Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pechowe jajka i magiczna godzina 14

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
matkapolka
Globtroter
Posty: 50
Dołączył(a): 20.01.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) matkapolka » 29.07.2015 05:31

Czekam na dalszą relację :lol:

Coś z tymi jajami musi być na rzeczy,bo spakowałam córce i babci 20 jajek do Włoch i pech już w Polsce ich naszedł,podstawili nie ten autobus co trzeba,ledwo się spakowali a jajka dowieźli w ilości 1/2 rozbite :roll: A chciałam wziąć dzieciakom nasze domowe,hmmm :roll:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 29.07.2015 07:51

matkapolka napisał(a):Czekam na dalszą relację :lol:

Coś z tymi jajami musi być na rzeczy,bo spakowałam córce i babci 20 jajek do Włoch i pech już w Polsce ich naszedł,podstawili nie ten autobus co trzeba,ledwo się spakowali a jajka dowieźli w ilości 1/2 rozbite :roll: A chciałam wziąć dzieciakom nasze domowe,hmmm :roll:


Surowych jajek do Włoch :?: :!: :roll: 8)
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 29.07.2015 08:39

matkapolka napisał(a):Czekam na dalszą relację :lol:

Coś z tymi jajami musi być na rzeczy,bo spakowałam córce i babci 20 jajek do Włoch i pech już w Polsce ich naszedł,podstawili nie ten autobus co trzeba,ledwo się spakowali a jajka dowieźli w ilości 1/2 rozbite :roll: A chciałam wziąć dzieciakom nasze domowe,hmmm :roll:


I moi rodzice o tym przesądzie nie wiedzieli? Kilka lat temu wybierali się do (wtedy) narzeczonego siostry na drugi koniec Polski (ze Śląska do Suwałk). W okolicach Warszawy mieli wypadek. Tak, też wieźli jajka :p

Relacja na żywo, więc śledzę :)
matkapolka
Globtroter
Posty: 50
Dołączył(a): 20.01.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) matkapolka » 29.07.2015 09:04

Tak,surowych jajek do Włoch,tylko mnie nie obsmarujcie,jajka były w lodówce,świeżutkie,jednodniowe z własnego kurnika,jajka sklepowe znam tylko z widzenia.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 29.07.2015 09:09

No, ale po co wozić jajka, surowe czy na twardo :?: :roll:

Rozumiem kanapki, ale jajka :?: :roll:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 29.07.2015 09:19

Lednice napisał(a):No, ale po co wozić jajka, surowe czy na twardo :?: :roll:

Rozumiem kanapki, ale jajka :?: :roll:


Ja kiedyś wiozłam jajka do Londynu, a właściwie to leciały ze mną samolotem :mrgreen:
Ale cóż zrobić jak kuzynka poprosiła o polskie jajka od wiejskiej kury :mrgreen:

Czekamy na ciąg dalszy relacji, przydział pecha już wyczerpaliście, teraz będzie tylko lepiej.
yodasan
Odkrywca
Posty: 95
Dołączył(a): 18.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) yodasan » 29.07.2015 09:39

Jajka, czy godzina 10 - wszystko nieważne.

Jak już dojedziecie będzie super. Tribunj jest bardzo fajny.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 29.07.2015 09:56

Roxi napisał(a):
Lednice napisał(a):No, ale po co wozić jajka, surowe czy na twardo :?: :roll:

Rozumiem kanapki, ale jajka :?: :roll:


Ja kiedyś wiozłam jajka do Londynu, a właściwie to leciały ze mną samolotem :mrgreen:
Ale cóż zrobić jak kuzynka poprosiła o polskie jajka od wiejskiej kury :mrgreen:



To rozumiem, prośba kuzynki rzecz święta :roll: :wink:

Kilka godzin podróży jajkom nie zaszkodzi :roll:
Ale długa podróż z jajami może się skończyć albo ich rozbiciem, albo znaczną utratą świeżości :wink:

I nie jest to żaden pech tylko oczywista oczywistość :wink:
gaba30
Podróżnik
Posty: 24
Dołączył(a): 08.07.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) gaba30 » 29.07.2015 22:10

Kochani piszę krótko bo tu za pięknie jest żeby siedzieć w necie. Tribunj piękny jest !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dojechaliśmy cali, ale nie jak plan zakładał na 10 a z 2 godzinnym opóźnieniem. Droga koszmarna po padało przez Czechy aż do Słowenii dopiero jak Jadran wyłonił się zza tunelu pokazało się słońce. Ale, ale najpierw była masakra. W nocy w Austrii dopadała mnie zemsta Faraona, albo tych cholernych jajek. Po prostu katastrofa, deszcz leje, autostrada a ja - no cóż co tu dużo gadać - rozwolnienia dostałam. Myślałam, że umrę, że po prostu zejdę z tego świata. Przeszło mi dopiero następnego dnia, wymęczyłam się strasznie - chyba wirus rota. Najlepsze, że na drugi dzień dojechali do nas znajomi i jedna Pani cierpiała to samo co ja od Polski - wyszła do ludzi dopiero we wtorek. W każdym razie dojechaliśmy, kwatery super, rozpakowani, trzeba zwodować gumiaka. No i tu się polka zaczęła. Gumiak ledwo 4 metry, a za parking w marinie "63 e per day" nam wołają. Gospodarz naszego lokum załatwił nam "od zaplecza" za 100 kun per day. Ale Polak dusigrosz szuka zawsze okazji i znaleźliśmy, również "od zaplecza": 500 kun za 14 dni parkowania - wodowanie w cenie w miejscowości Sovlja. Ok, umawiamy się z gościem, na godzinę 20, jedziemy do mariny gdzie chwilowo gumiak stał i zawał serca. Przyjeżdżamy, a z gumiaka został flaczek. Ja ciesz pier... sobie już pomyślałam, 40 stopni w słońcu, tyłka mi za przeproszeniem mało nie rozerwie i jeszcze to. Mowie Wam w tamtym momencie myślałam, ze usiądę i będę płakała. Mężowi to aż się broda wyprostowała - myślałam ze biedny osiwieje, tak czekał na to pływanie, a tu taka niespodzianka. Ale zebraliśmy się w sobie, znalazłam pękniecie na zgrzewie. Zabraliśmy flaczka do domu, mąż posklejał i już pływamy i bosko jest. Foty i reszta w wolnej chwili - pozdrawiam z goraaaaaaaaaaaaaaaacego Tr - to piękne miasto - jestem już czarna :) Naszych jak mrówków, na każdym rogu
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3886
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 29.07.2015 22:27

gaba30 napisał(a):... Mężowi to aż się broda wyprostowała - myślałam ze biedny osiwieje, tak czekał na to pływanie, a tu taka niespodzianka. Ale zebraliśmy się w sobie, znalazłam pękniecie na zgrzewie. Zabraliśmy flaczka do domu, mąż posklejał i już pływamy i bosko jest


:D ciekawią mnie dalsze Wasze wojaże z gumieniakiem. Nawiasem mówiąc, cieszę się, że podobnych już na wejściu nigdy nie mieliśmy. Pływaliście z silnikiem ?
matkapolka
Globtroter
Posty: 50
Dołączył(a): 20.01.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) matkapolka » 29.07.2015 22:44

Hej,ja nie mogę,moje jajka zastaną w domu jak nic,mam nadzieję że napiszesz niedługo że już bez niespodzianek weekend mija w miłej atmosferze :)


Ps.
Moja córa jechała do Włoch z babcią na rekolekcje,wzięły te jaja bo tam gotowali,piekli sami a my jajców sklepowych nie uznajemy,mamy własny kurnik z własnymi kurami i jajami,jak ktoś nie zna smaku swojskich jaj to zapraszam na degustację,mam nadzieję że nie zostanę obrażona przez JAJA :roll:
mirasowski
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 537
Dołączył(a): 19.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirasowski » 30.07.2015 06:43

Witam. Fajnie się zapowiada. :papa:
razpol
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3798
Dołączył(a): 24.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) razpol » 04.08.2015 06:31

Z jaj to ja wożę jeno własne.. ;) I przynoszą mi szczęście. :mrgreen:
Lisior
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 47
Dołączył(a): 21.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lisior » 04.08.2015 12:22

To jaj nie wolno 8O Ciekawe co na to mój mąż jak mu powiem, że w tym roku zostaje z nabiałem w domu :lol:
tomms78
Turysta
Posty: 10
Dołączył(a): 14.04.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) tomms78 » 04.08.2015 12:47

To i ja się dosiadam :-) bo ciekawie się zaczyna
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Pechowe jajka i magiczna godzina 14 - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone