Parking Plitvickie Jezera

Witam! Jechałem przez Plitvice kilka razy,lecz nigdy nie zwróciłem uwagi czy parkingi w nocy są jakoś zamykane. Planujemy spanko w autku przed zwiedzaniem i najlepszym miejscem będzie wspomniany parking.Pozdrawiam!!!

caluch napisał(a):Witam! Jechałem przez Plitvice kilka razy,lecz nigdy nie zwróciłem uwagi czy parkingi w nocy są jakoś zamykane. Planujemy spanko w autku przed zwiedzaniem i najlepszym miejscem będzie wspomniany parking.Pozdrawiam!!!

Jeżeli masz za dużo kun, to lepiej mi je daj, niż masz zapłacic grzywnę tamtejszym policjantom.

W Chorwacji jest zakaz biwakowania i spania w samochodach "na dziko". Podejrzewam, że w Plitvicach mogą to egzekwować z podwójną gorliwością - w końcu jest tam parę moteli i duzo kwater prywatnych.

Pozdrawiam
Rafał

asikx napisał(a):

caluch napisał(a):Witam! Jechałem przez Plitvice kilka razy,lecz nigdy nie zwróciłem uwagi czy parkingi w nocy są jakoś zamykane. Planujemy spanko w autku przed zwiedzaniem i najlepszym miejscem będzie wspomniany parking.Pozdrawiam!!!

Jeżeli masz za dużo kun, to lepiej mi je daj, niż masz zapłacic grzywnę tamtejszym policjantom.

W Chorwacji jest zakaz biwakowania i spania w samochodach "na dziko". Podejrzewam, że w Plitvicach mogą to egzekwować z podwójną gorliwością - w końcu jest tam parę moteli i duzo kwater prywatnych.

Pozdrawiam
Rafał

A widzisz na to nie wpadłem.Może rzeczywiście lepiej bedzie jakaś kwaterka,przynajmniej będzie łazienka Tylko nie wiem czy koło 20-stej coś wynajmę.

Zawsze masz jeszcze kemping kilka km przed wejściem. Na kempie sa bungalowy. A jak nic nie znajdziesz to zawsze na kempie bez namiotu też możesz przekimać. Nikt cię nie pogoni i toaleta w cenie....
Ale uważam że spokojnie coś znajdziesz bo kwatery są wzdłuż drogi na 30km w każdą stronę

asikx napisał(a):W Chorwacji jest zakaz biwakowania i spania w samochodach "na dziko".

Serio? W takim razie gdzie można się zdrzemnąć - powiedzmy - jakieś 2 godzinki? Nie poddaje oczywiście sensu wynajęcia kwatery na jedną noc w wątpliwość, ale wiele osób podróżuje w ten sposób. Czy to oznacza, że nie można nocować nigdzie czy tylko w niektórych miejscach (w aucie)? Co z parkingami przy stacjach benzynowych czy innych podobnych miejscach?

cieglo napisał(a):

asikx napisał(a):W Chorwacji jest zakaz biwakowania i spania w samochodach "na dziko".

Serio? W takim razie gdzie można się zdrzemnąć - powiedzmy - jakieś 2 godzinki? Nie poddaje oczywiście sensu wynajęcia kwatery na jedną noc w wątpliwość, ale wiele osób podróżuje w ten sposób. Czy to oznacza, że nie można nocować nigdzie czy tylko w niektórych miejscach (w aucie)? Co z parkingami przy stacjach benzynowych czy innych podobnych miejscach?

Osobiście spałem na parkingu przy stacji,gdzieś pod Zagrzebiem i nie byłem jedyny.Jakie są przepisy co do spania w autku nie wiem,zakładam że kolega ma sprawdzone informacje.

Czyli nie można wykluczyć tego, że spałeś na dziko. Rzecz tylko w tym, że akurat nie nakrył Cię pan władza

A tak serio, to dziwne. Spanie na parkingu do wygód nie należy, ale lepsze to niż jazda w głębokim zmęczeniu. W niektórych częściach świata policjanci sami nakłaniają do zdrzemnięcia się na parkingu w aucie, jeśli widzą, że kierowca w trakcie kontroli okazuje oznaki zmęczenia.

Gdzieś na forum ktoś opowiadał o policjantach, którzy świecili latarkami do samochodu, w którym spał bohater opowieści i jego rodzina. Nie pamiętam by wspominał o otrzymaniu mandatu. Ja odebrałem to raczej jako przejaw troski policjantów i zwyczajnej rutynowej kontroli. Zapewne poświecili i odjechali nie robiąc rabanu. Może to faktycznie kwestia miejsca, w którym parkujemy?

Czy wiadomo jak wygląda to w innych krajach po drodze do Cro?

cieglo napisał(a):Czyli nie można wykluczyć tego, że spałeś na dziko. Rzecz tylko w tym, że akurat nie nakrył Cię pan władza

A tak serio, to dziwne. Spanie na parkingu do wygód nie należy, ale lepsze to niż jazda w głębokim zmęczeniu. W niektórych częściach świata policjanci sami nakłaniają do zdrzemnięcia się na parkingu w aucie, jeśli widzą, że kierowca w trakcie kontroli okazuje oznaki zmęczenia.

Gdzieś na forum ktoś opowiadał o policjantach, którzy świecili latarkami do samochodu, w którym spał bohater opowieści i jego rodzina. Nie pamiętam by wspominał o otrzymaniu mandatu. Ja odebrałem to raczej jako przejaw troski policjantów i zwyczajnej rutynowej kontroli. Zapewne poświecili i odjechali nie robiąc rabanu. Może to faktycznie kwestia miejsca, w którym parkujemy?

Czy wiadomo jak wygląda to w innych krajach po drodze do Cro?

W Austrii można spać na parkingach przy autostradzie,jest bardzo bezpiecznie i czyściutkie sanitariaty.

caluch napisał(a):W Austrii można spać na parkingach przy autostradzie,jest bardzo bezpiecznie i czyściutkie sanitariaty.

Sanitariaty w istocie czyściutkie, a i woda sama się spuszcza

Jedna uwaga. Podróżując po autostradzie austriackiej, można natknąć się na różnego typu parkingi. Duże, najlepiej ze stacją nie wzbudzały moich wątpliwości. Jednak parkingi typu zatoczkowego, przy których mamy tylko pojedynczy sanitariat oraz miejsce na kilka aut to zupełnie inna bajka. Co prawda nie miałem okazji drzemać na trasie, ale nie ryzykował bym postoju właśnie na takim parkingu. Nie wiem czy to syndrom "przestraszonego Polaka" (który, słusznie zresztą, w swoim kraju bandytyzmu obawiać się może nawet na pewnych z pozoru miejscach) czy zwyczajna przezorność. Niemniej w każdym kraju - nawet tym słynącym z bezpieczeństwa - warto oszacować miejsce, w którym zamierzamy zmrużyć oczy.

Moim zdaniem lepiej w miejscu ruchliwym a nie kameralnym.

Zdarzyło mi się wielokrotrnie odpoczywać nocą pare godzin na różnych parkingach w CRO, chociaz bardzo tego nie lubię i w tym roku nie skorzystam z tego wątpliwego ale czasem praktycznego wyboru.
Moim zdaniem nie ma możliwości ukrania osoby za to że chce sobie odpocząć i nie stwarzać ( wielogodzinną jazdą)niebezpieczeństwa na drodze. Nie słyszałem aby ktoś na tym forum zapłacił taki mandat, a jeśli, to wykorzystano jego niewiedzę. Co roku widzę osoby w kilkuset pojazdach odpoczywajacych w nocy na węźle autostrady DOBRA ( Bosiljewo 2) oraz innych węzłach w drodze do Splitu, a także w mniejszym stopniu na parkingach k. przejścia Letyne-Gorican (Hun-CRO). W przeszłości kiedy jeszcze autostrady nie były tak masowe jedną wielką sypialnią był parking przy stacji paliw Tusiljewo k. Karlovaca.
Podsumowując, jesli komuś pasuje nocleg na jakimś parkingu to z niego korzysta bez żadnych obaw.
Gajus

Nic ci nie zrobia jeżeli to będzie parking gdzies na trasie. W Chorwacji jest nawet zakaz prowadzenia samochodu gdy jesteś zmęczony, zawsze wiec mozńa się powołać na zmęczenie gdy zapyta policja czemu w tym miejscu nocujesz.

W takich miejscach gdzie ludzie koczują policja się zjawia regularnie. Jardańskie parkingi sa odwiedzane o 5-6 rano. Z tego co wiem jeżeli policjant sprawdzi i poprzedniej nocy nie spisali ci numerów na jakimś parkingu to nic nie robą ale jeżeli złapią zwłaszcza drugą noc w tym samym miejscu to jest mandat. I mogą zapytać o rachunek za wczesniejsze noclegi, choć nikt rachunku nie bierze.
I tak pewnie jest najgorzej gdy cię zakapują miejscowi.
Nikt już co prawda nie wymaga kart meldunkowych ale kasy to oni pilnują

Czy można zaparkować kamperka na parkingu przed wejściem (najprawdopodobniej wejście nr2...tak coś wyczytałem na forum i się tam parę godzin przespać,jeśli dotarlibyśmy tam w nocy powiedzmy o 3-4 ? Czy nikt się nie doczepi?

A te parkingi pod wejściami są płatne?

Ze dwa lata temu nie. Myślę, że nic się nie zmieniło.

Byłem w Jeziorach Plitvickich ,wchodziłem wejściem nr 1 , parking jest zaraz pod wejściem ale jest płatny, wygląda to tak jak na autostradach - podjeżdżasz do szlabanu, wciskasz guzik, wyskakuje bilet i z powrotem można się pogubić , bo trzeba iść pieszo do takich budek i tam zapłacić za parking, ludzie którzy chcieli wyjechać z parkingu , podjeżdżali pod szlabany i naciskali jakieś guziczki ale ani rusz , dosyć śmieszna sytuacja wyszła bo każdy kto chciał wyjechać nie wiedział o co chodzi