napisał(a) jan_s1 » 23.07.2010 11:37
7. Hotel de Ville
Hotel de Ville to Ratusz Miejski, gdzie ciężko pracuje mer Paryża wraz z całą gromadą urzędników. W okresie rewolucji francuskiej urzędowały tam takie figury, jak Danton, Marat, Robespierre. Długo nie pourzędowały. Nie był to zresztą ten sam budynek, co dzisiaj. Ratusz pochodzący z XVII w. został spalony podczas Komuny Paryskiej - obecnie stoi XIX-wieczna rekonstrukcja. I znowu widać, jak na dłoni, że gdzie tylko pokaże się jakaś rewolucja, komuna, czy tym podobne dziwadło, zawsze mamy zniszczenia, grabieże i swąd spalenizny, że o tysiącach (milionach) ofiar nie wspomnę.
W nieświetnej pamięci Komuny Paryskiej szczególnie umaczani są niestety Polacy. Nie licząc drobniejszego płazu - namber łan, czyli głównodowodzący wojskami Komuny gen Jarosław Dąbrowski (wart 200 zł., bo za naszej komuny figurował na takim właśnie banknocie). Trudno mieć mu za złe, że wcześniej, jako oficer carski dzielnie walczył z powstańcami czeczeńskimi, ale taka szycha w Komunie - niechby i Paryskiej? To niewybaczalne!
Hotel de Ville z flanki.
84.
85.