Pag/Brać 2012 czyli Blade Twarze w poszukiwaniu żyżnej ziemi

tony montana napisał(a):

mysza73 napisał(a):

tony montana napisał(a):I Jedziemy do Splitskiej ... (Mysza!)

Widać mojego Jeepa ,

no dobra, wierzę Ci, że byłeś .

Nie śmiałbym kłamać ... później właśnie pojechaliśmy na tę plażyczkę za rogiem Splitskiej w stronę Supetaru i tam był ten namiocik z nastolatka i pani pływająca podobna do Ciebie ...

Czyli jak Jeep stał, to ja też gdzieś byłam ,
ale jak ta "pani" nie miała skrzydełek, to nie ja .

A na tej plażyczce byliśmy tylko raz, i nie pamiętam którego dnia .

A potem jeździlismy do wieczora, a to po mieście, a to po Put Piska pomykaliśmy z dzieciakami.

Na wieczór wybraliśmy się z Old Surehandem do Skripu.

Tu Pan się kapał i wystawiał z góry głowę patrząc na nas ... później byliśmy tu oczywiście większą grupą po oliwę.



To WSZYSTKO było już u Myszy... ale dla porządku ..





W końcu Mysza skooterem w Skripie nie była....



To może i zdjęcia zupełnie inne ... skoro skuterem ...







Informacyjnie ...









IV, VII, XII stulecie ... to na mnie zawsze robi wrażenie ...









Obok jest cmentarz ...













Aż to nagle .... jedzie Old Firehand na swoim Mustangu ...



Zadowolony bo zdjął dziś kilka skalpów złych ludzi ...



Zmierzcha panie ...




Na koniec - Splitska... again... żeby nie było, że ... OMIJALIŚMY ... przypomnę, to ten sam dzień. Shame on you Mysza, że się chowałaś





End pf part 26

No i to byłoby na tyle

tony montana napisał(a):...
Shame on you Mysza, że się chowałaś
...

Ale przyznasz, że pięknie wygląda Splitska nocą

mysza73 napisał(a):

tony montana napisał(a):...
Shame on you Mysza, że się chowałaś
...

Ale przyznasz, że pięknie wygląda Splitska nocą

No to chyba nie byłaś w Postirze NOCĄ

tony montana napisał(a):
No i to byłoby na tyle

A nie myślałeś o poszerzeniu , rozbudowanie tego tyłu o jakiś suplement
Bo szkoda byłoby tak . . . jakoś . . . koniec i już

Może chociaż mapę wyjazdowo - dojazdową


Pozdrawiam
Piotr

tony montana napisał(a):

Mojemu bratu chyba zadrżała ręka...
Albo nie wyszedł mu "strzał z kolana"....

piotrf napisał(a):

tony montana napisał(a):
No i to byłoby na tyle

A nie myślałeś o poszerzeniu , rozbudowanie tego tyłu o jakiś suplement
Bo szkoda byłoby tak . . . jakoś . . . koniec i już

Może chociaż mapę wyjazdowo - dojazdową


Pozdrawiam
Piotr

Piotrze
"na tyle". - w tym odcinku:)
Zostaly nam jeszcze: Sumartin Selca Povlja Kamieniolom i 16 stron pieknego
Olomouca w Czechach wracajac:)

Jeszcze sie nie zegnam

Fatamorgana napisał(a):

tony montana napisał(a):

Mojemu bratu chyba zadrżała ręka...
Albo nie wyszedł mu "strzał z kolana"....

Uff uff
Moj Brat to ma oko:)

Nadrobiłam zaległości
Takie pomykanie na skuterku musi być mega przyjemne. Trzeba będzie kiedyś wypróbować!

Splitska nocą wygląda pięknie! (Postira oczywiście też , chociaż uciekliśmy z niej, jak zaczęło się ściemniać, więc nie do końca jestem wiarygodnym świadkiem ) Żałuję, że tam nie zajrzeliśmy po zmroku...

Tony,
myślałam, że tu ze dwa odcinki będą jak wrócę, a tu nic .

maslinka napisał(a):Nadrobiłam zaległości
Takie pomykanie na skuterku musi być mega przyjemne. Trzeba będzie kiedyś wypróbować!

Splitska nocą wygląda pięknie! (Postira oczywiście też , chociaż uciekliśmy z niej, jak zaczęło się ściemniać, więc nie do końca jestem wiarygodnym świadkiem ) Żałuję, że tam nie zajrzeliśmy po zmroku...

Było pięknie w Postiruszkince nocą Masz moje słowo:)
Skuterki fajne, tylko ten bzyk 50 trochę głośna, żonie wystarczył wypad do Supetaru i z powrotem i później cały czas jej bzyczało w głowie

Ale widoki niezapomniane, fajne jest też to, że wjedziesz tam, gdzie autem trudno (jak na rowerze tylko jak pisał Kaszubski - "rower -kondycję buduje i paliwa nie potrzebuje "

mysza73 napisał(a):Tony,
myślałam, że tu ze dwa odcinki będą jak wrócę, a tu nic .

No właśnie - a gdzieś Ty się podziewała Dziewuchio?

Nic nie dałem bo plażowy weekend miałem i nic poprzedniego dnia nie napisałem, toteż nie było czego wrzucić ...
ale jutro już CHYBA będzie ...

)

PS NIE WIEM co z tą Italią, Mysza - każda koncepcja ma dużo słabości ... męczę się ... wariuję, a tymczasem wyjazd coraz bliżej ...

tony montana napisał(a):

mysza73 napisał(a):Tony,
myślałam, że tu ze dwa odcinki będą jak wrócę, a tu nic .

No właśnie - a gdzieś Ty się podziewała Dziewuchio?

Nic nie dałem bo plażowy weekend miałem i nic poprzedniego dnia nie napisałem, toteż nie było czego wrzucić ...
ale jutro już CHYBA będzie ...

)

PS NIE WIEM co z tą Italią, Mysza - każda koncepcja ma dużo słabości ... męczę się ... wariuję, a tymczasem wyjazd coraz bliżej ...

To fajnie, że będzie następny odcinek ,
jak znajdziesz czas zajrzyj do @ .

mysza73 napisał(a):

tony montana napisał(a):

mysza73 napisał(a):Tony,
myślałam, że tu ze dwa odcinki będą jak wrócę, a tu nic .

No właśnie - a gdzieś Ty się podziewała Dziewuchio?

Nic nie dałem bo plażowy weekend miałem i nic poprzedniego dnia nie napisałem, toteż nie było czego wrzucić ...
ale jutro już CHYBA będzie ...

)

PS NIE WIEM co z tą Italią, Mysza - każda koncepcja ma dużo słabości ... męczę się ... wariuję, a tymczasem wyjazd coraz bliżej ...

To fajnie, że będzie następny odcinek ,
jak znajdziesz czas zajrzyj do @ .

Ty zajrzyj

tony montana napisał(a):Zadowolony bo zdjął dziś kilka skalpów złych ludzi ...

Może w końcu spokój na świecie zagości
Mustang pierwsza klasa! Jak dawał radę na pagórkach i większych wzniesieniach?

Roxi napisał(a):

tony montana napisał(a):Zadowolony bo zdjął dziś kilka skalpów złych ludzi ...

Może w końcu spokój na świecie zagości
Mustang pierwsza klasa! Jak dawał radę na pagórkach i większych wzniesieniach?

A powiem Ci, że większego problemu nie było, nawet w dwójkę. Tylko strasznie, ale to strasznie BZYCZAŁ