napisał(a) wojtekant » 26.01.2014 21:23
Kiedyś skorzystałem z usług tego pana i jego biura (2008-2009). Początek był nawet śmieszny, bo gonił mnie dla odmiany golfem od Utjehy, ale nie dałem się i udało mu się mnie zablokować dopiero na światłach w Ulcinju (hmm, sceny jak z taniego filmu gangsterskiego). Poprawnie rozpoznał rejestrację (stolnica) i po polsku zaoferował apartament. Po zawinięciu się do jego biura (Agencji Omega) pokazał zdjęcia trzech apartamentów i przestrzegał przed apartamentami blisko Wielkiej Plaży, bo niby bez kanalizacji, wodociągu itp. Namawiał na dom swojej mamy po remoncie, parokrotnie powtórzył, że jest bardzo czysto. Cena była dla nas akceptowalna - tyle samo płaciliśmy rok wcześniej za apartament wzięty od właściciela innej willi, który "łapał klientów" skuterem (burgman) na drodze i parkingach wielkiej plaży
Pojechaliśmy zatem zobaczyć apartman, było faktycznie bardzo czysto, jasno, balkon z widokiem, klima w cenie, tylko parkowanie trochę niewygodne. W trakcie pobytu żadnych nieprzyjemności, choć parę razy wróciliśmy koło północy, aha, z parkowaniem był wtedy problem - 2x brak miejsca, trzeba było zjechać niżej i podenerwować się do rana.
Tak więc złych wspomnień ani żalów do tego pana, jak i samej Agencji nie mam, ale słyszałem, że po w sumie 10 latach udanej współpracy i świadczeniu usług na poziomie w 2012 coś dziwnego się stało i się wszystko popsuło, ludzie ponoć byli nabijani w butelkę, przepadały zaliczki itp. (pewnie mafia zadziałała).
Smutne to, bo kiedyś polecałem znajomym, aby wybierając Ulcinj na urlop (zwłaszcza pierwszy raz) zjeżdżali na lewo do Omegi, ze względu na brak bariery językowej i sprawdzone miejsce. Teraz tego boję się robić, a ten wątek jedynie może potwierdzać obawy. Sam niestety nie odwiedzałem MNE od 2010 i nie potrafię stwierdzić co się stało i czy na miejscu zostało coś z Omegi znanej przed laty.