napisał(a) iwwoj » 23.01.2015 09:49
Mam trochę wolnego, więc postaram się w tych dniach opisać jak najwięcej naszych zeszłorocznych wakacji.
LuwrOdwiedzający moją opowieść mogli już wcześniej przeczytać, że próbowaliśmy się tu dostać pierwszego dnia naszego pobytu w Paryżu. Niemniej jednak udało nam się zwiedzić trochę Luwru i to bez kolejki do kasy. Oczywiście nie obeszło się bez lekkiej wpadki z naszej strony
. Otóż nie spojrzeliśmy na zegarki i weszliśmy do Luwru na dwie godziny przed zamknięciem.
- Nike z Samotraki
I nasze zwiedzanie Luwru odbyło się w sposób, jaki mogliśmy zobaczyć w kultowej komedii "W krzywym zwierciadle. Europejskie wakacje".
- Michaś i Nike.
I oczywiście nie mogło zabraknąć obrazu Leonarda.
- Mona Lisa
Ale wcześniej, trzeba było przepchać się przez tłum, również Japończyków
- Lekki tłumek oczekujących na spotkanie sam na sam z dziełem Leonarda da Vinci.
I jeszcze Michał, ćwiczący poomsae w Luwrze
- Korytarz Luwru okazał się całkiem dobrym miejscem na ćwiczenia.