Pag i Hvar - sierpień 2020 - Michał

anakin napisał(a):Lody w Cro?
Niekoniecznie.
Do krakowskich się nie umywają.

Bez przesady ... Pewno są i podrzędne i są też dobre. Każdy ma swój gust
No i nie zmieniajmy tu dyskusji jak w wątku o kosztach urlopu, gdzie lody są jakimś nieraz wyznacznikiem luksusu
My lubimy i przeważnie trafiamy na fajne. Albo bardzo fajne

pozdrawiam, Michał

Komunikat 1 - teraz będę piał z zachwytu nad miejscem już do końca relacji, więc weźcie to pod uwagę

W okolicach 18 dotarliśmy już do naszego miejsca pobytu - Uvala Prapatna. Postaram się opisać wszystko po kolei ...

Apartmani Prapatna https://www.booking.com/hotel/hr/apartm ... na.pl.html, można znaleźć także tak https://www.visit-hvar.com/apartments-prapatna/11739
Rezerwowałem we wrześniu poprzedniego roku, przez booking z opcją darmowego odwołania było wtedy. W styczniu tego roku dostałem SMS, że właściciel prosi o kontakt w sprawie rezerwacji i podał priv maila. Generalnie zaproponował inną cenę niz przez booking (fair dla nas ), ale poprosił też o zaliczkę. Generalnie nigdy do tej pory w Cro nie płaciłem zaliczki, więc miałem lekkie obawy. Dodatkowo, z tego co jest na stronie oraz dopytałem mailowo nie było klimy, więc to był dla mnie dodatkowy problem, bo Hvar, wsypa słońca, gorąco i bez klimy ... Co prawda dostałem odpowiedź, ze to jest w małe zatoce, gdzie wieczorami się ochładza, ale jakoś wierzyć mi się nie chciało ...
W każdym bądź razie zdecydowałem się. Rak kozie śmierć
JAK KULSON DOBRZE, ŻE SIĘ ZDECYDOWAŁEM

W każdym bądź razie stanęliśmy na 80Eur za noc.

Dojazd do apartmanu z drogi asfaltowej to 2 km z kawałkiem szutrowej drogi, mocno w dół, szerokość na 1 samochód, dość grube kamienia na drodze, więc coś wyższego jest na pewno bardziej komfortowe


Wjechałem jak do siebie , bo co prawda drogi nie znałem, ale oglądałem setki razy zdjęcia obiektu, żeby jak najwięcej szczegółów wyłowić

Jest bardzo duży parking przed domem, w części zacieniony, z miejscem na trzymanie różnych pływadeł, więc nie trzeba tego targać ze sobą na górę domu.

I teraz tak muszę napisać, to jest kompletnie inna jakość wypoczynku z jaką do tej pory mieliśmy do czynienia w Cro. Bezpośrednio przy wodzie, gdzie dojście z pokoju nad wodę trwa 2 minuty, gdzie nie trzeba ze sobą brać całego plecaka z czymś do pochrupania, czy innymi potrzebnymi rzeczam - jest niesamowite. Wychodzisz z domu, parę kroków później jesteś nad wodą. Czekają na ciebie zostawione tam leżaki na plaży, czy parasol. Kompletnie inny komfort

Na razie zdjęcia takie robione "na szybko"
Widok na kawałek zatoki


Z naszego tarasu, samochód już ukurzony po Pagu ... A jak wyglądał po całym Hvarze ...


To teraz niech będzie parę zdjęć (robione w dniu wyjazdu, rano)
1 sypialnia




2 sypialnia




Salon z kuchnią






Łazienka (jest duży murowany prysznic)




Przedpokój i drzwi z nr pokoju




Trochę samego domu






I taras, który robi robotę za wszystko ...


Naprawdę, trzeba jeździć do Vrboski, żeby mieć "lusterka"


Ten widok, ta lokalizacja, ta atmosfera .... i juz wiadomo gdzie zostaje serce w Cro ...

Nie, ten konkretnym apartman już jest zaklepany na przyszły rok na początku sierpnia, ale jakby ktoś chciał mieć w tym samym czasie za sąsiadów spokojną rodzinkę ...

pozdrawiam, Michał

Nadrobiłem opóźnienie i już jestem z Wami na Hvarze.

majkik75 napisał(a):Wjechałem jak do siebie , bo co prawda drogi nie znałem, ale oglądałem setki razy zdjęcia obiektu, żeby jak najwięcej szczegółów wyłowić

Też czasami mam takie uczucie.

Świetna miejscówka.

walp napisał(a):Nadrobiłem opóźnienie i już jestem z Wami na Hvarze.

majkik75 napisał(a):Wjechałem jak do siebie , bo co prawda drogi nie znałem, ale oglądałem setki razy zdjęcia obiektu, żeby jak najwięcej szczegółów wyłowić

Też czasami mam takie uczucie.

Świetna miejscówka.

No, czekałem ...

pozdrawiam, Michał

majkik75 napisał(a):I teraz tak muszę napisać, to jest kompletnie inna jakość wypoczynku z jaką do tej pory mieliśmy do czynienia w Cro. Bezpośrednio przy wodzie, gdzie dojście z pokoju nad wodę trwa 2 minuty, gdzie nie trzeba ze sobą brać całego plecaka z czymś do pochrupania, czy innymi potrzebnymi rzeczam - jest niesamowite. Wychodzisz z domu, parę kroków później jesteś nad wodą. Czekają na ciebie zostawione tam leżaki na plaży, czy parasol. Kompletnie inny komfort

W tym roku doświadczyłem też takiego komfortu w innej zatoczce na Hvarze. Niezapomniane uczucie gdy możesz wskoczyć do wody po porannym spacerze a jeszcze przed śniadaniem, bo do tarasu z plaży masz tylko kilkanaście schodów.

mchrob napisał(a):W tym roku doświadczyłem też takiego komfortu w innej zatoczce na Hvarze

Również super Jaka to lokalizacja / apartman ?

Pozdrawiam, Michał

Uvala Tvrdni Dolac, apartman bez klimatyzacji, ciepłej wody i z prądem z solarów. Balem się tego a było rewelacyjnie.

http://valsa.cz/index.php?page=0190&lang=cz

Jak to nad zatoczkami bywa, w sumie codziennie coś przypływało, cumowało czasem bliżej brzegu, czasem na środku ...




Bywały takie mniejsze ...


Średnie


I dość spore. Ten to nawet "nocował" w zatoce


Znów: tak trzeba żyć ...


Widok za dnia na Brać i Sumartin


I jeszcze troche widoczków z naszej zatoczki. Tutaj widać z drugiego brzegu nasz domek i całe jego otoczenie


Zachód słońca mieliśmy jakby "za plecami" siedząc na plaży. Do tego pobliskie wzgórze kotliny, na dole której jest Prapatna, sprawiało, ze słońce "zachodziło" w okolicach 18. A to dawało bardzo fajną rześkość wieczorów, na prawdę robiło się chłodniej niż za dnia, ale nie na tyle, by było "zimno". Woda cieplutka, więc wieczorne kąpiele były wspaniałe. No i ta cisza, plaża praktycznie pusta, ta garstka ludzi, która tam wynajmuje apartmany już w domach ... Bajka ...







pozdrawiam, Michał

Piękna miejscówka! Widok z tarasu - bajka!

maslinka napisał(a):Piękna miejscówka! Widok z tarasu - bajka!

Tak, zgadzam się

pozdrawiam, Michał

Bardzo sympatyczna miejscówka, a plaża pod przysłowiowym nosem bezcenna.
Jak tam wygląda sytuacja z parkowaniem, dla chcących odwiedzić zatoczkę na jednodniowy plażing ?

Habanero napisał(a):Bardzo sympatyczna miejscówka, a plaża pod przysłowiowym nosem bezcenna.
Jak tam wygląda sytuacja z parkowaniem, dla chcących odwiedzić zatoczkę na jednodniowy plażing ?

Jest klika miejsc do zaparkowania tutaj gdzie zaznaczyłem czerwoną linią. Zielone kółko to obszar naszego apartmanu. To jest parkowanie przy samej skalnej ścianie, miejsc jest na "oko" max 10. Jak coś parkuje to minięcie się 2 samochodami jest nie możliwe. Zawracanie na drodze też jest utrudnione, trzeba wjechać dalej i zawrócić właśnie albo w "naszej" bramie albo kawałek do następnych domów i tam zawrócić.
Widzieliśmy jednego Niemca, co chciał zawracać, zawisł na misce olejowej nad zboczem ... Ślady walki wydzierania samochodu z zwisu, widac były spore ...


pozdrawiam, Michał

Dzięki Michał za wyczerpującą odpowiedź

Jeszcze was pomęczę trochę tą Prapatną

Ten zespół domów, na przeciwko naszego apartmanu zdecydowanie się wyróżniał. Tradycyjna zabudowa, kamień, okiennice, sprawiały, że wyglądało to jak wycinek z zupełnie innego miejsca ... Znalazłem kiedyś informację (nie zapisałem sobie ), że te domy pochodzą gdzieś z 18 w ...




Widok na zatoczkę


Dach małej cerkwi, rocznik 1994






I idziemy małą "uliczką" do tych zabytkowych domków ... Z tego co widziałem są chyba czasem wynajmowane (kogoś ? ) bo był przez 2-3 dni kiedyś otwarty i ktoś tam przyjechał. Przez reszte czasu był zamknięty.






I zatoczka z drugiej strony




Są lewitujące łódki


I jeszcze nasze "obejście"


pozdrawiam, Michał