Parkingi do nocowania w Chorwacji

Kombinuję jaki wybrać wariant dojazdu do Zadaru lub Sibenika i w każdej opcji będę musiał się gdzieś po drodze przespać. Wyjadę rano więc w Chorwacji będę wieczorem, a nawet w nocy. Jadę z przyczepą kempingową. Dlatego spanie w drodze nie jest tak męczące jak w samochodzie. Po prostu wskakujemy do rozłożonych i posłanych wcześniej łóżek i śpimy.
Na których parkingach (w rejonie jakich miast) w Chorwacji można się spokojnie przespać kilka godzin w środku nocy? Czy taka możliwość jest tylko przy autostradzie A-1 czy też przy krajowej jedynce biegnącej obok Plitwickich jezior? Wiem, że policja nie ściga śpiących w samochodzie, ale czy tak samo podchodzi do tych, którzy z auta przeszli do przyczepy, gdzie jest wygodniej?

terenowiec napisał(a):Kombinuję jaki wybrać wariant dojazdu do Zadaru lub Sibenika i w każdej opcji będę musiał się gdzieś po drodze przespać. Wyjadę rano więc w Chorwacji będę wieczorem, a nawet w nocy. Jadę z przyczepą kempingową. Dlatego spanie w drodze nie jest tak męczące jak w samochodzie. Po prostu wskakujemy do rozłożonych i posłanych wcześniej łóżek i śpimy.
Na których parkingach (w rejonie jakich miast) w Chorwacji można się spokojnie przespać kilka godzin w środku nocy? Czy taka możliwość jest tylko przy autostradzie A-1 czy też przy krajowej jedynce biegnącej obok Plitwickich jezior? Wiem, że policja nie ściga śpiących w samochodzie, ale czy tak samo podchodzi do tych, którzy z auta przeszli do przyczepy, gdzie jest wygodniej?

Nikt się nie będzie ciebie czepiał. Policja raczej ci pomoże, a nie odwrotnie. Bylebyś tylko wybrał miejsce, gdzie sami bedziecie sie czuc bezpiecznie

Najlepiej ustawiaj się tam gdzie jest dużo tirów (no może nie koło naczepy chłodni ). Chorwacja jest dość spokojnym państwem i nie powinieneś mieć żadnych niemiłych przygód. Ja spałem kilka godzin na parkingu przy stacji zaraz za bramkami za Zagrzebiem i było spokojnie.

alwexim napisał(a):Najlepiej ustawiaj się tam gdzie jest dużo tirów (no może nie koło naczepy chłodni ). Chorwacja jest dość spokojnym państwem i nie powinieneś mieć żadnych niemiłych przygód. Ja spałem kilka godzin na parkingu przy stacji zaraz za bramkami za Zagrzebiem i było spokojnie.

Jak będzie szukał parkingu z dużą ilością tirów to może mieć problem

na chorwackiej autostradzie zaraz niedaleko za zagrzebiem jadac od Polski masz po prawej duuuuuuuuuzy parking z kilkoma toitoiami i jakims budyneczkiem - dobry do kimonka

efendi napisał(a):na chorwackiej autostradzie zaraz niedaleko za zagrzebiem jadac od Polski masz po prawej duuuuuuuuuzy parking z kilkoma toitoiami i jakims budyneczkiem - dobry do kimonka

A po lewej mógłbyś jakiś polecić

jasio napisał(a):

efendi napisał(a):na chorwackiej autostradzie zaraz niedaleko za zagrzebiem jadac od Polski masz po prawej duuuuuuuuuzy parking z kilkoma toitoiami i jakims budyneczkiem - dobry do kimonka

A po lewej mógłbyś jakiś polecić

terenowiec napisał(a):Kombinuję jaki wybrać wariant dojazdu do Zadaru lub Sibenika i w każdej opcji będę musiał się gdzieś po drodze przespać. Wyjadę rano więc w Chorwacji będę wieczorem, a nawet w nocy. Jadę z przyczepą kempingową. Dlatego spanie w drodze nie jest tak męczące jak w samochodzie. Po prostu wskakujemy do rozłożonych i posłanych wcześniej łóżek i śpimy.
Na których parkingach (w rejonie jakich miast) w Chorwacji można się spokojnie przespać kilka godzin w środku nocy? Czy taka możliwość jest tylko przy autostradzie A-1 czy też przy krajowej jedynce biegnącej obok Plitwickich jezior? Wiem, że policja nie ściga śpiących w samochodzie, ale czy tak samo podchodzi do tych, którzy z auta przeszli do przyczepy, gdzie jest wygodniej?

Witaj.

Od paru lat wyjeżdżamy z przyczepą kempingową do Chorwacji. Wiele razy nocowaliśmy po drodze. Staramy zatrzymywać się na nocleg przy dużych stacjach benzynowych, jest tam przeważnie parking z dobrze oświetlonym terenem, poza tym na stacjach benzynowych można korzystać z WC oraz prysznica, co po całodziennej jeździe jest bezcenne. W tym roku pierwszy raz w drodze do Chorwacji zatrzymaliśmy się w górach, ciemną nocą przed jakimś supermarketem.
Nigdy żadnych nieprzyjemności ani od strony tubylców , czy policji.

Pozdrawiam.

smoki3