Witajcie
Pisałem niedawno post , iż chciałbym wybrać się do Albanii, ale teraz nie o tym .
Posłuchajcie .
Co prawda było to 2 lata temu, jeździliśmy cały czas do HR i postanowiliśmy wybrać się do Czarnogóry.
Pojechaliśmy "na dzika" nie rezerwując nic wcześniej . Naszym celem był Ulcinj .
Po tylu godzinach jazdy samochodem , wjechaliśmy zmęczeni do Ulcyna, myśleliśmy o szukaniu kwatery. Byliśmy na długiej prostej drodze na światłach, gdy nagle podjechał do nas stary, lekko korodujący Opel Kadett na tamtejszych rejestracjach. Pan ściągnął nas na pobocze i zapytał czy nie szukamy noclegu. Zaproponował, abyśmy pojechali za nim do jego biura. Tak też zrobiliśmy. I co się okazało? Że pan wcale nie jest taki biedny jak jego wysłużony samochód ! Ale to nic, weszliśmy do jego biura, zrobił nam kawę i przedstawił swoją ofertę . Skuszeni przyjęliśmy ją.Tłumaczył, że ma kilka domów a w nich poszególne apartamenty do wynajęcia. Pojechaliśmy wraz z nim do jego domu. Było w nim ładnie, podłogi wyłożone marmurami itd. Przywitała nas jego miła żona . Jednak gdy zapytaliśmy gdzie jest łóżko dla dziecka, dali nam materac, który położyli na tę zimną podłogę. Tam miało spać nasze dziecko. Nie do pomyślenia. Następnie powiedział, że o 22 wszyscy maja być w pokojach i nie wychodzić do rana. Pan dobrze mówił po polsku , nawet na jego biurze była polska flaga.
Pan bardzo prosił abyśmy nie rozmawiali z innymi wynajmującymi dlatego, że daje nam promocyjną cenę. Chciałbym też dodać , że jadąc do jego domu, Pan nie wracał już Kadettem tylko nowym Vw Polo .
My jednak zapytaliśmy pewnego starszego miłego Pana który ludziom na ulicy proponował noclegi u siebie ile bierze za noc. Ten podał swoją cenę. Byliśmy zszokowani ! 3 x mniejsza cena niż u Pana u którego się zatrzymaliśmy !. Starszy powiedział na niego "mafia" . Zaniepokoiliśmy się i chcieliśmy wyprowadzić się od niego . Ten powiedział że "on jest free człowiek" "to jest free biznes" i on jest free i on może dawać ceny jakie chce. Zerwaliśmy z nim umowę, zabraliśmy pieniądze i odjechaliśmy. Pan zachowywał się .. hmm... hamsko to zbyt lekkie określenie, pewnie się domyślicie. Wrzeszczał wręcz na nas . Znaleźliśmy 2 pokoje z łazienkami i kuchnią u Panii Olji Klikować też w Ulcynie na plaży LIMAN 2. Panii bardzo miła, spędzaliśmy z nią i jej mężem Żeljkiem wieczory pijąc kawę i jedząc kolacje . Nawet pojechaliśmy wraz z nimi do siostry Pana Żeljka kilka kilometrów w góry. Miała ona restaurację rybną . Wszystko było bardzo smaczne. Płaciliśmy u nich 10 € od osoby za noc czyli sumując 30€ za noc.
Wracając do tematu oszusta. Uważajcie wjeżdżając do Ulcyna na tego oszusta. Ma ceny 3x większe niż inni ! Żeruje na tym, że turyści przyjeżdżając są zmęczeni. Jego biuro jest na samym wjeździe do Ulcyna od strony Baru/Petrovaca/Budvy. Tak jak wspomniałem na dachu jego biura powiewa polska flaga i pisze INFORMACIA TURISTIĆKA.
Tak właśnie spędziliśmy 1 dzień naszego urlopu w Czarnogórze.