Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj! [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Kolejny odcinek powstaje. W między czasie, chcę się z Wami podzielić moimi ulubionymi filmami z Cro. Zrobiłem sobie subskrypcję. Psinkę, w tych filmach ,normalnie pokochałem... Filmów jest sporo - resztę sami odszukacie...
Miłego oglądania
PAG
KRK
To najpiękniesze Plitvice ,w zimowej scenerii jakie kiedykolwiek widziałem... Przeczytałem ,że wiolek chce się tam wybrać w lutym... Przy odrobinie szczęścia - można zobaczyć takie cuda... Są taką zachętą,że planuję w przyszłości wybrać się, o takiej porze roku...
Ale cudne te filmy z psinką. Widać przyjaźń między właścicielem a czworonogiem. Widzę, że na Pagu są szlaki, żeby dostać się do tych północnych zatoczek. Widziałam którąś z nich na google, tą:
Najlepiej byłoby mieć własne pływadło, żeby się do niej dostać, ale taki spacer np. pod koniec września nie byłby złym pomysłem. Oczywiście bez dzieci. Ciekawa jestem ile mogłoby to zająć czasu. Na mapach widać, że to nie jakiś wielki szmat czasu z Metajny, no tylko żeby dobry szlak znaleźć...
agata26061 napisał(a):Ale cudne te filmy z psinką. Widać przyjaźń między właścicielem a czworonogiem. Widzę, że na Pagu są szlaki, żeby dostać się do tych północnych zatoczek.
Jest całkiem sporo... Plan na mój kolejny wyjazd jest taki ,aby etapami przejść od przystani promowej, do Sv.Kristofor... Nastawiam się na poranne wędrówki,bo jak widać na filmach - słońce pięknie rozświetla ten rejon... Przed zachodem słońca,chciałbym wejść na szczyt ponad Rucicą i Beretnicą... Ten film też lubię oglądać , a to o czym mówię jest w 2.30.
Btw. Lubimy podczas rozmów w okresie zimowym,włączyć sobie yt na tv i oglądać filmiki wakacyjne... W ten sposób, stworzyłem fajną play listę...
Nie dla wszystkich dzisiejszy poranek, jest najszczęśliwszy... Koncentraty na Zrce, okazały się ciężko strawne i odezwały się zaburzenia przemiany materii .... We łbach łupie....
Mój dżejbi-el, szybko zostaje skonfiskowany... Ulubione kawałki dręczą i pojawił się światłowstręt...
Cisza... Pragnienie ciszy... A ja, tak chętnie pokażę im dziś plażę w Zrce... ....albo widoki ze Sv.Vid...
Słucham uważnie, czego ode mnie oczekują... Zdaje się , to być niewykonalne... Gdzie, ja im na Pagu znajdę ogrody Zen...
Pada prośba o Girenicę , ale tam już byłem... Chętnie zobaczę coś innego... Uzyskaliśmy kompromis - a to oznacza, że nikt nie jest do końca zadowolony...
Trochę ryzykuję ... Plaża wydaje się być fajna ,ale nie ma oznaczonego zejścia...
Zdaję się na czuja.. Przechodzę dziurą wytarganą w siatce , a im każę czekać... Fałszywy trop...
Kilkadziesiąt krokow dalej, jest przecinka... Zejście nie jest długie,pod koniec nurkuję w trzcinie i kończę na małej skarpie...
Troszkę się trzeba wysilić ... Muszą to zrobić , jeśli chcą utrzymać ze mną więź...
Jest lepiej, niż myślałem Zatoka wygląda świetnie... Ponownie, mamy "hektar" plaży tylko dla siebie...
CROberto napisał(a):To nie ogród Zen (koncepcja równowagi żywiołów,harmonii, medytacji i prostoty) , ale blisko... Będziesz na Pagu - pisz - pomogę ile się da...
Wczoraj zafundowałeś mi i Małżowi atrakcji na dużą część wieczoru Najpierw zrywanie boków przy filmikach z Zrce , a potem zachwyt nad "psem, który biegał w Chorwacji" i niesamowitymi widokami
CROberto napisał(a): Co mnie cieszy - Julka powiedziała , że to nie jej klimaty...