Pejzaże - uczymy się i dyskutujemy

Franz napisał(a):TZ7 MOŻE robić 10Mpix fotki. Mnie zadowalają 3,1Mpix i nie wykorzystuję reszty.

To był skrót myślowy.Ma matrycę 10mln.
A te 3,1 znowu zmienia sytuację o tyle,ze teoria Rysia zyskuje

Zmiany aparatu nie sugerowałem.Sam mam m.in TZ1 i fakt,ze mieści sie do kieszeni spodni ,niczego nie uciskając jest jedną z wielu jego zalet

Jeszcze jedna próba z fotosika

renatalato napisał(a):Czyli co?
Fotosik, czy fotograf, czy aparat?

Nic sie nie przejmuj takimi dyskusjami tylko rób swoje
Na początek wyjdź z trybu AUTO i przejdź na tryb A (preseelekcja przysłony) - poczytaj trochę teorii i ćwicz.

Kilka podstawowych informacji znajdziesz:
1) www.cro.pl/forum/viewtopic.php?t=18455
2) www.cro.pl/forum/viewtopic.php?t=14898
3) szkoła fotografowania SONY www.lustrzanka.sony.pl

renatalato napisał(a):Czyli co?
Fotosik, czy fotograf, czy aparat?

Burza mózgów trwa

Fotograf to raz,fotosik dwa.Z aparatem cudów nie ma.
Preselekcja przysłony podstawowego problemu nie rozwiąże.Nie zawsze a raczej rzadko można na najmniejszym otworze,z duża głębia ostrości pstrykać

renatalato napisał(a):Jeszcze jedna próba z fotosika

Wyostrzone ,ciut podrasowane,z kadrowaniem to za wiele sie tu nie dało zrobić,też mi kiepskawo wyszedł

U mnie jest problem z poganianiem fotografa , ciągle mi towarzystwo gdzieś ucieka i nie mogę się przygotować do oddania dobrego strzału
Albo wchodzą mi w kadr

Próba głębi

Franz, gdzie zostało zrobione Twe drugie?
Te wysokie góry nad samym morzem...

Wygrzebane z archiwum nie-X.

Fatamorgana napisał(a):Te wysokie góry nad samym morzem...

To Korsyka.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz

Dzięki za podpowiedź. Niezłe tam różnice wysokości mają...

Dołożę cuś jeszcze. Z bajecznej Kornwalii.

renatalato napisał(a):U mnie jest problem z poganianiem fotografa ,:

A to też jeden zapewne z elementów ,który się składa na tą nieteges całość.
Nie pozwala się chwilę zastanowić jak to będzie wyglądać w kadrze,nie pozwala na zmianę ustawień w zależności od warunków czy nawet ustabilizowania trzymanego aparatu a lustrzanka,która odrobinę waży,tego wymaga.
Rada fotoamatora- na czas sesji fotograficznej słuchawki na uszy,a w nich piosenka Kory-Nie poganiaj mnie ,bo tracę oddech

Skorzystać z tej wirtualnej szkoły Sony ,linkowanej przez rysia,potrenowanie ,zwłaszcza na takich szybkich wycieczkach ,z kompaktu z dużym ekranikiem,gdzie można zobaczyć jak to będzie później wyglądać na zdjęciu a lustrzankę na trochę później zostawić ,już na spokojniejsze fotek pstrykanie.

hepik napisał(a):....Preselekcja przysłony podstawowego problemu nie rozwiąże.Nie zawsze a raczej rzadko można na najmniejszym otworze,z duża głębia ostrości pstrykać

nie o to chodzi ale............nic to

Franz napisał(a):A to już nie Mostar:

W mojej opinii bardzo dobre zdjęcie i kolor nieba nie ma tu żadnego znaczenia. Jest mistic a to nie zawsze udaje się osiągnąć

Piotrek_B napisał(a):

hepik napisał(a):....Preselekcja przysłony podstawowego problemu nie rozwiąże.Nie zawsze a raczej rzadko można na najmniejszym otworze,z duża głębia ostrości pstrykać

nie o to chodzi ale............nic to

Dyskusja(patrz temat topicu) rozpoczęta z powodu kiepskiej jakosci a zwłaszcza fatalnej ostrości na fotkach renatalato,o tyle niezrozumiałej,że robone dobrą lustrzanką.

Twierdzenie,że lustrzanką w trybie auto nie mozna zrobic poprawnie technicznego zdjęcia ,bo lustrzanka jest stworzona do wyższych celów,dla mnie śmieszne.
Podobnie ,że to wina pomiaru światła i ostrości na całej matrycy,zwłaszcza ,że charakter fotek powiedzmy-pejzażowy,praktycznie z jednym planem.
Coś mi sie nie wydaje,żeby robiąc fotke mostu w Mostarze z kilkudziesieciu metrów trzeba było mierzyć światło punktowo ,tak samo ustawiać autofocus czy ręcznie nastawiać ostrość.

Nie o to chodziło ...ale nic to -lol.

I w zasadzie sprawa została rozwiązana-
1.brak ostrzenia po zmniejszeniu
2.nadmierna kompresja przez fotosika
3.byc może -brak poprawnej stabilizacji przy pstrykaniu

hepik napisał(a):

renatalato napisał(a):Jeszcze jedna próba z fotosika

A tak?: