ośmiornice-łapanie na wędkę

witam.
prosze o podzielenie sie doswiadczeniami /lapanie osmiornic na wedke/
od paru lat lowie w adriatyku ryby i osmiornice na wedke.z rybami idzie
mi coraz lepiej ale osmiornic udalo mi sie zlowic dopiero kilka pomimo
ze stosowalem rozne techniki.lowienie podkreslam na wedke ,osmiornic
to duze przezycie wydaje sie ze zaczep,potem co najmniej spory
rekin a na koniec ze kawalek tropiku z namiotu/okreslenie kolegi/
pozdrawiam mariusz

specjalistą nie jestem, ale mój mąż ciągle powtarza, że najlepszy sposób, to piłeczka tenisowa z doczepioną do niej czerwoną szmatką i kawałkiem jakiegoś łańcucha plus oczywiście żyłka, którą trzymamy. Ponoć to dość atrakcyjne dla ośmiornic; kiedy to widzą, uwieszają się na tym i za nic nie chcą puścić, wtedy triumfalnie wyciągamy i mamy !!! mniam
Działa, pod warunkiem, że na łów nie wybraliśmy się ze swoim pieskiem, co to włazi do wody i płoszy "kolację".

dziekuje za informacje,ale prosze o szczegoly-czy ta pilka ma plywac
czy tonac,co za lancuch/z czego/,czy w nocy czy w dzien,jaka glebokosc
pozdrawiam mariusz

witam to wyrzej wymienone jest przepis na lowienie z ludki,
z brzegu jerzeli chcezs przinente zucac z reki, to zylka 1 mm, duzi ciezarek 100-200 gram (lezka), niedaleko lezki zawiazesz martwa rybka a 0,5 m i 1 mm nad nia dwa kawaleczki bialej foli (od reklamowki) zucasz jak najdalej i sciagasz po woli, tak chodzisz kamienistim brzegem i zucasz.
Wadka, wedka muszi bic mocna 0,5 i reszta tak samo. Koniecznie muszisz miec podbierak, lub chak....

Ja w Trogirze (na statku Mirakul) widziałem pana, który złowił ośmiornicę "na rękę". Po prostu włożył rękę do wody, a ona sama mu się owinęła.

na kawałki kurczaka --- rada chorwacka.Ja nurkuje z rurką i do siatki albo ręką, tak złapałem kilka sztuk do 1 kg

hmmmmmmm

ciekawe

nastepnym razem bede musial sprobowac

co robicie jak juz je zlapiecie

prosze o jakis najprostszy i smaczny przepis

trzeba głowe ośmiornicy obciąć (hobotnicy) reszte gotować 2 godz.podawać z ziemniakami ogórkiem zielonym czerwonom cebulą-- skropić cytryną.Mozna też w piekarniku ale nie jadłem.Dużo lepsze są kalmary polecam.

To prawda!!! Kalmary są świetne.

Torcida1 napisał(a):To prawda!!! Kalmary są świetne.

kalamari z żaru tez sie jadlo

)

piotrulex napisał(a):

Torcida1 napisał(a):To prawda!!! Kalmary są świetne.

kalamari z żaru tez sie jadlo

)

Odkopałem stary temat o lignjach

forum/viewtopic.php?t=12421

Jak kilka dni temu otwierali w warszawce nowy market zlote tarasy to bylem na otwarciu VIP. tak sie nawtrynialem owocow morza ze ruszyc sie nie moglem. bylo co prawda na zimno lecz mariott robil catering i wsystko bylo rewelacyjne

I puścić takiego do biura. Nawtryniał się, pewnie biznesmen. :D

W ubiegłym roku byłem na Peljesacu w Boraku pod koniec sierpnia.
Codziennie wieczorem chodziłem się kąpać na plażę (dla tych co byli - plaża z hangarami i z zakotwiczonymi łódkami).
I właśnie wieczorem (nigdy w dzień i rano) na plażę przychodziła starsza pani wyciągała z reklamówki linkę (tak na moje oko niewiele cieńszą niż sznur do bielizny) do której miała przywiązaną przynętę na ośmiornice.
Była to jaskrawo czerwona tuba a właściwie wrzeciono ok 15 - 20 cm z dwoma skrzydełkami (cholera ale głupie skojarzenie) też czerwonymi uzbrojone w dwa haki duże tak ok. 5 cm odległości między ostrzem a tubą.
Rzucała to do wody i ściągała krótkimi szarpnięciami (oczywiście ciągnąc po dnie) i za każdym razem w ciągu ok. pół godziny wyciągała dwie trzy ośmiornice.
A jeszcze jedno generalnie efekty miała największe jak już było szaro i nigdy nie łowiła po zmroku.

to była lepsza bo mi udało sie trzy razy złapać ośmiornice w ciągu dnia.Było to w miejcowości Dolać.