napisał(a) gusia-s » 18.05.2018 11:08
beatabm napisał(a):Wieje delikatny wiaterek, świeci słońce, czego chcieć więcej?
Może tego, żeby pod pokładem dobrze zamykały się szafki.....
Jedna się nie zamknęła i z niej przy pierwszym przechyle wypadły słoiki.
Dwa się zbiły – ogórki i kotlety.
Znów trzeba będzie łowić ryby żeby się wyżywić a ogórków nic nie zastąpi ...
No i tu się właśnie świetnie sprawdzają zamiast słoików woreczki vakum zamykane próżniowo. Takie cyce tylko z żarłem
beatabm napisał(a): ... Gusia Twój Tom nie chce żeglować? Woli przyczepę?
Zobacz co dla Was przypłynęło.
Może troszkę mniejsze od tego co pokazywałaś ale dla Toma powinno być ok...
O tak, dla niego to jest bardzo ok
Widzę, że coraz więcej tego się pojawia na naszych mazurskich szlakach
Ta budka to akurat holendarska produkcja firmy Beyerland
Piękny początek i pogoda w dechę
Katerina napisał(a): ... A ta platforma do przyczepy - genialne rozwiązanie , na pewno tańsza niż jacht
Oj oj ... nie mów hop ... miałam okazję być na takim czymś, co już pokazywałam wcześniej
Wykonanie pochłonęło 240 tyś. zł. łącznie z nową budką, której wartość wtedy (2015 r.) stanowiła na pewno mniej niż połowę tej kwoty. Do tego silnik 10 kuni. Max prędkość 8-10 węzłów.