napisał(a) Fatamorgana » 13.10.2011 01:20
jan_s1 napisał(a):Miło, że sie odezwałeś.
Fatamorgana napisał(a):Niebo się posunęło. Chmurki tyż.
Ciekawe swoją drogą, skąd wziął się ten niby ruch chmur? Sprawdziłem - czas naświetlania nieba 1/2 sek, wiatru specjalnie nie było, więc chmury były praktycznie nieruchome. Musiało to tak dziwnie być w rzeczywistości.
Może w grę wchodzą drgania aparatu lub... "odwrotny efekt stabilizacji".
W dzisiejszych czasach puszka na statywie to jeszcze nie wszystko.
Sam statyw musi być solidny i stabilny- odporny na wiatr i ciężar aparatu z osprzętem.
Okazuje się jednak, że jeśli zapomnimy wyłączyć stabilizację w korpusie (Sony, KM, i jakieś tam inne), to dając go na statyw uzyskamy... zdjęcia jak poruszone. Wynika to z charakterystyki pracy takiej stabilizacji.
Takie stabilizowanie stabilizacji statywem daje odwrotny efekt...
Jeszcze inni ze względu na drgania w trakcie klapnięcia lustra podnoszą je wstępnie (samowyzwalacz 2 sek.) w trakcie ekspozycji.