Paszport ... czy potrzebny.

napisał(a) **woka** » 05.07.2006 20:13

Czytając inny post o podobnej tematyce zastanowiło mnie jak wygląda mój paszport. Wygląda nawet całkiem całkiem, jak "nowka" tyle tylko że data ważności skończyła się 12 lutego 2006 r. :evil:

Mam teraz za swoje. Wyjazd planowany 21 lipca ...... Czy ktos cos na ten temat może mi powiedzieć. Jak jest na granicach, .... może przepuszczą na dowód. ?????????????? Proszę o odpowiedzi. Pozdrawiam.

napisał(a) **AndrzejJ.** » 05.07.2006 20:43

woka napisał(a):Czytając inny post o podobnej tematyce zastanowiło mnie jak wygląda mój paszport. Wygląda nawet całkiem całkiem, jak "nowka" tyle tylko że data ważności skończyła się 12 lutego 2006 r. Mam teraz za swoje. Wyjazd planowany 21 lipca ...... Czy ktos cos na ten temat może mi powiedzieć. Jak jest na granicach, .... może przepuszczą na dowód. ?????????????? Proszę o odpowiedzi. Pozdrawiam.

woka nie

tylko nie Ty

napisał(a) **woka** » 05.07.2006 20:54

Dzieki Andrzej za dobry humorek. :lol:

Sprawa ma sie bardziej powaznie. Zawsze w drugiej polowie sierpnia, zawsze tak było od lat. W tym roku ze wzgledu na "przymusowy" urlop małżonki od 21 lipca. Ponadto 2 wrzesnia .... piję, śpiewam, hulam .... jestem zaproszony na weselisko. :lol:

Jak widzisz, ten 21 lipca nie jest terminem złym. Tylko ten paszport ....... że musiało mi sie to teraz przydażyć. Za co i za jakie grzechy. !!!!!! ( a ja taki wyjątkowo spokojny człowiek) Jutro, o godz. 07,59 jestem w biurze paszportowym, przygotowałem sobie juz klęcznik. Padnę na kolana przed PANEM (PANIĄ) urzednikiem, pocałuję w rączki. ..... Zobaczymy.

napisał(a) **AndrzejJ.** » 05.07.2006 20:58

woka napisał(a):Dzieki Andrzej za dobry humorek. Sprawa ma sie bardziej powaznie. Zawsze w drugiej polowie sierpnia, zawsze tak było od lat. W tym roku ze wzgledu na "przymusowy" urlop małżonki od 21 lipca. Ponadto 2 wrzesnia .... piję, śpiewam, hulam .... jestem zaproszony na weselisko. Jak widzisz, ten 21 lipca nie jest terminem złym. Tylko ten paszport ....... że musiało mi sie to teraz przydażyć. Za co i za jakie grzechy. !!!!!! ( a ja taki wyjątkowo spokojny człowiek) Jutro, o godz. 07,59 jestem w biurze paszportowym, przygotowałem sobie juz klęcznik. Padnę na kolana przed PANEM (PANIĄ) urzednikiem, pocałuję w rączki. ..... Zobaczymy.

opcja szukaj na cro

i po kłopocie :wink:

napisał(a) **woka** » 05.07.2006 21:05

forum/viewtopic.php?t=11634&highlight=paszport

Jest.

masz racje, trochę spanikowałem. Chyba rutyna mnie zgubiła. Nigdy do tego jakos nie przywiązywałem należytej uwagi.

napisał(a) **matej.** » 05.07.2006 21:06

Dwa tygodnie temu bez problemu przejehcałem przez ranice na nowym dowodzie, a wdrodze powrotnej słowieński celnki oglądał dowód z każdej strony czyba z 5 minut.

napisał(a) **matej.** » 05.07.2006 21:06

Dwa tygodnie temu bez problemu przejehcałem przez ranice na nowym dowodzie, a wdrodze powrotnej słowieński celnki oglądał dowód z każdej strony czyba z 5 minut.

napisał(a) **woka** » 05.07.2006 21:24

Dzięki za potwierdzenie. Pozdrawiam.