napisał(a) mariusz-w » 06.11.2011 20:11
weldon napisał(a):Wydaje mi się, że trochę przeostrzyłeś i, chyba, przy większym ISO,
miałbyś większą rozpiętość tonalną.
Ostro ... może ciut, nie zmniejszone są ok.
Chciałem by listki było widać, a nie plamy ...
... ale gdy oglądam, nie "siedząc na monitorze"
... to i w tej rozdzielczości wydają mi się ok.
Tonalność ... nie ... tak lubię, nastrój też mi odpowiada.
BeJur napisał(a):Popatrz - wystarczy nos z nad robali podnieść i jaki śliczny ten nasz świat
... ano !
Popełniłem ich więcej ... i wczoraj i dziś ... ale to może kiedyś !
BeJur napisał(a):...niczego nie zmieniaj, niczego nie poprawiaj
Własnie ta tonacja jest idealna
kontrast w tych mrocznych super.
Gratuluję
Dzięki !
Nie zmienię ! ... ja też tak lubię.
Może dlatego, że przez większość swojego życia oglądałem fotki, o mało co czarno białe i o mało co kolorowe (epoka "wypranego" orwo).
Teraz mogę się nacieszyć prawdziwym kolorem z naciskiem na prawdziwym.
Tak właśnie jesienią w gęstym liściastym lesie jest, tak ja to widzę, zdecydowane kontrasty między światłem a cieniem, paleta w tonacji "tiziano rosso".
Lubię las wiosną ... w świeżej, zdecydowanej ... a czasami pastelowej, delikatnej barwie i tonacji.
A także właśnie jesienią ... w słoneczny dzień, przy zdecydowanej "dojrzałej" czasami właśnie mrocznej ... żeby nie powiedzieć renesansowej kolorystyce.
Te powyższe fotki, właśnie w takich warunkach były wykonane ... i to nie w "złotej godzinie", a prawie w samo południe.
To akurat zaleta listopadowych dni.
W związku z tym co wyżej, ja już mam tak ... że przy kolorach nie lubię grzebać.
Jak zdjęcie kiepskie i nie pokazuje tego co widziałem ... to po prostu kosz.
Nie znaczy to wcale, że nie uznaję eksperymentów robionych przez innych ... ale już nie koniecznie muszę być tego rodzaju działalności entuzjastą.
Jeszcze raz dziękuję za opinię i bez krygowania się ... powiem, że mnie ona bardzo ucieszyła.
Pozdrawiam.
Ostatnio edytowano 06.11.2011 20:21 przez
mariusz-w, łącznie edytowano 2 razy