Dzień 1Wyspaliśmy się dobrze, w hotelu było cicho, nikt nie krzyczał żecurve, żetę, jaje*ię
Do najbliższej stacji metra jest jakieś 500m, spacerek pozwala poznać okolicę. Przedmieścia, ale cicho i spokojnie. Bilety kupujemy w automacie. Warto kupować w pakietach po 10 szt dla dorosłych i dzieci. Wychodzi wtedy taniej. Bilet jest na 2 godziny jazdy, można się przesiadać w tym czasie wielokrotnie między liniami metra. Można też się przesiąść na autobus, czy tramwaj, ale nie korzystaliśmy z tych środków transportu.
Tutaj są wszelkie informacje:
https://www.ratp.fr/plansTu ceny:
https://www.ratp.fr/en/titres-et-tarifsMy generalnie jeździliśmy na tych:
https://www.ratp.fr/en/titres-et-tarifs/t-tickets Dodatkowo miałem apkę na telefon z planem paryskiego metra. Bardzo pomocna. I dodatkowo mapa offline Paryża na komórkę. Jakie to wszystko jest teraz proste
Tu od razu takie wrażenie: metro raczej brudne. Dość często śmierdzi nie tylko "technicznymi" zapachami, ale niestety też tym co ludzie produkują. Wagony stare, jeżdżą wolniej niż np. w Londynie, to właśnie też wpływa na czas przejazdu między stacjami.
W Londynie jest inaczej, metro jeździ szybciej, przyspiesza efektywniej, z charakterystycznym "wii-wiiiii-wiiiiiiiiiiiiizzzzgggg"
Nie znaczy też to, że w metrze w Londynie nie "pachnie" czasem brzydko. Tak, też czasem wali ...
Ale ... jest wrażenie pełnego bezpieczeństwa. Serio ... O tym będzie na końcu w podsumowaniu czy wrażeniach, ale jest na prawdę poczucie bezpieczeństwa. Ponieważ jeździliśmy z dziećmi, ludzie bardzo pozytywnie reagowali na nas, uśmiechali się do dzieci, szczególnie nasz "blondynek" wzbudzał zachwyt
Dobra, taka chwila samozachwytu rodzica
Tak przy okazji, mało było dzieci w metrze.
Z najbliższej stacji na jakiej wsiedliśmy Maisons Alfort les Juilliottes, linią metra 8 jedziemy do stacji Madeleine. Podróż zajmuje jakieś 40 minut.
Wysiedliśmy i pospacerowaliśmy po okolicy: Place de la Concorde, Champs-Élysées, Grand Palais, Pont Alexandre III. Potem brzegiem Sekwany w kierunku Palais du Louvre przechodząc przez Jardin des Tuileries.
Potem przez Pont des Arts na drugą stronę, obok Musée d'Orsay w kierunku wieży Eiffla
Wszystko to zajęło nam całe dopołudnie, do bodajże godziny 13, na którą mieliśmy zaplanowany wjazd na wieżę Eiffla.
Trochę fotek
Aż ukazała się na horyzoncie, ona ...
pozdrawiam, Michał
cdn ...