Pakostane

Kobrat jesteś już tutaj?
Gdzie nocujesz?.co planujesz? Opowiadaj

Oj w tym roku w Pakostane na początku lipca to tłumy Polaków ( zresztą jak w całej Chorwacji). Nie zapomnę "strefy kibica" zrobionej w barze przy plaży zwłaszcza w czasie meczu Polska-Portugalia.

Witam,
Dojechaliśmy w poniedziałek do Pakostane tuz przed 15-stą. Zakwaterowanie Aparthotel Levanda Ul. Hrvatskih Branitelja 18.

Również jak Ania_84 zwiedzaliśmy w poniedziałeczek Plitvicke Jezera od 9:30 rano - 4 godzinki biegania po ścieżkach (mijając przesympatycznych Azjatów - chyba Japończyków - i nawet rozmawiają in english z fajnym akcentem), stateczek x2, busik z wagonikami jak w PRLu na wykopki ( i nawet sie chyba mijaliśmy ze 2x z Anią i jej mężem)

Potem w samochody i rura do Pakostane...

podróż w sumie 28h 43 minutki: START 10.07 10.05 Leszno - META 11.07 14:48 PAKOSTANE - ze zwiedzaniem Plitvickich 4,5 h - 4 x postój po ok 30-45' nocowanko na stacji w PTUJ- 2h - (jak na pierwszy raz nie ryzykowaliśmy usterki w autach - mieliśmy dojechać)

Żonka prosi o namiary:
gdzie kupować najlepsze i sprawdzone NAPITKI
gdzie dobrze zjeść

o gotówkę się nie martwimy - pierwsze co to wymiana euro na kuny koło cerkvice (chyba dobrze napisałem)

Ania_84 napisał(a):Najnowsze wieści:

- w Głodnych Oczach na pewno już nie można opłacić kartą

- polecany tutaj prosek udało mi się znaleźć w markecie Studenac

zwiedząjąc wieczorkiem w poniedziałek Pakostane szukaliśmy gdzie dobrze zjeść,

Tri Ferala przypadło żonce do gustu i maja nawet nasza "pomidorową" tylko czy nasz niejadek skosztuje?...

Podpowiedzcie co i gdzie to nasz pierwszy raz w CRO

O tym pisane wielokrotnie.
Pakostane- pizza w starym porcie, obok świnia, jagnięcina przy drewnianych ławach, dalej na narożniku serdele z grilla po nocy, Tri Ferala, Giorgina.
Tak wygląda ranking gastronomiczny w Pakostane.
Napitki drogie i dobre ma łysy facet na narożniku nowego portu i szkółki żeglarsko-surfingowej.
Koniecznie z Ante na Kornati. Bilety u otyłego Faceta na promenadzie przy nowym porcie. Koniecznie z Ante na Bosko.

dzięki wielkie

pizze jedliśmy w Pizzeria Lanterna jak na wieczorny posiłek do pifka w sam raz a do tego mieliśmy rabacik jak klienci Lavandy

xXZENXx napisał(a):dzięki wielkie

pizze jedliśmy w Pizzeria Lanterna jak na wieczorny posiłek do pifka w sam raz a do tego mieliśmy rabacik jak klienci Lavandy

Potwierdzam, pizza najlepsza w Lanternie

W Pjace też była niczego sobie.

Ja to przez ostatnie dni zajadałam się serdelami, także już mi uszami wychodzą jadłam w trzech miejscach i wszędzie były pycha.

Jest taka knajpa, gdzie stoliki są tylko na zewnątrz, białe. Obok stoi duży grill kamienny i facet robi serdele jedyny minus że nie na tam piwa, ale z winkiem też jest wyśmienicie

Super klimacik wieczorem, jeśli dziecko nie da popalić.. :/

My już wyjeżdżamy. Przez ostatnie dni zrobiło się tłumnie.
Dziś po drodze w planie w jeszcze Zagrzeb.

Xenxx udanego pobytu!
Trzeba było zagadać na Plitvickich: hej, to Ty jesteś ta Ania z forum?

Witam macie jakiś fajny nocleg w miarę blisko morza do kwoty 15€

15 Eurosków ? przy morzu? graniczy z cudem

my mamy 300m do PineBeach i płacimy 65Euro za apartamencik, własnie zwolniły sie 2 pokoje 2+1 sąsiedzi z Czech wyjechali

Apart Hotel Levanda Hrvatskich Bratitiela 18, pytajcie tez w Lanternie, to własciciel aparthotelu

Chyba chodziło od osoby.

No raczej za osobę 15 € ja potrzebuje od 20.08 dzięki za każde podanie kwatery a czy ktoś jest tam z łodzią jak wygląda z cumowaniem da się za friko?

xXZENXx napisał(a):15 Eurosków ? przy morzu? graniczy z cudem

my mamy 300m do PineBeach i płacimy 65Euro za apartamencik, własnie zwolniły sie 2 pokoje 2+1 sąsiedzi z Czech wyjechali

Apart Hotel Levanda Hrvatskich Bratitiela 18, pytajcie tez w Lanternie, to własciciel aparthotelu

A na ile osób macie 3?

spróbujcie koniecznie też w konobie Pakostanac, pyszne jedzonko, bardzo miła obsługa, właściciel często przebywa w lokalu i dogląda czy wszystko ok, jak byliśmy II i III razem to nawet częstował lokalnymi alkoholami.
A napitki lokalne kupowaliśmy w bramie u starszego dziadka idąc od kościoła właśnie do Pakostanac, ma rakije, wina, prosek, oliwe.
pozdrawiam

swider1985 napisał(a):

xXZENXx napisał(a):15 Eurosków ? przy morzu? graniczy z cudem

my mamy 300m do PineBeach i płacimy 65Euro za apartamencik, własnie zwolniły sie 2 pokoje 2+1 sąsiedzi z Czech wyjechali

Apart Hotel Levanda Hrvatskich Bratitiela 18, pytajcie tez w Lanternie, to własciciel aparthotelu

A na ile osób macie 3?

Mamy 2 apartamenty 2+2, w dwie rodzinki 2+1 i 2+2, zapraszamy dzisiaj jak przestanie wiać to chyba będzie grill:)

Witam. Po strasznych upalach od wczoraj zimno, leje i strasznie wieje. Glodne oczy sie popsuly i traca klientele. Polecam rowniez Galija dobrze, smacznie i nie drogo. Jednak na 1 miejscu Triferala. Prawie nigdzie nie mozna placic karta, w Studenacu mozna. Bylismy w czwartek na Vrgada miejskim promem. Zajefajnie na tej wysepce, pustki i plaze mielismy praktycznie dla siebie. Dzis wybieramy sie do parku krajobrazowego Jezera Vranska. Pozdrawiam

kobrat napisał(a):Witam. Po strasznych upalach od wczoraj zimno, leje i strasznie wieje. Glodne oczy sie popsuly i traca klientele. Polecam rowniez Galija dobrze, smacznie i nie drogo. Jednak na 1 miejscu Triferala. Prawie nigdzie nie mozna placic karta, w Studenacu mozna. Bylismy w czwartek na Vrgada miejskim promem. Zajefajnie na tej wysepce, pustki i plaze mielismy praktycznie dla siebie. Dzis wybieramy sie do parku krajobrazowego Jezera Vranska. Pozdrawiam

Czyli jednak dobrze oceniłam.Głodne Oczy
My byliśmy tam dwukrotnie, bo myślałam, że może akurat danie nam nie przypasowało, ale za drugim razem było to samo.. Tłusto i niesmacznie.

W Polsce też zimno, leje i wieje...

Podsumowując nasze wakacje w Pakostane:
Jesteśmy bardzo zadowoleni. Miasteczko spełniło nasze oczekiwania. Super spacerowało się z wózkiem. Dużo
atrakcji dla dzieci.
Fajne miejsce wypadowe.
Zaskoczyła mnie także serdeczność Chorwatów. Wszędzie spotykaliśmy się z uśmiechem ludzi.
W Lanternie córka uderzyła się w policzek o kant stołu. Widział to młody kelner i zanim mała zdążyła zapłakać, to kelner był już z lodem i chusteczką, żeby jej okład zrobić. Bardzo miłe to było.
W innej knajpie mała cyrkowała, bo była już zmęczona, a my już złożyliśmy zamówienie :/ zaraz podchodzi kelnerka, głaszcze ją po głowie i daje cukierka.
Nasz właściciel na pożegnanie podarował nam pół litra własnej orahovicy, swoją drogą przepysznej

No długo by tak wymieniać.

Z całą pewnością miejsce warte powtórzenia.
Dziękuję Januszowi za polecenie Pakostane!