Abramsik napisał(a):Druga sprawa, że tych faszystowskich pamiątek jest tam zatrzęsienie i tylko pytanie dlaczego. Historia troche podpowiada ale jakim trzeba być "nośnikiem Durexa" aby kupować takie SS owskie pamiątki.
PS. Kolego tees to oczywiście nie o Tobie. Ja tak ogólnie się rozpędziłem
Nie ma to jak lekka i przyjemna puenta
Ale do rzeczy. Ja nie widzę nic złego w ludziach - kolekcjonerach. Czy to zbierają znaczki, monety, czy pamiątki militarne. Co więcej zawsze śmieszyło mnie jak zbierających np. pamiątki po Wehrmachcie czy Armii Czerwonej określano z automatu jako faszystów lub komunistów. Są też tacy co zbierają wrzesień'39 roku - ale ci to hmmm jak by ich tu określić - może karłami sanacji
Sam takowej kolekcji nie posiadam - aczkolwiek z racji zainteresowania historią, a konfliktami zbrojnymi XX wieku w szczególności - kolekcjonerów jak najbardziej rozumiem i nawet wolę jednego takiego, od tysiąca tych co przywiozą z Chorwacji 20 butelek z rakiją
Każdy ma jakiegoś swojego konika i dopóki nie szkodzi innym - wolnoć Tomku w swoim domku.
pozdrawiam