Witam was wszystkich po świątecznym obżarstwie
Dzisiejszy odcinek to wieczorne spacery po Breli, a w zasadzie spacer promenadą od przystani w Soline do "kamienia" w Podarce.
Te wieczorne spacerki zawsze były dla mnie miłym zwieńczeniem dnia, po dziś dzień czuję zapach tego miejsca, smak lodów, słyszę szum wody wdzierającej się między drobne kamyczki, gwar mijanych restauracji, widzę uśmiechnięte twarze turystów spacerujących promenadą, a Jadran wprost poraża błękitem swojej tafli...
Wybierając się na nasz ostatni spacer (niestety wszystko co dobre szybko się kończy )
Staraliśmy się zobaczyć wszystko jeszcze raz, zapamiętać dokładnie aby starczyło nam na cały rok...
Port Soline:
Jeśli to ma być nasz ostatni wieczorny spacer to nie może zabraknąć fotek zachodzącego słońca, bo to wtedy Brela jest najpiękniejsza i pokazuje cały swój klimat
Nawet Kamień w całej swojej okazałości smutny jest jakoś, jakby wyczuwał pożegnanie,
więc krzewem na nim wyrosłym macha nam na pożegnanie...
Wieczorna sesja na pożegnanie:
Po zachodzie słońca alejki na promenadzie są o wiele luźniejsze, a czasem wręcz bezludne:
A lodożercy właśnie teraz przejawiają największą aktywność, dosłownie każde stoisko z lodami musiało być ich,
pewnie tak jak my chłonęliśmy widoki na zapas, taki i oni musieli się najeść tak żeby starczyło do przyszłego roku :
W ostatni dzień się zorientowaliśmy, że nie kupiliśmy jeszcze pamiątek z Breli, więc wizyta w napotkanej budce z pamiątkami była obowiązkowa i znowu to przebieranie i wybieranie, kłótnie jaki magnez na lodówkę kupić babci
Ale po kilku sprzeczkach udało doprowadzić do kompromisu i zakupy zostały dokonane.
Stragan z pamiątkami:
I tak zleciał nam ostatni wieczór w Cro.
Jeszcze tylko pakowanie, a wieczorem tradycyjnie browarek na tarasie, podsumowanie całego pobytu.
I w tym momencie się zorientowaliśmy, iż nie odwiedziliśmy tak zwanej Starej Breli
No cóż zostawimy sobie tę atrakcję na następny raz... W tym roku celujemy w Podgorę, ale jak wiadomo życie przewrotnym jest i kto wie może jeszcze zmienimy zdanie
Dla wszystkich nie zdecydowanych co do wyjazdu do Breli, powiem jedno:
Tam jest pięknie, kto był ten wie...
Ostatnie piwko w cro:
CDN.