Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

OSIOŁKIEM - GIRO DITALIA czyli z koleją za pan brat

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
frape
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 248
Dołączył(a): 21.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) frape » 12.01.2014 19:26

wracamy na Sycylię :)
SCIACCA – SECCAGRANDE – REALMONTE – SCALA DEI TURCHI - AGRIGENTO -
TRASA 155km MAPA
https://maps.google.pl/maps?saddr=Niezn ... 2&t=m&z=12


Sciacca – niby jej jeszcze nie znamy a już nam się podoba. Świetnie prezentowała się wczoraj w blasku zachodzącego słońca – dziś chcemy ją zobaczyć za dnia. Miasto położone jest na zboczu – wiele jednokierunkowych stromych ulic trzeba - uważać na skrzyżowaniach by się gdzieś nieopatrznie nie zabłąkać. Znaleźliśmy miejsce na postój tuż przed bramą wjazdową do miasta (od zachodu) chcieliśmy wjechać dalej, ale wystraszyliśmy się zony trafico – jak się później okazało niepotrzebnie (w wekeend mogliśmy tam wjechać, choć kluczenie po centrum raczej odradzam).

Obrazek

Zwiedzanie zaczynamy od Chiesa del Carmine, który jest jednym z najstarszych kościołów (1089).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po przeciwnej stronie drogi kościół św. Małgorzaty, który obecnie służy jako sala wystawowa – jakoś tak dziwnie w nim się czujemy…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Idąc główną Via Victorio Emanuele natrafiamy na duży deptak, z którego roztacza się panorama na port i okolicę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 13.01.2014 21:26 przez frape, łącznie edytowano 1 raz
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 12.01.2014 20:46

frape napisał(a):wiem wiem, długo nic się nie dzieje, najpierw święta, potem wyjazd, ale o relacji pamiętam - spróbuję po weekendzie dalej skrobnąć :)

wracamy na Sycylię :)


No i fajnie, że powędrujemy dalej i będzie cieplej, sympatyczniej i jaśniej. :D
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 12.01.2014 20:53

Z Zonami we Włoszech trzeba uważać.
Wjazd bywa dotkliwy.
Ty piszesz, że w weekend za free; w Toskanii parking przy plaży wzdłuż ulicy za free oprócz niedzieli.
frape
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 248
Dołączył(a): 21.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) frape » 12.01.2014 22:13

Lidia K napisał(a):No i fajnie, że powędrujemy dalej i będzie cieplej, sympatyczniej i jaśniej. :D
:)
tak tak wędrujemy, bo skupiłam się ostatnio na Polsce, a znajomi już mnie gonią z relacją :D

FUX napisał(a):Z Zonami we Włoszech trzeba uważać.
Wjazd bywa dotkliwy.
Ty piszesz, że w weekend za free; w Toskanii parking przy plaży wzdłuż ulicy za free oprócz niedzieli.

no bo wtedy mogą ściągnąć kasę, w tygodniu plaże raczej mniej uczęszczane bynajmniej do południa :)
Często spotykaliśmy się z zonami w określonych godzinach. Czasem bywało tak (powyżej Ancony), że np główna droga biegła obok miejscowości, a po 20-21 do rana wjazd do miejscowości był tylko dla mieszkańców.
frape
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 248
Dołączył(a): 21.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) frape » 13.01.2014 00:01

Głównym kościołem w mieście jest Bazylika Matki Boskiej Pomocy (Saint Maria del Soccorso Basilica) – tuż obok muzeum.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W powrotnej drodze kręcimy się bocznymi uliczkami (znajdując kolejne małe ukryte kościoły), wychodzimy inną (też zachodnią) bramą, trafiamy dzięki temu na targ.

[imghttp://1.bp.blogspot.com/-G42xzc7A5W4/UtLekRG5XxI/AAAAAAAAg-U/5KAW5zGvve8/s1600/DSC_0463.JPG][/img]

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
frape
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 248
Dołączył(a): 21.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) frape » 13.01.2014 00:02

Rzut oka na mapę – o w promieniu kilku kilometrów zazaczono punkt widokowy i Klasztor San Calogero (37.51951, 13.11286). Jedziemy – nisko nie jest (prawie 400m), ale stromo (poza miastem) też nie. Kiedyś kiedyś był tu mały kościół, poniżej jaskinia z której korzystal święty. Z czasem stało się to miejsce pielgrzymek, mnisi założyli tu szpital i wybudowali nowy kościół na przełomie XVI/XVII wieku. Obecnie kościół należy do Zakonu Franciszkanów. Można praktycznie podjechać pod same drzwi kościoła – jest tam parking na może 20 aut. Gdy obawiamy się braku miejsc – poniżej można stanąc przy drodze. Jedno z nielicznych praktycznie pustych miejsc dzisiejszego dnia.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gdzieś poniżej kościoła jest lecznicza jaskinia (nie udało się trafić). Zresztą przeczytaniu informacji że temperatura osiąga tam nawet 41 stopnie i wilgotność 95% i tak byśmy zrezygnowali – mimo pochmurnego dnia jest nam wystarczająco ciepło. No może zimą :). Pod szczytem jest park z ławkami do posiedzenia i widokiem na okolicę nie tylko w stronę morza – można sobie zrobić spacerek dookoła.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wracając ze wzgórza najbezpieczniej jest cofnąć się prawie do Sciaccy – mimo wielu chęci drogami, którymi próbował nas poprowadzić gps nie daliśmy rady przejechać.
frape
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 248
Dołączył(a): 21.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) frape » 13.01.2014 00:04

Na spotkanie z morzem umówiliśmy się w Seccagrande (37.43394, 13.23790) – wcześniej ciężko było się do niego dostać (droga biegnie zasadniczo trochę w oddaleniu od linii brzegowej). Po sezonie (w sezonie zakaz – jest tu camping) mogliśmy stanąć sobie na parkingu w towarzystwie innych camperów i spokojnie delektować się kawą. Na plażowanie wygodnie tu nie jest – sporo większych kamyków idealnie wbijających się w plecy :(
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Żeby się później z wioski wydostać trzeba było swoje odstać – aż panowie przeprowadzą łódkę na drugą stronę ulicy :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do Realmonte i Tureckich Schodów droga prowadzi estakadami wśród wzgórz.

Obrazek

Na wysokości miasta zjeżdżamy i trochę na chybił trafił kierując się za znakami trafiamy na kilka stojących na poboczu drogi samochodów (37.2935, 13.46988 koło ruin) Ludzie coś gestykują jakby pokazywali coś w dole. Patrzymy – już wiemy, tam w dole lśni coś białego – to one. Tam gdzieś w dole majaczą nam małe kolorowe punkciki – oni mogli to i my chcemy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podjeżdżamy (37.28917, 13.47800) i zaczynamy od studiowania cennika. Obsługa jest delikatnie mówiąc nie zadowolona, że robimy zdjęcie. Wzdłuż drogi stoją szczelnie samochody, ale udaje nam się jeszcze coś znaleźć wolnego.

Obrazek
frape
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 248
Dołączył(a): 21.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) frape » 13.01.2014 00:05

Uzbrojeni w aparaty i OBOWIĄZKOWO wodę zaczynamy schodzić ścieżką w dół. Przy bramie wejściowej widnieje informacja, że wejście na plażę jest darmowe – pewnie i tu naciągacze już byli. Idziemy i idziemy widząc z przeciwka wspinających się w ciężkiej zadyszce ludzi – czy nas to też czeka?
Na dole w morzu porozrzucane są różne kamienie, ale one mniej nas interesują (choć są ciekawe) idziemy w prawo aż do samego końca.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po kilku minutach już wiemy dlaczego woda jest obowiązkowo. Schody to mniej więcej 90 metrowy klif. Wiatru zero, upał niesamowity oddycha się ciężko. Na dole można coś kupić cena pół litrowa butelka wody to jedynie 5 euro. Niemniej mimo tych niewygód warto. Zza zakrętu wyłaniają się śnieżnobiałe skały (jak w Pamukkale) Dzięki swej niepowtarzalności plaża wpisana jest na listę UNESCO. Nie jest to jednak wymarzone miejsce na plażowanie. Na białych kamieniach temperatura sięga zenitu. Do morza też nie ma łatwego zasięgu, a biały kolor pozostaje na wszystkim. Niemniej widoki niesamowite.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek



Na plażowanie można wybrać okolice bliżej zejścia na plażę, ale myślę, że to też będzie mocno uczęszczane miejsce (sama przyjemność gdy co kilka sekund przechodzi nam ktoś koło głowy). Spoglądamy w górę – przed nami set schodów – masakra. Dopiero gdzieś pod końcem podejścia zaczyna delikatnie dmuchać wiaterek – pierwsze co robie wracając do campera to zimny prysznic – uff.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 13.01.2014 07:33

frape napisał(a):śnieżnobiałe skały

Niezłe 8O
Kolejna sycylijska ciekawostka... :roll:
Sporo ich na tej wysepce :)
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 13.01.2014 07:57

frape napisał(a):Do Realmonte i Tureckich Schodów droga prowadzi estakadami wśród wzgórz.
(...)
Na wysokości miasta zjeżdżamy i trochę na chybił trafił kierując się za znakami trafiamy na kilka stojących na poboczu drogi samochodów (37.2935, 13.46988 koło ruin) Ludzie coś gestykują jakby pokazywali coś w dole. Patrzymy – już wiemy, tam w dole lśni coś białego – to one. Tam gdzieś w dole majaczą nam małe kolorowe punkciki – oni mogli to i my chcemy.
(...)
Schody to mniej więcej 90 metrowy klif


wspaniałości dla samochodu i człowieka (oka), myślałem że to takie białe tylko w Turcji
piękny pomnik przyrody
frape
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 248
Dołączył(a): 21.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) frape » 13.01.2014 17:02

kulka53 napisał(a):
frape napisał(a):śnieżnobiałe skały

Niezłe 8O
Kolejna sycylijska ciekawostka... :roll:
Sporo ich na tej wysepce :)


dużo dużo - a teraz z białego pojedziemy do szarego :) wręcz księżycowego

te kiero napisał(a):wspaniałości dla samochodu i człowieka (oka), myślałem że to takie białe tylko w Turcji
piękny pomnik przyrody


nie tylko tam jak widać - w kilku miejscach też już na podobne skały (białe) lub kształtem (przelewające się baseny) widzieliśmy :)
frape
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 248
Dołączył(a): 21.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) frape » 13.01.2014 19:25

Agrigento miało być kolejnym naszym celem. Zaczęliśmy się wspinać do miasta, ale ostatecznie jedynie o nie zahaczyliśmy parkując samochód w okolicy stacji kolejowej. Do wjazdu do centru zaniechęciły nas uliczki (wąsko i zajęte pobocza) a parkowanie koło dworca nie wydało się sensownym rozwiązaniem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na wzgórzu w okolicy Agrigento rozłożyła się Dolina Starożytnych Świątyń (Valle dei Templi – 6 euro). Można tu zwiedzić częściowo zachowane dziewięć świątyń VI-V w.p.n.e. Świątynie są w różnym stanie – od zupełnych kamieni do prawie w pełni zachowanych. W najlepszym stanie jest Tempio della Concordia. W okolicy są dwa parkingi (na obu końcach). Jest też droga wzdłuż świątyń (zakaz parkowania) z widokiem na większość z nich. Nam to wystarcza – kamienie mamy w górach :) dodatkowo się rozpadało.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Rośnie tutaj też sporo opuncji – już wiemy jak smakują – tylko trzeba uważać na takie maleńkie, prawie nie widoczne, mikroskopijne kolce. Biorąc je do ręki czasami ich nie czuć – jednak po pewnym czasie tu coś zakłuje, tam się odezwie – to po prostu sprytnie schowane, niestety już w naszej skórze, kolce. Najbardzie przypadły nam smakowo do gustu pomarańczowe (były też czerwone prawie fioletowe i żółto zielone)

Obrazek

Obrazek
frape
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 248
Dołączył(a): 21.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) frape » 13.01.2014 21:23

Z Agrigento wyjeżdżamy a właściwie „ślimaczymy” się na północ -chcemy zobaczyć księżyc, zobaczyć z bliska.

Obrazek

Wiemy jedynie jak się nazywa miejsce i że znajuje się około 10-15 km na północ od miasta. Na wyczucie nastawiamy miejsce w nawigacji, z głównej skręcamy koło Aragony, trochę przed. Pojawiają się znaki „Macalube” tego szukamy. Znaki prowadzą za miejscowość, w pewnym momencie stajemy przed „Y” – w prawo? w lewo? Po kilkuset metrach droga w prawo stała się nieprzejezdna. Wracamy i w lewo – ta odnoga doprowadza nas do parkingu (37.373636,13.605952), z którego 5-10 minut już na nóżkach. Już droga dojazdowa to zupełne odludzie – jak okiem sięgnąć jedynie pola i wzgórza.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
frape
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 248
Dołączył(a): 21.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) frape » 13.01.2014 21:35

Ścieżka za szlabanem niby prowadzi do nikąd. Po kilkuset metrach jest miejsce biwakowe – skrecamy i po minucie, dwóch witają nas księżycowe krajobrazy. Riserva Macalube to obszar tzw wulkanów błotnych (trochę na wyrost - rosną tak mniej więcej na góra metr o góry. To raczej wulkaniki prychające, które po tzw wielkiej erupcji zaczynają od nowa rosnąć.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podchodzimy do granicy błotek – teoretycznie dalej nie powinno się wschodzić, ale o tej porze roku błotka w większości są już przyschnięte. Jedynie w kilku miejscach czuje się miększy grunt. Jest też trochę bagienek, które sobie bulkają od czas do czasu, a czasem zaskoczą sporym (tak do metra) prychnięciem. Krajobraz kiężycowy – wokół dzikie okolice – gdyby tak błotko wciągnęło mogłoby być nieciekawie. Wulkany wyrzucają różne ciekawe kształty – coś Wam przypominają?
KLIK -

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Dna4TuRgr24&feature=youtu.be[/youtube]

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
frape
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 248
Dołączył(a): 21.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) frape » 13.01.2014 22:51

A potem już były miasta z deptakami, piaszczyste plaże przy samej drodze czy urwiste wybrzeże, czy nieprzejezdne drogi czyli normalnie nie ma gdzie stanąć na nocleg. Kilometr za Torre di Gaffe wypatrzyliśmy samochody w bocznej uliczce (37.122412,13.855169). Zjeżdżamy i mamy plażę prawie dla siebie. Ludzie powoli zmierzają do domów a my obserwujemy zachod słońca. Uliczka jest ślepa – znajdujemy jedynie miejsce gdzie można w miarę wypoziomować samochód. Wieczorem przeżywamy jedną z ciekawszych burz – brrr na samo wspomnienie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia



cron
OSIOŁKIEM - GIRO DITALIA czyli z koleją za pan brat - strona 15
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone