napisał(a) U-la » 22.07.2010 13:03
Słowo się rzekło
o TUTAJ więc jestem!
A jeszcze ArliJ podkręciła atmosferę, to już nie wypada inaczej - Janie! Kocham Cię
(bardzo proszę, żebyś pokazał to Żonie
) - niezmiennie za ten Twój styl pisania! Ja to się tu przy Was obśmieję...
A tak serio, serio, to nigdy w życiu nie byłam w Paryżu (ale co mi tam - na pewno kiedyś się przejadę
) i bardzo dziękuję za ten sympatyczny przewodnik. A zwłaszcza za spojrzenia w te strony, gdzie inni nie patrzą. Tym patrzeniem w niebo i pod nogi, przypomnieliście mi mój dzień w Muzeach Watykańskich. Pamiętam stamtąd oczywiście dwie monumentalności i niewiele ponad to. Ale za to bardzo dobrze pamiętam mozaiki na posadzkach
Bo ja jestem mozaikowy maniak.
No ale, ale
"Revenons a nos moutons" - ale się wykazałam lingwistycznie, co nie?
:D:D:D
I czekam na ciąg dalszy!