Pejzaże - uczymy się i dyskutujemy

Ciut lepiej zapewne(jakies przekatne bardziej logiczne) ale sprawa i tak lekko beznadziejna
Przede wszystkim niewiadomo o co chodziło w tym zdjęciu.
Trudno dostrzec jakąs ideę-co autor(ka) miała na myśli.
Najbardziej tu mi pasuje-mieszkaliśmy w tym budynku,trzecie okno od prawej na drugim piętrze.
Ale wkraczamy w temat tematu i kadrowania.
A podstawowy ból to ten,o którym było wyżej.

hepik napisał(a):Twierdzenie,że lustrzanką w trybie auto nie mozna zrobic poprawnie technicznego zdjęcia ,bo lustrzanka jest stworzona do wyższych celów,dla mnie śmieszne.

A nie powinno być, bo producenci lustrzanek nie kładą tak dużej uwagi na oprogramowanie działania z automatu jak producenci małpek gdzie tryb automatyczny z założenia jest trybem podstawowym. Podobnie ma się sprawa zapisu zdjęć do formatu RAW lub JPG czego prostym przykładem jest ostatnio flagowiec ze stajni Sony mianowicie A900. Użytkownicy narzekają, że jpgi wypluwane przez puszkę jakościowo zdecydowanie odstają od analogicznych rawów z których w post procesie jpegi są wołane. Kolejna kwestia to zakres GO. W małpkach z małymi matrycami GO jest o wiele większa niż w przypadku luster z matrycami APS-C, APS-H czy małoobrazkowych przez co warto mieć kontrolę i świadomość tego co w kadrze pozostanie ostre a co nie.

hepik napisał(a):Podobnie ,że to wina pomiaru światła i ostrości na całej matrycy,zwłaszcza ,że charakter fotek powiedzmy-pejzażowy,praktycznie z jednym planem.

Gdzie Ty widziałeś pejzaż jednoplanowy

hepik napisał(a):Coś mi sie nie wydaje,żeby robiąc fotke mostu w Mostarze z kilkudziesieciu metrów trzeba było mierzyć światło punktowo

Nie trzeba lecz można dla uzyskania właściwego efektu, szczególnie w przypadku występowania silnego światłocienia w kadrze z którym matryca najprawdopodobniej sobie nie poradzi a my jako turyści często nie wybieramy świadomie odpowiedniej pory na robienie zdjęć w takich miejscach jak wspomniany Mostar. Czasem warto mieć świadomość co pozostanie niedoświetlone w kadrze a co prześwietlone i odpowiednio wtedy wyeksponować to na czym nam zależy. Do tego właśnie między innymi służy pomiar punktowy.

hepik napisał(a):tak samo ustawiać autofocus czy ręcznie nastawiać ostrość.

Ustawić AF wypada by ostrość mieć tam gdzie my chcemy a nie tam gdzie chce nasz aparat, zaś ręcznej potrzeby ustawiania ostrości rzeczywiście nie odczuwam

weldon napisał(a):A tak?:

Artefakty zabijają

Renatko - mz wrzuciłaś po prostu nie tknięte obróbką zdjecia i tak też one wyglądają - na moje oko ze sprzętem wszystko jest ok.

A że kompresja też dołozyła do "jakości prezentacji" swoje trzy grosze to fakt

PZDR

PS
Obrabianie zmniejszonych już fotek (w dodatku po skompresowaniu) jest mz całkowicie bez sensu

Rysio napisał(a):Gdzie Ty widziałeś pejzaż jednoplanowy

W podstawówce tak było: na pierwszym planie widzę...,na drugim.... itd itp

Jednoplanowo jest na zdjęciu ,nad którym sie znęcamy,wieloplanowo na zdjeciu franza
Na pierwszym planie są kwiatki,na drugim planie most a w tle(trzeci plan) góry.

Tak po laicku to postrzegam,fachowcy fotograficzni zapewne bardziej fachowo i teoretycznie to wytłumaczą

Reszta -auto,raw w alfie 900 itd itp zbyt akademickie i szerokie w prostym temacie-dlaczego zdjecia Renii są tak rozmyte.

hepik napisał(a):W podstawówce tak było: na pierwszym planie widzę...,na drugim.... itd itp

Jako laik - dostrzegam to rozróżnienie. Robię też fotki jednoplanowe, np. jeśli z wysokiego szczytu mam tylko obiekty na horyzoncie.
Ale zdecydowanie bardziej podobają mi się wieloplanowe.



Pozdrawiam,
Wojtek Franz

Rafał K napisał(a):Renatko - mz wrzuciłaś po prostu nie tknięte obróbką zdjecia i tak też one wyglądają - na moje oko ze sprzętem wszystko jest ok.

A że kompresja też dołozyła do "jakości prezentacji" swoje trzy grosze to fakt

PZDR

PS
Obrabianie zmniejszonych już fotek (w dodatku po skompresowaniu) jest mz całkowicie bez sensu

Czyli jak dobrze rozumiem, obrabiam i zmniejszam przed wysłaniem do fotosika. Do tej pory przesyłałam w dużej rozdzielczości i zaznaczałam automatyczną zmianę 800x600.

renatalato napisał(a):Czyli jak dobrze rozumiem, obrabiam i zmniejszam przed wysłaniem do fotosika. Do tej pory przesyłałam w dużej rozdzielczości i zaznaczałam automatyczną zmianę 800x600.

A nie mówiłem,że koledzy pomogą ?

Przy okazji ,na kanwie powyższego,żeby jeszcze cos wynieś dla siebie,pytanie:

Jeśli kadrujemy w miare poprawnie i to co na matrycy,potem na zdjęciu(bez jakiegoś szalonego cropowania)
jeśli nie planujemy papierowych odbitek,zwłaszcza tych formatu A-4 i wiekszych
jeśli cała prezentacja ma sie odbywać na ekranie komputera ewentualnie na forach
jest sens korzystać z tych 10-12 mln pikseli czy wystarczy np 5 czy nawet mniej milionów?

renatalato napisał(a):...Czyli jak dobrze rozumiem, obrabiam i zmniejszam przed wysłaniem do fotosika...

No tak Jeszcze trzeba wyostrzyć po zmniejszeniu.

renatalato napisał(a):...Do tej pory przesyłałam w dużej rozdzielczości i zaznaczałam automatyczną zmianę 800x600...

No nie

PZDR

hepik napisał(a):jest sens korzystać z tych 10-12 mln pikseli czy wystarczy np 5 czy nawet mniej milionów?

Jeśli jesteś w 100% pewien, że nie będziesz nigdy wykorzystywał zdjęć do powiększeń to 5Mpix jest wartością wystarczającą do tego co opisujesz. Czy jest sens wykorzystywać np 12 mpix ? Tak bo po czasie może się okazać że jakieś zdjęcie zechcę mieć na ścianie a z małego dużego nie da rady zrobić

hepik napisał(a):.... jest sens korzystać z tych 10-12 mln pikseli czy wystarczy np 5 czy nawet mniej milionów?...

To zależy

Najogólniej - mało pikseli - mało szczegółu. Optyka też tu się oczywiście liczy ale nie tylko.

Najlepiej widać to przy architekturze (krawędzie, faktura ścian, itp.) i to nawet przy skompresowanym obrazku 800/500 pix. w necie

Jak ktoś zatem lubi "szczegóły" (jak np. Komisarz Przygoda ) to pikselki mu się nieraz przydadzą

PZDR

Ale im więcej (pikseli)tym lepiej -to juz niekoniecznie?
Zwłaszcza na nielustrzankowej matrycy-tak?

hepik napisał(a):Ale im więcej (pikseli)tym lepiej -to juz niekoniecznie?
Zwłaszcza na nielustrzankowej matrycy-tak?

No tak

Najlepiej żeby na każdej matrycy pikseli było w "sam raz"- często chyba tak jednak nie jest. Z różnych przyczyn.

PZDR

PS
Koledzy "pomagają" chętnie nie tylko dziewczynom

Jako, że zabrałem się za nadrabianie zaległości w pisaniu relacji i właśnie natknąłem się na taki pejzaż, to może okraszę nim dyskusję.



Pozdrawiam,
Wojtek Franz

Fajny - tylko mz trochę za dużo w nim "pierwszego planu".

Ja bym go tylko zaakcentował, że jest - czyli dał węziej - eksponując raczej "drugi plan"

A na "trzeci plan" położyłbym jeszcze gradient (szarą polówkę) w obróbce.

PZDR