mahadarbi napisał(a):Nadzieję to ja mam inną. Że jak już każdy z ulicy mojej i Twojej tam pojedzie, to w końcu się nasyci i mu się Pag przeje. Wtedy po cichu można znowu tam wrócić Z o wiele większą przyjemnością...
Nie liczyłbym na to... Pag może stać się nałogiem, z którego trudno się wyleczyć (jak zresztą wiele miejsc w Cro). Ja mam taką zasadę dotyczącą wyjazdów wakacyjnych - nigdy dwa razy w to samo miejsce. Jednak Pag mnie ciągle kusi i wiem, że kiedyś na pewno tam wrócę.