PAG 2014 & 2018 - a to było tak ... część 2 str. 42

anakin napisał(a):

Iwona75 napisał(a):Dla porównania dojście na Beretnicę

No, promenada w Makarskiej to nie jest, w szpilach nie da rady.

Myślę ze te aluzje nie są potrzebne. Jedni lubią wspinaczkę w upale, inni nie. Ja przedstawiłam swoją opinię.

Bea.ta napisał(a):

Iwona75 napisał(a):Plaże Riviery - dla nas bardziej klimatyczne, ale to kwestia gustu. Pag bez wątpienia jeszcze do zobaczenia.

Zdecydowanie kwestia gustu
Zostaw ten Pag i jego odległe plaże, tam nawet krzaczków nie ma

Beatko, Pag nie jest "be". Pewnie tam wrócimy.

Iwona75 napisał(a):Myślę ze te aluzje nie są potrzebne. Jedni lubią wspinaczkę w upale, inni nie. Ja przedstawiłam swoją opinię.

Nie widzę tu żadnej aluzji.
Przedstawiłem jedynie swoją opinię.

Zaraz nas Piter stąd pogoni....

Iwona75 napisał(a):Beatko, Pag nie jest "be". Pewnie tam wrócimy.

Jak to nie jest???
Jest bardzo "be"

anakin napisał(a):

Iwona75 napisał(a):Myślę ze te aluzje nie są potrzebne. Jedni lubią wspinaczkę w upale, inni nie. Ja przedstawiłam swoją opinię.

Nie widzę tu żadnej aluzji.
Przedstawiłem jedynie swoją opinię.

Zaraz nas Piter stąd pogoni....

Nikogo nie będę gonił
Rozmowa generalnie jest na temat

Witaj Piotrze dziękuję że tak piszesz pozwolę sobie puścić zdjęcia dla "Iwony75" z tą zadrutowaną bramą.
pozdrawiam

anakin napisał(a):

Iwona75 napisał(a):Dla porównania dojście na Beretnicę

No, promenada w Makarskiej to nie jest, w szpilach nie da rady.

Ale w "japonkach" można - widziałem jednego gościa (chyba "makaroniarz"), który zmierzał w stronę Beretnicy.
Niestety nie znam rezultatu tzn. 1) czy dotarł ? 2) jak wracał ? może stopy owinął slipkami
Na wyspie Murter córka znajomych doszła w "japonkach" tylko w jedną stronę do plaży (ok.15 minut) po dość płaskiej drodze szutrowej i wracała w butach do wody. Nie chciała posłuchać starszych - jak to młodzież

Z zadrutowaną bramą też się spotkałem w okolicach Povljany, z tym że przy bramie była tabliczka z tekstem, żeby bramę za sobą zamykać - bo owce by się rozlazły po okolicy.

Dokładnie ta brama marosmaro ...

Nie odpuścimy przy kolejnym podejściu

P.S

Wiadomość na priv. dotarła ?

marosmaro napisał(a):Witaj Piotrze dziękuję że tak piszesz pozwolę sobie puścić zdjęcia dla "Iwony75" z tą zadrutowaną bramą.
pozdrawiam

To jest dokładnie ta brama ... nie wpadłem na to, że dla kogoś może ona być przeszkodą, gdybym to wiedział to pewnie bym ją też opisał

Iwona75 napisał(a):Nie odpuścimy przy kolejnym podejściu

Mam nadzieję, że kiedyś tam wrócisz bo zatoczka Furnje jest fajna

Dzięki za świetną relację
Tym bardziej czytałam z zaciekawieniem bo w tym roku wybieram się z moimi chłopakami, którzy będą mieli jak Twoi wtedy 7 i 5 lat:)
Czasu będziemy mieć mało- tyle, żeby tylko liznąć Pag więc ciężki wybór co najważniejsze do zobaczenia ale koniecznie Sv. Vid musi być i mam pytanie do Ciebie a raczej Twojej żony która z tras jeśli miałaby wybierać była jdnak fajniejsza do wchodzenia/ schodzenia na szczyt ? Z Kolan czy z Simuni ? Która lepsza widokowo i czy jakieś uwagi co do tych tras macie ?

Pozdrawiam
Wiola

wiolek_lp napisał(a):Dzięki za świetną relację
Tym bardziej czytałam z zaciekawieniem bo w tym roku wybieram się z moimi chłopakami, którzy będą mieli jak Twoi wtedy 7 i 5 lat:)
Czasu będziemy mieć mało- tyle, żeby tylko liznąć Pag więc ciężki wybór co najważniejsze do zobaczenia ale koniecznie Sv. Vid musi być i mam pytanie do Ciebie a raczej Twojej żony która z tras jeśli miałaby wybierać była jdnak fajniejsza do wchodzenia/ schodzenia na szczyt ? Z Kolan czy z Simuni ? Która lepsza widokowo i czy jakieś uwagi co do tych tras macie ?

Pozdrawiam
Wiola

Jeżeli chodzi o wejście na Sv. Vid to myślę, że jest to obojętne którą trasę wybierzecie i tak mniej więcej w połowie drogi te dwie trasy łączą się ze sobą, ale jak teraz miałbym wybrać to lepsza jest droga z Simuni.
My wychodziliśmy na szczyt z Kolan, a żona z dziećmi z powrotem szła drogą do Simuni, a ja wracałem do Kolan po auto.
Nieznacznie łatwiejsza i bardziej widokowa jest droga z Simuni bo cały czas idzie się taką szerszą drogą a idąc z Kolan są miejsce gdzie można sobie nogi pozadzierać od ostrych krzewów tak jak to zrobił mój młodszy syn.
Idąc z Simuni będziecie też mieli łatwiej z parkingiem bo jest dużo miejsca przy drodze, a trasa z Kolan ma miejsce parkingowe tylko na 4-5 aut.
Moja żona pewnie miałaby takie same zdanie

Pozdrawiam.

Witam Piotr a jak dojść do plaży Furnje bo jakoś nie mogę znaleźć wskazówek,
świetna relacja Pozdrawiam Jacek

jacek73 napisał(a):Witam Piotr a jak dojść do plaży Furnje bo jakoś nie mogę znaleźć wskazówek,
świetna relacja Pozdrawiam Jacek

Witaj!
Wskazówki są w tej relacji. strony 9, 10 i 11.
Musicie dojechać do kapliczki, zdjęcie 54, nie da się nie zauważyć i iść tą drogą jak na zdjęciu 60.
Do plaży jest nieco ponad 1 km z buta.

Dzięki już czytam

Dzieki śliczne za info A pisałam odnośnie żony dlatego właśnie, że czytałam, że ona szła z chłopakami oboma trasami a Ty wracałeś po auto W każdym razie już wiem co i jak

Pozdrawiam