

Wiem, że się powtarzam...ale nie śpię i czekam dobrze czasem wstać wcześniej i być sam na sam z przecudnej urody widokami

słoma79 napisał(a):Wiem, że się powtarzam...ale nie śpię i czekam dobrze czasem wstać wcześniej i być sam na sam z przecudnej urody widokami

Oj tak. Żałuję, że jeszcze wcześniej nie wstawałam, można by się było gdzieś dalej wypuścić. W tym roku nie odpuszczę tak łatwo

już z mężem i dziećmi przeczytaliśmy i napatrzyliśmy sie na wszystko i czekamy na ciąg dalszy.
A byliście na pece w Kunie u Antunovica?? Jako, że w czasie naszych akacji mialam zarówno imieniny jak i urodziny tydzień po tygodniu nie omieszkaliśmy zamowić peki w Kunie i wygłaskać osiołków nieopodal.

My stacjonowaliśmy w Trpanj właśnie na Vrili 3 boskie tygodnie
uwielbiam ten czas kiedy jesteś TAK wymęczony plażowaniem i temperaturą że powrót do domu na własny kawałek trawy przed domem wydaje sie fajny
Gdybym umiała wstawiłabym parę naszych fot z Vrili itp.
I choć jestem tu parę już lat to nie rozkminiłam tego JAK to zrobić

Niestety nie było nam dane zwiedzić Trstenika gdyż my byliśmy włas ie w apogeum pożarów gdyż to był akurat srodek lipca

Ustronianka napisał(a):Gdybym umiała wstawiłabym parę naszych fot z Vrili itp.
I choć jestem tu parę już lat to nie rozkminiłam tego JAK to zrobić
(

Przepraszam, że w tym wątku, ale ze względu na niewielką ilość fotek z tego kempingu, poproś męża niech pomorze ci je wrzucić np. do tego tematu: camp-vrila-pytania-o-szczegoly-t28897.html?hilit=vrila

ok posegreguje foty i rozkminimy temat wklejania fot i wrzucę

Ustronianka napisał(a):A byliście na pece w Kunie u Antunovica?? Jako, że w czasie naszych akacji mialam zarówno imieniny jak i urodziny tydzień po tygodniu nie omieszkaliśmy zamowić peki w Kunie i wygłaskać osiołków nieopodal.

Byliśmy u Munitic - będzie o tym w relacji