Nosz... kurka... chyba polecę do biblioteki książkę wypożyczyć...
Piękne zdjęcia i widoki... Ależ bym się zanurzyła w tym Jadranie chętnie...
Agasz napisał(a):Nosz... kurka... chyba polecę do biblioteki książkę wypożyczyć...
Piękne zdjęcia i widoki... Ależ bym się zanurzyła w tym Jadranie chętnie...
BeJur napisał(a):tony montana napisał(a):Droga w kierunku Metajny jest kochana
potwierdzamtony montana napisał(a):Beata - Ty gdzieś tam teraz sobie leżysz, opalasz się i kapiesz?
no to teraz wiadomo, dlaczego mam(y) czkawkę
tony montana napisał(a):
[i]"Teraz odezwał się do nas Inczu-czuna tak głośno, że wszyscy mogli dosłyszeć:
- Słyszeliście, co powiedziałem poprzednio...
byłem męczony przez bite dwa miesiące przed wyjazdem, że w Rybniku są Gunsi,że w Splicie 17.07 - akurat podczas naszego pobytu na Brać, o którym później - są Gunsi, ale co to za Gunsi z samym grubym Axlem? icon_smile.gif)
A gdzie "King of Beer Duff " Rose Mc Kagan? Gdzie Slash? Gdzie choćby Matt Sorum - ex The Cult?)
Fatamorgana napisał(a):
Mój biały brat bał się tego, że inne blade twarze zabiorą mu mechanicznego konia za to, że zostawi go w miejscu, gdzie trzeba płacić za niego.
A tymczasem....
Tam gdzie zaznaczyłem jest darmowy plac na którym zostawiałem swojego konia mechanicznego rok temu- o różnych porach dnia.
Nikt nie pobierał opłat.
Fatamorgana napisał(a):A co do tego:byłem męczony przez bite dwa miesiące przed wyjazdem, że w Rybniku są Gunsi,że w Splicie 17.07 - akurat podczas naszego pobytu na Brać, o którym później - są Gunsi, ale co to za Gunsi z samym grubym Axlem? icon_smile.gif)
A gdzie "King of Beer Duff " Rose Mc Kagan? Gdzie Slash? Gdzie choćby Matt Sorum - ex The Cult?)
Byłem, widziałem i słyszałem śpiewy tego sławnego niegdyś wojownika, który walczył na scenie dzielnie wraz z kumplami tak dzielnie, że usłyszał o nich cały świat.
I mogę zaświadczyć, że dzisiejsi jego kompani radzą sobie z tamtymi nutami nie gorzej.
Jednak w mojej ocenie- występ tej grupy u nas był wydarzeniem jak najbardziej na plus, ale jakość dźwięku na rybnickim stadionie wyszła słabo. W którymś momencie myślałem, że wyłączyli im soprany.
A głos wokalisty był niestety mało wyrazisty i słabo czytelny.
maslinka napisał(a):Cześć Tony! Witam w tym miejscu.
Staram się wrócić do rzeczywistości, co będzie łatwiejsze, mam nadzieję, również dzięki Twojej relacji
Varażdin bardzo mi się podobał! Nie spodziewałam się, że tak tam ładnie. W sumie spędziliśmy tam ponad dwie godziny (wiem, strasznie mało) i nabrałam ochoty na dłuższy pobyt, zwłaszcza wieczorem, a niedaleko przecież Varażdinskie Toplice i kilka ładnych zamków w okolicy do zobaczenia Byliśmy w fajnej restauracji (niedaleko królewskiego tronu ) na pysznym (i tanim!) obiadku. Ceny wyraźnie niższe niż na wybrzeżu
Uwielbiam oglądać Pag na zdjęciach, bo to bardzo fotogeniczna wyspa, Twoje foty to potwierdzają Rucica jest moją ulubioną plażą na Pagu. Wiem, wiem, że niektórzy piszą, że Beritnica lepsza. Może i lepsza, ale nam się nie chciało tyle wędrować w upale przekraczającym 37 stopni Poza tym dzięki reklamie na forum , nie jest to już pusta plaża
Pisz sobie spokojnie i szczegółowo, pochłaniam z wielką radością i porównuję wrażenia Więcej porównań i bardziej na gorąco będę miała w brackiej częście relacji, ale Pag też bardzo lubię
Pozdrawiam,
już Nie-Blada Twarz
tony montana napisał(a):Koło królewskiego tronu w Varażdinie o czywiście przechodziłem kilka tygodni wcześniej wieczorem. A widzieliście Grgura Ninskiego w Varażdinie? (My zaliczyliśmy podczas tego wyjazdu bodajże wszystkich Grgurów: Varażdin, Nin oraz dwukrotnie w Splicie
tony montana napisał(a):Koło królewskiego tronu w Varażdinie o czywiście przechodziłem kilka tygodni wcześniej wieczorem. A widzieliście Grgura Ninskiego w Varażdinie? (My zaliczyliśmy podczas tego wyjazdu bodajże wszystkich Grgurów: Varażdin, Nin oraz dwukrotnie w Splicie
maslinka napisał(a):Ja nie ograniczyłam się do przechodzenia obok tronu
Grgura w Varażdinie widzieliśmy, bardzo się na jego widok ucieszyłam W tym roku widzieliśmy dwa Grgury - w Varażdinie i w Splicie. W Ninie kiedyś byliśmy, ale na Grgura nie trafiliśmy Nie wiem, czy to wszystkie pomniki...
maslinka napisał(a):Spotkania Cromaniaków w Cro są super! Fajny jest dreszczyk emocji, bo przecież spotykamy kogoś, kogo nie znamy, nawet jak widzimy tu swoje zdjęcia, na żywo wygląda się chyba jednak inaczej No i dochodzi element dźwiękowy Miło jest porozmawiać, a nie tylko pisać
P.S. Właśnie robimy sobie cevapcici na kolację
tony montana napisał(a):Uff Uff! Mój Brat Fatamorgana potwierdza, że jest bardzo doświadczonym Westmanem, a jego wiedza przewyższa znacznie wiedzę przeciętnej Bladej Twarzy czytającej to zacne Forum.
Fatamorgana napisał(a):tony montana napisał(a):Uff Uff! Mój Brat Fatamorgana potwierdza, że jest bardzo doświadczonym Westmanem, a jego wiedza przewyższa znacznie wiedzę przeciętnej Bladej Twarzy czytającej to zacne Forum.
Ufff!!!
Mój biały brat przesadza.
Jestem raczej wytrwałym włóczykijem i wędrowcem. Chodząc i jadąc tu i tam natykam się na to i tamto.
Raz darmowy plac na przechowanie konia mechanicznego, a raz ładny kawałek ziemi z widokiem na morze.
Fatamorgana napisał(a):
Czy mój brat orientuje się w sprawie wynajmu łodzi mechanicznej na wyspie Brać?
Chciałbym popłynąć wzdłuż wybrzeża i rzucić okiem na południowe stepy i nadbrzeżne puszcze wyspy oraz narysować to co tam jest przy pomocy skrzynki tworzącej obrazy (moja nie kradnie dusz!).
Któż wie czy to nie będą moje ulubione tereny łowieckie?
Oby miejscowe plemię sprzyjało moim zamiarom.
Kto przynosi przyjaźń i ma dobro w sercu wszędzie znajduje przychylną dłoń.
Howgh!
tony montana napisał(a):Nawiązując do dnia poprzedniego to stwierdzam, że jeszcze chyba w żadnym miejscu nie widziałem tak pięknych zachodów słońca jak w Mandre.
Powrót do Nasze relacje z podróży