W portretach Voluś namawiał mnie na kupienie dyfuzora do wbudowanej lampy wewnętrznej za kilkanaście złotych, kiedyś ktoś mi mówił, że taki dyfuzorek można sobie samemu zrobić z kawałeczka kartki papieru przyklejonego do lampy wbudowanej i tak oto zaoszczędziłem 17+20 zł za dyfuzorek + przesyłkę. Ciekaw jestem co o tym myślicie
Bez karteczki na lampie
Z karteczką jako dyfuzorkiem
Ewidentnie w drugim przypadku światło lampy jest miększe, ale czy zastąpi odchylany palnik lampy zewnętrznej wątpię . Mam wrażenie, że jeszcze trzeba będzie pokombinować
Pozdrav