Jacek S napisał(a):Miałem skomentować ale zostawię...
Wytłumaczę Ci grzecznie.
Mieszkałem przed mostem co nie znaczy, że nie bywałem za mostem.
A ja skomentuję: Czy od Twojego mieszkania przed/za lub pod mostem wyspa Pag zamieniła się w półwysep Pag
Jacek S napisał(a):Miałem skomentować ale zostawię...
Wytłumaczę Ci grzecznie.
Mieszkałem przed mostem co nie znaczy, że nie bywałem za mostem.
Rysio napisał(a):Buber napisał(a):Jak nie jesteś całkiem na NIE - spróbuj jeszcze raz - tylko gdzie indziej, w jakimś sprawdzonym miejscu, na uboczu.
Pozdrawiam
Buber przestań, proszę Cię Mało Ci ludzi w Cro
WojtekMaz napisał(a):Witam,chciałem ostrzec przed oszustami na wyspie Pag -miasto Pag.Po namowie znajomych pierwszy raz wybraliśmy się do Chorwacji -wcześniej 12 lat jeżdziliśmy o Włoch.Chorwaci oszukują i naciągają na każdym kroku -wydają np z 50 zamiast ze 100kun,doliczają do rachunków w sklepach /uwaga na supermarket Lorenco -kilka razy miałem doliczone towary lub wbite np. zamiast 2 szt - 3 szt -masakra.Zniżka/10%/ na knajpę/Diogen/ którą dostaliśmy po przyjeżdzie z agencji Perła -okazała się fikcją - kelner przy wystawianiu rachynku na jej widok tylko się skrzywił i nie uwzględnił.Po prostu dziadostwo jak u nas za komuny.
Panuje ogólna drożyzna i bałagan -śmieci przy drogach to normalny widok - sprzątanie to pozory -ledwo chce im się opróżniać kosze.
Chorwaci są nastawieni na wydojenie z kasy turystów - w zamian dają morze /fajne ale zasikane - plaża miejska na kilka tysięcy ludzi nie ma ani jednej ubikacji -wszystko płatne albo przy knajpach dla klientów -fetor moczu w okolicznych krzakach.Ja wracam za rok do Włoch.
christo1250 napisał(a):A ja chciałbym tylko wiedzieć, po czym poznaje się zasikane morze?
A ja chciałbym tylko wiedzieć, po czym poznaje się zasikane morze?
a to ja napisał(a):christo1250 napisał(a):A ja chciałbym tylko wiedzieć, po czym poznaje się zasikane morze?
Dobre
***
P.s. jak nas kiedyś orżnięto w Tesco w Pradze na zgrzewce piwa (policzono zgrzewkę ... x 3) to mam się obrazić bardziej na Czechów, czy raczej na Tesco?
(przyznam po cichu, że lekki uraz do Tesco pozostał )
Zakończyłabym polemikę w tym temacie wpisem christo1250 - pozwólcie, że się powtórzę:A ja chciałbym tylko wiedzieć, po czym poznaje się zasikane morze?