Oszuści w Chorwacji

Jurek - szykuje się nam zmiana tzw "elyty rządzącej" może dlatego nasi "przedstawiciele" w Zagrzebiu byli tak nerwowi - być może ktoś odklei ich od stołków.
Ja na koniec ich urzędowania utrułbym im trochę życie i napisał skargę do MSZ.

Darek

Oszustwa to nie są incydentalne przypadki. W Vodicach na stacji INA też miałem podobny przypadek. Sprzedawca nabił mi na kartę 35 kun więcej, po mojej interwencji pan zwrócił mi te pieniądze gotówką. Niby niewielkie pieniądze, ale..... niesmak pozostaje.
Czuję się coraz bardzej zdegustowany próbami oszustw dokonywanymi przez Chorwatów i poważnie zastanawiam się, czy kolejne - piąte już z rzędu wakacje spędzę właśnie tam.

ciekawe co ludzi popycha do takich czynów ? Jest tu jakiś psycholog , socjolog albo inny psychiatra ? Plis o naukowe wytłumaczenie , może skumam .

Słynna INA w Vodicach!!! To już faktycznie nie incydent!!! W 2001r. sprzedawca orżnął nas w tej stacji wydając 20kn zamiast 100, a w 2002 wydając ze 100 zamiast 200. Za pierwszym razem mu się udało, ale za drugim narobiliśmy rabanu i z niemiłymi wyrazami na ustach zwrócił resztę.
Ale na osłodę - w Goriczanie mąż zapłacił kartą za paliwo, a mnie naleciało na jakieś drobiazgi na drogę. Ponieważ poprzedni rachunek był uregulowany, sprzedawca nabił na kasę moje zakupy, znów kartą płacimy ok.100kn. Wydało mi się to trochę za dużo i wychodząc już do samochodu oglądamy wydruk z kasy.Zakupy były w granicy 20 kn.Nagle wybiega za nami ten sam sprzedawca i krzyczy, że się pomylił i doliczył na naszą kartę czyjąś benzynę. Oddał już co prawda w gotówce, ale zawsze ...

Jurek przekaz znajomym żeby sie nie szczypali tylko wysmarowali skarge do MSZ Nie może tak być żeby jakiś urzędas ktost od tego żeby pomóc robił łachę. Jak mu sie nie podoba to niech sie zwolni. Szlag mnie trafia jak czytam o takich sprawach.Siedzą pierdzą w stołki dostają co miesiąc grubą kasę i nic nie robią Niech popracują ( ale rzeczywiście niech coś zrobią ) za 800 zł miesięcznie to może zmienią podejście do swojej "pracy"

Kasi@ napisał(a):NIestety i w Chorwacji również są cwaniacy i oszuści, choć wydaje mi się, że jest i ch na szczęście jeszcze mniej niż u nas...
Ja również miałam przygodę na bramce autrostrady (już nie pamiętam w którym miejscu) ale pan grzecznie zapytał czy może wydać w euro, oczywiście zgodziliśmy się (miał nam wydać 1 euro) i otrzymaliśmy jedną monetę, ale po chwili okazłao się, że jest to 20 groszy, a nie 1 euro, ale machnęliśmy już na to ręką, bo w końcu 80 groszy to nie wielka strata poza tym byliśmy już zmęczeni i nie chciało nam się kłócić z gościem.

cwaniakow takich co za malo wydaja reszty jest moze i wiecej .... ale praktycznie nie ma takich co wyrąbuja Ci szybę by wyjąć radio, toreble lub pozbawiaja auta na skłuczke...

pozdrav

I całe szczęście że Piotr ma rację. Dlatego tak wspaniale sie tam wypoczywa.

Złodziej radia nie oszukuje jako instytucja ,np na stacji paliw.Piotrze chcę cywilizacji.Nie zachwycaj sie drobnymi oszustami.Wiem w Warszawie sam fakt przeżycia to luksus .

Kelner w Korenicy dość uparcie nabijał na moją kartę 60 kun więcej.Może był roztrzepany...Kilka razy zwracałem uwagę i anulował transakcję,ale gdybym automatycznie nacisnął zielony klawisz byłby kłopot.

urbi napisał(a):Złodziej radia nie oszukuje jako instytucja ,np na stacji paliw.Piotrze chcę cywilizacji.Nie zachwycaj sie drobnymi oszustami.Wiem w Warszawie sam fakt przeżycia to luksus .

Chyba jednak bezpieczniej czulbym sie tam....

pozdrav

Nie można porównywać stanu bezpieczeństwa w Chorwacji czy nawet w Koziej Wólce ( przepraszam mieszkańców Koziej Wólki ) w Polsce. My chyba w genach mamy złodziejstwo. Jednak Chorwwaci są bardziej uczciwi od Polaków lecz my Polacy w Chorwacji równiez stajemy sie lepsi.
Dletego częściej jeździjmy do Cro i przywoźmy dobre nawyki

Sęk w tym ze tam moze sporo jest drobnych oszustów, ktorzy moga nas oszukac na drobne a u nas jest wyjatkowo duzo bandytow ktorzy sprawiaja ze czlek nie jest pewien dnia ani godziny!

piotr

Piotr Lutynski napisał(a):Sęk w tym ze tam moze sporo jest drobnych oszustów, ktorzy moga nas oszukac na drobne a u nas jest wyjatkowo duzo bandytow ktorzy sprawiaja ze czlek nie jest pewien dnia ani godziny!

piotr

No nie do końca się zgadzam. Niby co? Mam sie cieszyc, że mnie orżnął a nie zabił. Przerysowuję, ale kazde cwaniactwo wkurza. POZD

JUREK S. napisał(a):

Piotr Lutynski napisał(a):Sęk w tym ze tam moze sporo jest drobnych oszustów, ktorzy moga nas oszukac na drobne a u nas jest wyjatkowo duzo bandytow ktorzy sprawiaja ze czlek nie jest pewien dnia ani godziny!

piotr

No nie do końca się zgadzam. Niby co? Mam sie cieszyc, że mnie orżnął a nie zabił. Przerysowuję, ale kazde cwaniactwo wkurza. POZD

Czasem trzeba pamietac ze moze byc gorzej ale fakt jest taki ze jest bezpieczniej i normalniej... a ludzie jak to ludzie... okazja czyni zlodzieja.... nie kazdy moze byc kasjerem

pozdrav

moim zdaniem bardzo wiele zalezy od postawy organow ktore zajmuja sie utrzymaniem "porzadku" w danym kraju , w Polsce ..........co tu ukrywac sami wiemy ze Policja ( przepraszam .......czesc ludzi tam pracujaca) jest niekompetentna ,lasa na lapowy ,wladza sadownicza jest taka jak kazdy widzi i to powoduje ze sie sprawdza powiedzenie ze kara nie musi byc surowa ale musi byc nieuchronna
pozdr.