Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

PAG-bez strachu nie ma odwagi... Sezon 2 str.35

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
kaeres
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3057
Dołączył(a): 11.03.2010
Re: PAG-bez strachu nie ma odwagi...

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaeres » 27.04.2020 10:51

Ile trwała bora ?
PS. od tamtej pory już się dziewczyny Ciebie słuchają ?
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: PAG-bez strachu nie ma odwagi...

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 27.04.2020 14:28

CROberto napisał(a):
gusia-s napisał(a):W czasie bury wspięłam się na Obzovo, najwyższy szczyt Krku. Było ciekawie :mrgreen:

To tak, z własnej woli :?: :roll:
Przemyślenia Cię na górę wypchały... :?: :mrgreen: czy po prostu było łatwo,bo akurat od dołu w górę wiało ... :mrgreen: :oczko_usmiech:
Tak z własnej, wydawało się, że nie ma tragedii więc postanowiliśmy spróbować. W trakcie okazało się, że wieje dość mocno. Kilka razy trzeba było przycupnąć, przeczekać podmuchy by w odpowiedniej chwili przemierzyć dany fragment. Czasem byliśmy osłonięci przed wiatrem a czasem wystawieni jak dłoni. Wchodziło się bardzo ciężko. Szczytowanie było już na czworaka :/ w tych warunkach nawet nie odnaleźliśmy skrzynki z książeczką do wpisu :( Nie było też szans na dłuższe podziwianie widoków :/ Nie żałuję jednak tej wyprawy, w trakcie schodzenia wiatr zaczął znacząco tracić siłę. Schodziło się więc lajtowo i można było cieszyć oczy krajobrazem :)
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4929
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: PAG-bez strachu nie ma odwagi...

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 27.04.2020 21:43

Kapitańska Baba napisał(a):No no 8O Niezły szkwał 8O
Dobrze podmuchało 8O

Ciężko było nasze "tarcze" utrzymać...
Po nagraniu tego krótkiego filmu, wiało i wyło jeszcze bardziej...
Nikt nie chciał ,swojego telefonu na awarię narażać...
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4929
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: PAG-bez strachu nie ma odwagi...

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 27.04.2020 21:48

kaeres napisał(a):Ile trwała bora ?
PS. od tamtej pory już się dziewczyny Ciebie słuchają ?

Nie chciałbym najbliższego odcinka spojlerować.
Powiem tak - nastąpiły zmiany...
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4929
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: PAG-bez strachu nie ma odwagi...

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 27.04.2020 21:55

gusia-s napisał(a): Nie żałuję jednak tej wyprawy, w trakcie schodzenia wiatr zaczął znacząco tracić siłę. Schodziło się więc lajtowo i można było cieszyć oczy krajobrazem :)


Takie momenty pamięta się do końca życia :D o ile stryjek Alzheimer się nie wprosi... :cry: :mrgreen:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013
Re: PAG-bez strachu nie ma odwagi...

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 27.04.2020 22:10

Czuję się zawiedziona...podczas mojego pobytu w Pagu Paszka Paszcza była jak smętne jezioro, co tu mówić o szkwale - ktoś w ogóle ukradł fale :roll:
Piękne kolory szkwał naniósł, a jeszcze, oprócz podziwu uśmiałam się :lol:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4929
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: PAG-bez strachu nie ma odwagi...

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 28.04.2020 08:01

Katerina napisał(a):Piękne kolory szkwał naniósł, a jeszcze, oprócz podziwu uśmiałam się :lol:

Kasiu :) staram się rozjaśnić :wink: jak to nazwałaś na początku - mroczne czasy...
:smo:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4929
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: PAG-bez strachu nie ma odwagi...

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 28.04.2020 17:02



Napór trwa....
Nie wyjrzysz człowieku zza osłony, bo przeciwnik używa zmyślnej taktyki...
Zamiast ściągnąć ze sobą deszcz :oczko_usmiech: nap....
napyla słonymi pociskami w poziomie...

Wizg wiatru jest bardziej przerażający, niż jakikolwiek okrzyk wojenny...
Dziewczyny coraz niżej opuszczają głowy...
Kulą się...
U jednej z nich przez, omdlałe ramiona wróg dokonał prześwitu...
Obrywamy rykoszetem....

Szybka roszada i osłabiona tarczowniczka zostaje zastąpiona... :D

Jędza dmie...
Jest zajadła ,nie daje za wygraną...
Znowu musimy się przegrupować ...
Ze swojej szpicy przenoszę się na wschodnią stronę - dochodzi do ataku flanką... :x

Jesteśmy zabezpieczeni...
Na razie....
Współpraca staje się synchroniczna i zaczyna przynosić efekty ...
Można chwilę odetchnąć....
.....i się zastanowić....

Jak długo to potrwa... :?:
Czy jest szansa ,że się uspokoi, lub chociażby zelży... :?:

Mamy szesnastą...
Do nocy daleko , lecz mroczność spowiła to miejsce już teraz...

Kobietami trzęsie.....
Ale, nie jest na tyle zimno....
To lęk....
Trochę mi ich żal...
Są tylko współwinne nieposłuszeństwa...

Przez nich
..................WSZYSTKICH
..........................................tu tkwię :?

Na pewno ,nie za darmo.... :mrgreen:
To idealny pretekst, do nadużyć w najbliższym czasie... :devil: :oczko_usmiech:

Gdyby tylko była możliwość - oddałbym sześciopak ,za porządny chaust łiskacza...
Jeśli ta ZOŁZA myśli ,że mnie stąd przegoni na zawsze ,to znaczy że mnie tylko przewietrzyła.... :lol:
Prześwietlić mnie trudno - sam miewam z tym spore problemy... :oczko_usmiech: ludzie spod znaku bliźniąt , to skomplikowane istoty.... :mrgreen:

Mówiłem Wam wcześniej jak to bywa, gdy ktoś jest dla mnie zły....
Nie zamierzam się modlić....
......czegokolwiek obiecywać...
......składać jakichkolwiek przyżeczeń....

Buzuje we mnie zło....
Wytrwam tu....

Do samego końca - mojego, lub jej... :mrgreen:

Podczas, gdy ja się nakręcam - Bora traci na/ tchnienie...
Trwamy niezmiennie w tym szyku...
To napastliwy i podstępny twór....

Mijają kolejne minuty....
Słone i wilgotne jęzory przestają nas sięgać...
Nie traktuję tego jako kapitulacji...
Raczej zaproszenie na ustawkę - na kiedyś... :oczko_usmiech:

No to, jesteśmy umówieni... :wink:
Jakbyco ,będę od następnego razu nosił nieśmiertelnik :mrgreen:
...pesel....grupa krwi i nick....


Chmury zatrzymał Sv.Vid - jak jakiś patron...
Później dopytam, kto to wymodlił... :wink:
Za nim niebo jest bezchmurne - południowe wybrzeże pławi się w sielance...

Nosz ten tego - ten...

Stajemy na nogi - kobietki mają z tego powodu wymalowane uśmiechy na twarzy...
Taka prosta czynność - a jak cieszy.... :lool:
Nie widzę u nich gniewu ,ani żalu...
Przetrwały tą próbę i są z tego dumne...
Ja się uśmiecham,gdy widzę ich skołtunion__~e włosy...
Chcę o tym powiedzieć i już powoli otwieram usta, gdy...

....Najcudniejsza rzuca...
- Nawet nie próbuj mówić - "....a nie mówiłem..." :!: :!: :!:
Jesteśmy mokre i pomięte,ale było przezaje..ście... :!: :)

No..... 8O zrozum tu człowieku kobiety.... :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
To nie podobne do mnie - bo żadna złota myśl , nie przychodzi mi do głowy na tę chwilę... :roll: :lol:

Ale pomysł mam :hearts: - puszczam ich wszystkich przodem... :boss:

001.jpg


002.jpg


Tutaj Bora szaleje na całego 8O
Na końcu legenda o niej



Tłumaczenie :

https://translate.google.com/translate? ... rev=search



tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14087
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: PAG-bez strachu nie ma odwagi...

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 29.04.2020 18:18

CROberto napisał(a):
kaeres napisał(a):Ile trwała bora ?
PS. od tamtej pory już się dziewczyny Ciebie słuchają ?

Nie chciałbym najbliższego odcinka spojlerować.
Powiem tak - nastąpiły zmiany...


Pewnie z 40 dni ;-)
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4929
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: PAG-bez strachu nie ma odwagi...

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 30.04.2020 08:25

Tony, chyba Ci się klawiatura "przejęzyczyła"... :oczko_usmiech:
Cztery godziny i " po ptokach "... :mrgreen:
Hercklekot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1270
Dołączył(a): 23.10.2011
Re: PAG-bez strachu nie ma odwagi...

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hercklekot » 30.04.2020 12:33

Łał. Ależ przygoda. Nie dziwota, że jak bora tak chłosta, to krajobraz taki księżycowy. Słona woda naniesiona szkwałem robi swoje. Nigdy nie będę entuzjastą Pagu, ale relację czyta się wybornie.
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4929
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: PAG-bez strachu nie ma odwagi...

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 30.04.2020 18:13

Hercklekot napisał(a):Łał. Ależ przygoda. Nie dziwota, że jak bora tak chłosta, to krajobraz taki księżycowy. Słona woda naniesiona szkwałem robi swoje. Nigdy nie będę entuzjastą Pagu, ale relację czyta się wybornie.

Dzięki Ci bardzo ... :D

Tomasz, nie pamiętam czy byłeś na Pagu?
Jeżeli nie , to polecam się wybrać na kilka dni ,w wybrane miejsca.( tak na próbę :wink: )
To tak oddmienny klimat tej wyspy, od tego co poza nią, że wrażeniami z kilku miejsc się zachłysnąłem... 8)
Zdjęcia tylko naprowadzają wyobraźnię , jak tam jest...

Btw.
Prawie na każdych wakacjach zdarza nam się coś ,co całkowicie zaskakuje.
Tu Peljesac w 2017 roku - deszcz przyszedł z nienacka...
Skryliśmy się pod figowcem
Takiego oberwania chmury ,nie przeżyłem nigdy wcześniej...
Lało dziesięć minut ,po czym wyszło słońce...
Młodzi byli zachwyceni... :lol:

pel2.jpg
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14087
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: PAG-bez strachu nie ma odwagi...

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 30.04.2020 19:03

CROberto napisał(a):Tony, chyba Ci się klawiatura "przejęzyczyła"... :oczko_usmiech:
Cztery godziny i " po ptokach "... :mrgreen:


Byłem Ci ja na PAGU, tam nigdy nie trwa to tak krótko ;)
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013
Re: PAG-bez strachu nie ma odwagi...

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 30.04.2020 21:03

CROberto
Raczej zaproszenie na ustawkę - na kiedyś... :oczko_usmiech:

No to, jesteśmy umówieni... :wink:
Jakbyco ,będę od następnego razu nosił nieśmiertelnik :mrgreen:
...pesel....grupa krwi i nick...

Grupa krwi może się nie przydać... :( :mrgreen:
Mówiłem Wam wcześniej jak to bywa, gdy ktoś jest dla mnie zły....
Nie zamierzam się modlić....
......czegokolwiek obiecywać...

Kurczę, tez tak mam :lol: Żadnego składania ślubów.
Podskórnie czuję, że wyjdę z opałów, i potem będzie głupio łamać przyrzeczenia :oczko_usmiech:
Ale pomysł mam :hearts: - puszczam ich wszystkich przodem... :boss:

Oczywista oczywistość :D

Mi ta plaża będzie zawsze kojarzyć się z wielką flautą i niezmąconym spokojem, nawet nie zarejestrowałam dźwięków jakichkolwiek. A u Ciebie taki pojedynek z żywiołem :roll: :oczko_usmiech:
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4929
Dołączył(a): 03.02.2012
Re: PAG-bez strachu nie ma odwagi...

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 01.05.2020 09:07

tony montana napisał(a):
CROberto napisał(a):Tony, chyba Ci się klawiatura "przejęzyczyła"... :oczko_usmiech:
Cztery godziny i " po ptokach "... :mrgreen:


Byłem Ci ja na PAGU, tam nigdy nie trwa to tak krótko ;)

Wszystko zależy od tego, z kim przyjdzie się zmagać.... :oczko_usmiech:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
PAG-bez strachu nie ma odwagi... Sezon 2 str.35 - strona 16
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone