napisał(a) leopantera » 17.07.2009 07:08
06 lipca 2009
Wyprawa w rejon Sv.Duh. Szukamy innego dojścia do plaż. Autko zostawiamy już przy pierwszych "piaskownicach" - jadąc od strony Novaliji. Drogą, którą schodzimy nadaje się terenówki. Odbija z niej ścieżynka chowająca się w wąwozie. Już się cieszę, że zaraz będzie ścieżka w dół kiedy dróżka okazuje się jedynie dojściem do źródełka
Zawracamy - dalej nie da się iść. Postanawiamy dotrzeć do plaży skąd wcześniej przegonił nas deszczyk. Na brzegu jest jakaś piana więc idziemy trochę dalej. Znajdujemy swoją enklawę
budujemy porcik dla pontonów i dojście do głębszej wody po gruboziarnistym piasku w dnie. Dzieciaki budują płotek z bambusa
Niestety dziś łódeczka z lodami nie kursowała ...
Zaraz z plaży jedziemy na zakupy do Pagu. Chcieliśmy zaparkować na grobli ale nie mamy drobnych (potrzebne 1, 2 lub 5 k) zresztą nie znajduję parkomatu, więc podjeżdżamy pod market gdzie można się zatrzymać do 2 godzin. Na zakupach musi też być dzielnicowy …
Zakupy do bagażnika i na miasto
Już na miejscu w Mandre zabawa ze słonkiem