Parę fotek z KRKu - Majówka 2017 - jedziemy po balsam

Jako, że kiedyś na jesień coś tam gdzieś obiecałem, to trzeba się z tego wywiązać…

Będzie to raczej krótki przegląd naszego wyjazdu niż pełny obraz, nie będzie sporej liczby zdjęć, jak w objazdówkach;
z tych 2tysięcy wrzucę może jakieś kilkadziesiąt. Brakuje czasu i chęci na pełną relację, bo i wyjazd miał też inna formę, bardziej wypoczynkową.

Do tej pory z wielu wyjazdów popełniłem na forum dwie obszerne relacje, Kto jeszcze nie miał okazji może się przejechać, choć wiele zdjęć stamtąd wywiało:

balcanes-te-quiero-wg-te-kiero-bihmne-al-hr-t46894.html?hilit=balcanes

krysztalowa-objazdowka-slo-hr-i-a-ostatni-raz-taki-wyjazd-t51556.html?hilit=kryszta%C5%82owa

edit (06.07.2018):
algrave-portugalia-bardzo-udana-zdrada-cro-t54176.html


Pomysł na Majówkę w Chorwacji zrodził się głównie z uwagi na jeszcze wtedy ważne Ubezpieczenie Assistance z powiększonym limitem km do 1000 + pragnienie zakosztowania Jadranowego Balsamu na oczy, którego jak się okazało na Krku nie brakuje.
Stwierdziliśmy, że fajnie wrócić do Chorwacji po tylko 7 m-cach i zobaczyć jak wygląda majowa wiosna nad Jadranem.

Oprócz Krku, będzie kilka rzutów oka na Senj i Zavratnicę...

W sumie jechaliśmy po to (Hektolitry Balsamu na Oczy):


ale na początek dostaliśmy taką Chorwację:

Pierwszy w kolejce po balsam

Druga

Chętnie i ja skorzystam z tego balsamu

Zmieszczę się jeszcze w pierwszym rzędzie?

Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy, kolego z sąsiedztwa:)

Filmik optymistycznie nie nastraja, ale wiara we mnie wielka, że na miejscu było duuuuuuuuuuużo lepiej.

Przybywam z re-wizytą

Jestem i korzystam z balsamu

Balsam na me serce...

A też sobie usiądę...
Balsam na moje oczy też się przyda, zwłaszcza, że w tym roku zdrada...

No dobra 11-sty, ale i tak chętnie przeczytam.

Jedyny balsam który koi oczy me........ bez zakrapiania....
Dawaj więcej-nie boję się przedawkować

Pozdrav

Taki balsam na te odcienie szarości za oknem, to wspaniałe lekarstwo .

Uuuułaaa, ale balsamowiczów na forum WITAJCIE
nie wiem jak u Was, ale nam ciężko przeżyć Luty, Marzec, Kwiecień i związane z tymi miesiącami zamieszanie pogodowe, w dodatku zima "przeniosła" się bardziej na te miesiące, dlatego tak nam tęskno za kolorami Jadranu.

Jak opisywałem pomimo tego, że wyjazd przed sezonem, woleliśmy po przejechanej nocce mieć App. zaklepany; wybór z racji lokalizacji padł na
https://www.google.pl/maps/place/Apartm ... 14.5647557
gdzie gospodyni przywitała nas po "chorwacku" rakiją i ciastem...

Deszcz po drodze przez wyspę nieco zelżał, by nasilić się przy wyjmowaniu bagaży. Trochę nie nastawiało nas to optymistycznie, nawet teraz nam nie przeszkadzało, bo szliśmy spać, nawet nam pasowało Zresztą nasza Gospodyni zapewniała, że od jutra będzie pogodnie i miała rację.
Nie zasłoniliśmy okien, więc po niedługiej drzemce obudziło nas słońce i poszliśmy zrobić balsamiczny rekonesans.

Porcja balsamu na poniedziałek

wybrzeże najbliżej App. jakieś 150m z buta


przyjemną ścieżką w lesie (oddalając się od miasta) dochodzimy do ładnych, pustych plażyczek


Im dalej "w las" (teraz w drugą stronę, za centrum) oczy promieniały coraz bardziej, kontrasty w tym miejscu są nieprawdopodobne


Podobno "psia" zatoka, również czworonogi mogą zanurzyć się w balsamie




I od innej strony


Zachwytom nie było końca, jakbyśmy pierwszy raz byli w Cro i widzieli turkus; pogoda zapowiadała się super, pojawiało sie tylko pytanie czy się utrzyma przez cały wyjazd.
Dobra trzeba się zbierać do pracy.