Omiś.cd.
Aj... Fotki obiecuję, będą lepszej jakości...
To była próba.
Lecimy.Skończyłem na tym , że przemieszczamy
się w stronę plaży nr. 2 (umownie ją nazwałem).
Po rozkojarzeniu widokiem dziewcząt w topless
na skałkach ,(uprzedzam pytanie-jestem normalnym facetem
,
idziemy. Taaak...Przypomniała mi się piosenka zespołu 2+1- Iść ,ciągle iść w stronę słońca-laj,laj,laj..
Idziemy ,a ani plaża , ani te niskie kosodrzewiny nie zmieniają miejsca, tak jakbym szedł dookoła karuzeli w wesołym miasteczku-
tylko w przeciwnym kierunku.
Nie muszę lecieć w kosmos i podziwiać Ziemię z orbity.
Efekt identyczny.
Żona : Jest !!!!!!!!
Początkowo myślałem , że znalazła jakiś pieniądz , czy "cóś", taka
radość - nie.
Miejsce znalazła ...
Miejsce. Dużo powiedziane.
Powiedzmy: tylna kanapa w Fiacie 126 p.
Usiadłem. Patrzę. Fajnie jest.
Wziąłem rzeczy -typu-aparat,kamera etc.,
na ramię,czujnie obserwuję żonę z dzieckiem - pływają
czyli mnie nie widzą...
A to dobry znak ,aby pójść na piwko...
Zostawiłem karimaty na tych strzępkach m 2, i udałem się
do Restauracjii która znajdowała się jakieś 10 m za
moimi plecami.
Wliczając mój "ulubiony"deptak w to wyliczenie.
Wszedłem.Kupiłem. Wypiłem.Wyszedłem.(17 kun).
Ale znów pęcherz się domaga, prosi : Jacek ! Zlituj się.
Chwila namysłu.
Nie ! Do tamtej Baby Jagi w jej zasr... Chatce na kurzej łapce nie wrócę.
Poza tym - za daleko !
Wracam i z uśmiechem Bogusia Lindy w "Psy", mówię pólszeptem, zdejmując niedbale okulary przeciw słoneczne :
"Isjuzmy , łoterkloo is yn rajt łor lejft?"
Musiał być tu Linda.
Zobaczyłem nagle siedem uśmiechów -łącznie z kelnerkami( takich samych ) .
W każdych ustach mniej więcej 50 białych zębów , (Sośnicka tu była na szkoleniu ,czy co ),-wyobrażcie sobie film gdzie napadają na bank,
tytuł mi umknął, gdzie rabusie zakładają maski , ale nie zwyczajne -
takie - że tak się wyrażę znanych postaci...
Była też tam maska R. Reagana...
To już kojarzycie - siedmiu byłych Prezydentów
USA pokazało mi drogę... Dla takich chwil warto
"przytrzymać " pęcherz...