Nie jeden w tym roku przykozaczył - http://mobile.net.hr/danas/crna-kronika ... a-poginula
Metajnę i jeszcze kilka wiosek odcięli od świata przynajmniej drogą lądową. Jak kto kuma który to lewy winkiel za hoplą przed Vidalici, to możecie sobie wyobrazić ułana, który próbował to ogarnąć przy 140 km/h. Cud że tych 2 pozostałych co byli w aucie przeżyło (aczkolwiek do końca nie wiem bo 1 z nich pojechał w krytycznym do Zadaru). Wracali z Zrce. To chyba wszystko wyjaśnia.