Mecz juz był, drugi za chwilę,
ale czasu troszke mam,
może czas ten wam umilę,
wstawię zdjęcia, co mi tam...
Wracając z bielutkiej plaży,
widok na miasto był znany,
każdemu sie chyba marzy,
by choć raz był mu on dany.
Kwaterka nasza też była,
podczas zdjęć rozpoznana,
lecz szybko ekipa sie zmyła...
...gorąc nie do wytrzymania.
Obiad, i troszkę ochłody,
lecz po południu już wartko,
szukaliśmy słońca i wody,
na plaży przy Sv.Marko.
Muszle tu duże i ładne,
zbierała nasza rodzinka,
choć plaża nie cudo żadne,
fajna tu była ta chwilka...
Wieczorny spacer po Pagu,
kolacja, lody... marzenie,
ktoś tu cos pisał o magu...
tu wszędzie czuć jego tchnienie...
cdn...