napisał(a) Koziorożec » 18.07.2009 08:20
Z parkowaniem trzeba uważać i dokładnie czytać cenniki. Będąc na przełomie czerwca i lipca tego roku na przepięknej wyspie Losinj zafudowaliśmy sobie z moją lepszą Połową całodzienną wycieczkę na wyspę Susak. O 9 rano zaparkowaliśmy auto w Małym Losinju niedaleko portu na płatnym parkingu za szlabanem (dwa dni wcześniej szlaban był cały czas otwarty i parkowało się za darmo). Po powrocie z wycieczki spokojnie poszliśmy sobie na kawkę i lody do pobliskiej kafejki i przy wyjaździe z parkingu trochę mną potrząsnęło gdy uprzejmy pan parkingowy wydrukował paragon na 180 KN. Rano na cenniku mignęło mi jakieś 20 KN, ale myślałem, że to za cały dzień. W zeszłym roku zostawiłem auto na płatnym parkingu w mieście Hvar na cały dzień i popłynęliśmy na Pakleni Otaci. Cena była o wiele niższa a tutaj proszę bardzo. Bohatersko jednak zniosłem ten wydatek i nie dałem po sobie poznać bólu serca, skurczu przepony, nagłego wzrostu ciśnienia tętniczego oraz innych dolegliwości, które dopiero uleczyła wieczorna porcja travaricy.