sviva napisał(a):Nadrabiam zaległości, jestem na 15 stronie. Notuje, zapisuję. W lipcu sprawdzę. A z góry dziękuję za ciekawe miejsca.
CROberto napisał(a):sviva napisał(a):Nadrabiam zaległości, jestem na 15 stronie. Notuje, zapisuję. W lipcu sprawdzę. A z góry dziękuję za ciekawe miejsca.
Proszę Cię bardzo , aczkolwiek mnie zaskoczyłeś...
O ile pamięć mnie, nie zawodzi ( a jeszcze, nie powinna ) to byłeś, na Pagu - przede mną...
A już wiem to była misja zaręczyny ....jesteś "usprawiedliwiony " , z niezwiedzania
Czy można przedawkować szczęście
Nie wiem...
Chyba, było blisko...
Kilka razy - dech mi wstrzymało...
CROberto napisał(a):W promieniach gasnącego dnia - ponownie, jak kiedyś pomyślałem ,że .......życie jest piękne....
.....a potem , że za krótkie......tak samo jak ten dzień....
sviva napisał(a):A o tak. To był 2012 r. i na zwiedzanie było mało czasu. Podobnie jak w 2009 - tutaj historia inna - wyjazd ze znajomymi, że studiów więc to był bardziej wyjazd imprezowy. Co nieco widziałem. Ale w tym roku zobaczę więcej
Kapitańska Baba napisał(a):
Na wodzie jest stan permanentnego szczęścia - czy da się je przedawkować? Nie mam pojęcia... Ale na pewno da sie od tego stanu bardzo szyblo uzależnić
Gratuluję pierwszego rejsu - teraz za każdym razem będzie jeszcze lepiej
CROberto napisał(a):Kapitańska Baba napisał(a):
Na wodzie jest stan permanentnego szczęścia - czy da się je przedawkować? Nie mam pojęcia... Ale na pewno da sie od tego stanu bardzo szyblo uzależnić
Gratuluję pierwszego rejsu - teraz za każdym razem będzie jeszcze lepiej
Wszystko się zgadza
Tylko te piętnaście lat ewolucji....
- Zrobię teatrzyk i dostanę to , co chcę...
Dostałem kolejnego asa, na rękę....
Przyjdzie czas, że nim zagram...
anakin napisał(a):Zrobiłeś patent sternika czy to tylko lans do zdjęć?
Powrót do Nasze relacje z podróży