Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Osiołkiem dookoła Rabu i Mljetu, z macedońskim finałem

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5150
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 24.01.2023 20:04

maslinka napisał(a):Właśnie zaczyna się Folk Fest - doroczny międzynarodowy festiwal tańców.

Fajna impreza. Lubię takie plenerowe występy na wyjazdach.

maslinka napisał(a):Suknia wieczorowa prowadzącej bardzo się na ich tle wyróżnia ;):
Obrazek

Bo jest z innej bajki, ale gdybyś Ty koło niej stanęła na scenie, to kolorystycznie niewiele byście się od siebie różniły :oczko_usmiech:, bo Twoja sukienka przy tym sztucznym świetle wygląda na żółtą. A może jest żółta :?: .
maslinka napisał(a):Obrazek
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 24.01.2023 22:47

pomorzanka zachodnia napisał(a):Festiwal wygląda bardzo ciekawie. Przyjazna atmosfera i jednoznaczny przekaz - dobry wzór do naśladowania dla niejednego festiwalu :wink: .

Widać było, że uczestnicy dobrze się bawią :D Fajnie, że ich też to cieszy 8) Swobodna atmosfera udzielała się wszystkim.

megidh napisał(a):Bo jest z innej bajki, ale gdybyś Ty koło niej stanęła na scenie, to kolorystycznie niewiele byście się od siebie różniły :oczko_usmiech:, bo Twoja sukienka przy tym sztucznym świetle wygląda na żółtą. A może jest żółta :?: .

Sukienka jest łososiowa :) Żółty to chyba jedyny kolor, którego nie akceptuję, jeśli chodzi o ubrania. Dla mnie wyjątkowo nietwarzowy.
A prowadząca była właśnie z innej bajki. Szkoda, bo mogła mieć na sobie strój regionalny zamiast szałowej sukienki z wycięciem i szpilek ;)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 25.01.2023 14:16

27 lipca (środa): Kanion Matka - Monastyr sv. Nikoli Šiševskiego

Po śniadaniu zjedzonym na balkonie:

2022-07-27-08h57m05.JPG


zbieramy się na wycieczkę do Kanionu Matka. Musimy przejechać przez centrum Skopje:

2022-07-27-11h13m25.JPG


Lew wygląda dość futurystycznie ;):

2022-07-27-11h14m44.JPG


Mijamy twierdzę Kale:

2022-07-27-11h14m50.JPG


oraz budynek rządu, przed którym ustawiono szpaler flag:

2022-07-27-11h15m12.JPG

2022-07-27-11h15m23.JPG


Na skopskie zoo nie wystarczy nam czasu:

2022-07-27-11h17m31.JPG


Zbyt dużo innych atrakcji...

Samochód z rejestracją z Wisconsin ;) i pomnik z facetem na koniu :oczko_usmiech::

2022-07-27-11h27m13.JPG


Ten pan zaraz zapuka w szybę:

2022-07-27-11h32m40.JPG


Częsta praktyka na skrzyżowaniach...

Wkrótce dojeżdżamy do rzeki Treska, na której w latach trzydziestych ubiegłego wieku wybudowano tamę i elektrownię wodną. Miała ona dostarczać prąd dla Skopje, jednak szybko się okazało, że jej moc jest niewystarczająca dla prężnie rozwijającego się miasta. W związku z tym w 2008 roku powstała nowa hydroelektrownia, a w budynku starej utworzono muzeum oraz centrum edukacyjne, które przybliżają historię tego miejsca.

Nie będziemy zwiedzać muzeum, nie pójdziemy też od razu do Kanionu Matka, tylko korzystając z rady Piotra mieszkającego w Skopje, którego poznaliśmy w poprzedniej miejscówce (nad Jeziorem Ochrydzkim), uskutecznimy krótki trekking do kościółka (monastyru) św. Nikoli Šiševskiego. Lubię nieoczywiste sposoby zwiedzania popularnych miejsc i tak też dotrzemy do przystani łódek pływających w Kanionie :mrgreen:

Ale po kolei. Zostawiamy Maździaka w okolicy toru do górskiego kajakarstwa i kierując się znakami:

2022-07-27-11h49m44.JPG


przechodzimy mostem na drugą stronę rzeki Treska:

2022-07-27-11h49m49.JPG


Woda zimna, ale jest kilku amatorów kąpieli:

2022-07-27-11h49m06.JPG


Może i nam przydałaby się taka ochłoda przed wędrówką, ale nie decydujemy się. Jest jakieś 30 stopni, zachmurzone (na razie) niebo to nasz sprzymierzeniec, choć ciężko się oddycha z powodu parnego powietrza. A tu jeszcze trzeba się wspinać:

2022-07-27-11h51m54.jpg


To nasza jedyna "górska" wycieczka podczas tego urlopu, więc, mimo duchoty, jestem zadowolona ;)

Otwierają się widoki na rzekę i okoliczne szczyty:

2022-07-27-12h04m20.JPG


Jest coraz ładniej:

2022-07-27-12h09m42.JPG


W dole widać elektrownię wodną i ścieżkę (a początkowo wyasfaltowaną drogę) biegnącą brzegiem kanionu:

2022-07-27-12h19m07.JPG


Chwila przerwy na złapanie oddechu ;):

2022-07-27-12h19m34.JPG


Z tego miejsca widać już nasz cel:

2022-07-27-12h26m12.JPG

2022-07-27-12h28m46.JPG


Do monastyru docieramy po 50 minutach spaceru:

2022-07-27-12h37m27.JPG


Szliśmy powoli i często się zatrzymywaliśmy. W innych warunkach można by skrócić czas dojścia nawet do 30 minut.

Spodziewałam się zobaczyć tylko kościół/klasztor, a tymczasem wchodzimy na teren obozowiska czy biwaku:

2022-07-27-12h49m14.JPG


Ktoś tu zatrzymał się na dłużej, o czym świadczy rozwieszone pranie. Jeden młody mężczyzna coś zajada, inny medytuje pod drzewem, jeszcze inny odpoczywa w hamaku:

2022-07-27-12h50m25.JPG


Jest dostęp do wody i nawet mydło:

2022-07-27-12h38m01.JPG


Miejsce idealnie nadaje się do kontemplacji. Mimo obecności kilku osób, panuje niesamowita cisza. Nie przerywamy jej, tylko w spokoju siadamy pod drzewem i nieco się posilamy.

A potem ruszamy na krótki spacer po terenie monastyru. Gdyby ktoś zapomniał, w jakim kraju się znajduje, natychmiast sobie przypomni ;):

2022-07-27-12h38m10.JPG

2022-07-27-12h38m29.JPG


Kościół św. Nikoli Šiševskiego powstał najprawdopodobniej w XIV wieku:

2022-07-27-12h39m09.JPG

2022-07-27-12h41m43.JPG


Niestety, jest zamknięty i nie zobaczymy fresków pokrywających jego ściany. Prawdopodobnie klucze ma jeden z mężczyzn, których widzieliśmy, ale nie mamy śmiałości przerywać im odpoczynku.

Miejsce jest tajemnicze i niewiele o nim wiadomo. Dotarłam do informacji, że mnisi przebywali tu prawdopodobnie do XVIII wieku. Poza kościołem niewiele zachowało się z dawnego monastyru, tylko pozostałości murów.

Wspinamy się trochę wyżej:

2022-07-27-12h40m26.jpg


i podziwiamy widoki. Surowy krajobraz:

2022-07-27-12h39m48.jpg


Dokładnie pod nami, po drugiej stronie Kanionu (czy też Jeziora Matka) widać hotel, restaurację oraz przystań łódek, którymi można dopłynąć do jaskini Vrelo:

2022-07-27-12h42m25.JPG

2022-07-27-12h42m50.JPG


Co oczywiście zrobimy :D

Powoli opuszczamy teren monastyru:

2022-07-27-12h43m21.JPG


Bardzo podobał nam się spokój tego miejsca, można się tu wyciszyć. Za chwilę nie będzie tak błogo i cicho ;) Podążając za znakami:

2022-07-27-12h49m54.JPG


zaczynamy schodzić. Będzie baaardzo stromo! :mrgreen:

:papa:
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 25.01.2023 16:46

Góry - jakie i gdzie by nie były, są niezmiennie piękne :) .
Bratwojciech
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 490
Dołączył(a): 31.05.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bratwojciech » 25.01.2023 20:18

wiola2012 napisał(a):Góry - jakie i gdzie by nie były, są niezmiennie piękne :) .

Tym bardziej, że z góry zawsze lepiej widać :wink:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 25.01.2023 23:15

pomorzanka zachodnia napisał(a):Festiwal wygląda bardzo ciekawie. Przyjazna atmosfera i jednoznaczny przekaz - dobry wzór do naśladowania dla niejednego festiwalu :wink: .


Całkowicie się z Tobą zgadzam , taki klimat przyjacielskiego spotkania ma festiwal w Horyńcu Zdroju , który miałem okazję zobaczyć w sierpniu ubiegłego roku - bardzo polecam :)


Pozdrawiam
Piotr
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.01.2023 13:21

wiola2012 napisał(a):Góry - jakie i gdzie by nie były, są niezmiennie piękne :) .

To prawda :D

Bratwojciech napisał(a):Tym bardziej, że z góry zawsze lepiej widać :wink:

W tym wypadku chyba niekoniecznie, bo wysokie ściany kanionu sporo zasłaniały ;)

piotrf napisał(a):Całkowicie się z Tobą zgadzam , taki klimat przyjacielskiego spotkania ma festiwal w Horyńcu Zdroju , który miałem okazję zobaczyć w sierpniu ubiegłego roku - bardzo polecam :)

:D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.01.2023 15:41

27 lipca (środa): Kanion Matka - Krótka przeprawa przez rzekę oraz oczekiwanie na dłuższą wycieczkę, czyli jak "zabijaliśmy czas" ;)

Opuszczamy teren monastyru:

2022-07-27-12h50m46.JPG


Zejście jest bardzo strome. Żałuję, że nie mam kijków:

2022-07-27-12h53m37.jpg


Po jakichś 20 minutach jesteśmy na dole:

2022-07-27-13h16m03.JPG


Tylko my i kacza rodzinka ;) Z widokiem na miejsce, gdzie chcemy dotrzeć:

2022-07-27-13h16m15.JPG


Tylko jak :?: :roll: Nie ma mostu... Próbujemy przedzierać się przez krzaczory obok starej porzuconej łódki:

2022-07-27-13h17m31.jpg


Niestety dalej jest płot :? A szkoda, bo liczyłam na to, że dotrzemy do tego mostu:

2022-07-27-13h24m41.JPG


Opcje są dwie - albo idziemy z powrotem:

2022-07-27-13h24m36.JPG


Od razu mówię Małżowi, że odpada :roll: Prędzej przepłynę ten kawałek wpław. Daleko nie jest:

2022-07-27-13h17m55.JPG


Szkoda, że nie mam stroju kąpielowego...

Drugą możliwość odkrywamy po chwili. Należy uderzyć metalowym drągiem w metalową tablicę zawieszoną na drzewie :lol::

2022-07-27-13h16m19.JPG


Uderzamy więc raz. Nic się nie dzieje. A wnioskujemy, że ktoś powinien po nas przypłynąć... Zawieramy więc znajomość z kolejną kaczą rodziną:

2022-07-27-13h17m08.JPG


oraz facetem, który nagle pojawił się nie wiadomo skąd :roll: Podobnie jak my, zszedł z monastyru, ale jego nagłe zmaterializowanie się trochę mnie przestraszyło.

Nie wiem, jakiej narodowości był; rozmawialiśmy po angielsku. Ustaliliśmy, że trzeba walić w tablicę :mrgreen: No to bijemy, jak na alarm. Nic się nie dzieje... Rozważam jednak przepłynięcie rzeki Treska wpław.

Facet w łódce rusza z przystani, macha nam, po czym płynie w innym kierunku. Kolejny robi dokładnie to samo... Mężczyzna, który czeka z nami, robi się nerwowy. Ja, co dość nietypowe ;), jestem spokojna jak nigdy :mrgreen:

W końcu nasza cierpliwość zostaje nagrodzona. Jest i wybawiciel :D:

2022-07-27-13h28m10.JPG


Wsiadamy we troje. Mężczyzna, który po nas przypłynął (nazwijmy go kapitanem ;)), oświadcza, że nie powinniśmy byli walić kilka razy w tablicę, bo na przystani martwili się, czy nie zaatakowało nas jakieś dzikie zwierzę. Po pierwsze: najpierw uderzyliśmy raz i kompletnie nic się nie działo. Po drugie: jakoś nieszczególnie się śpieszyli i gdyby tu było dzikie zwierzę, z pewnością by nas już zjadło :oczko_usmiech:

Towarzysz podróży mówi "kapitanowi", że nie ma kasy. No fajnie, chyba zostaniemy jego sponsorami ;) Mniej więcej coś takiego właśnie tutaj mówię do Małża ;):

2022-07-27-13h29m38.JPG


To chyba moja najkrótsza przeprawa w życiu ;) Bynajmniej nie najtańsza. Nie pamiętam ceny, ale nie była to wcale symboliczna opłata. No cóż, facet musiał się po nas pofatygować ;)

Dopływamy na drugi brzeg rzeki Treska w pobliżu restauracji w hotelu Canyon Matka:

2022-07-27-13h30m10.JPG


Okazuje się, że facet, który z nami płynie, ma kartę płatniczą w kieszeni. (Ciekawostka, że nie miał ze sobą nawet plecaka.) "Kapitan" każe mu zapłacić w kasie, a nas kasuje na łódce. Życzy nam miłego dnia i poleca swoje usługi :mrgreen: Na pewno będziemy za chwilę płynąć, nieco dłużej... A czy z tym panem, okaże się.

Przed nami monastyr św. Andrzeja:

2022-07-27-13h31m59.JPG


Kościół niestety jest zamknięty. Nasze kroki kierujemy więc do restauracji :):

2022-07-27-13h33m24.JPG


Usiądziemy sobie z widokiem na przystań łódek:

2022-07-27-13h44m16.JPG


Można też wypożyczyć kajak:

2022-07-27-13h32m16.JPG


Hmmm, ciekawe, jak w tych warunkach sprawdziłby się Osiołek? 8)

Zamawiamy małe piwko, na które musimy długo czekać:

2022-07-27-13h48m22.JPG


Obsługa jest bardzo powolna i raczej nieszczególnie sympatyczna. Za to mamy najlepsze miejsce do obserwacji ;) Tam byliśmy przed chwilą:

2022-07-27-13h46m54.JPG

2022-07-27-13h46m58.JPG


Młodzież skacze do wody:

2022-07-27-14h00m01.JPG


Nam schłodzenie się od środka wystarczy, tym bardziej, że piwo jest bardzo zimne ;)

Po małym orzeźwieniu idziemy na krótki spacer wzdłuż kanionu:

2022-07-27-14h08m36.JPG

2022-07-27-14h09m31.JPG

2022-07-27-14h10m30.JPG


Jest pięknie :D:

2022-07-27-14h10m44.JPG


Moment, co tam wisi na skałach? :o

2022-07-27-14h12m24.JPG


To kajak :lol::

2022-07-27-14h12m20.JPG


Ciekawe, jak on się tam znalazł :mrgreen:

Wracamy na przystań:

2022-07-27-14h17m13.JPG


a tu przygotowania do zaręczyn. Taka scenografia :o:

2022-07-27-14h17m41.JPG


Po powrocie z wycieczki zobaczymy, jak ona powie tak :D

A teraz czas kupić bilety na ową wycieczkę. Popłyniemy do jaskini Vrelo. Koszt (chyba) 500 denarów, czyli niecałe 40 zł od osoby. Są też tańsze rejsy, które nie obejmują zwiedzania groty, a tylko przepłynięcie się statkiem po kanionie.

Musimy trochę poczekać, aż zbierze się grupa zainteresowanych. Jestem ciekawska z natury ;) i nie lubię się nudzić. Przez otwarte drzwi zaglądam do jednej z drewnianych budek robiących za magazyn, a tam takie cuda :D:

2022-07-27-14h19m29.JPG

2022-07-27-14h19m43.JPG


Spacerujemy, zastanawiamy się nad wynajęciem kajaka (w przyszłości, dziś już nie):

2022-07-27-14h31m20.JPG


albo nad przetestowaniem Osiołka na rzece ;) (Myślę, że dość ryzykowne :roll:)

Wypatruję też domki, w których mieszkają... kaczki 8O:

2022-07-27-14h32m13.JPG


Zwykłe "zabijanie czasu" ;) W końcu jest sygnał od nowego "kapitana". Płyniemy! W następnym odcinku :mrgreen:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 26.01.2023 16:11

Spacer po wieczornym mieście sympatyczny ale to wędrówka do monastyru, sam monastyr i kanion mnie zauroczyły :hearts:
A domki dla kaczuszek - cudeńka :wink: Kaczuchom na pewno jest w nich bardzo dobrze :D
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 26.01.2023 19:10

Płynęłam chyba krótsza trasą, w Szczawnicy w poprzek Dunajca, aby móc wyjść na Sokolicę.

maslinka napisał(a):albo nad przetestowaniem Osiołka na rzece ;) (Myślę, że dość ryzykowne :roll:)
Możesz rozwinąć? Bo właśnie taki pomysł mam na lipiec?
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 26.01.2023 22:01

Kapitańska Baba napisał(a):Spacer po wieczornym mieście sympatyczny ale to wędrówka do monastyru, sam monastyr i kanion mnie zauroczyły :hearts:

Oaza zieleni i spokoju :D Może się podobać 8)

Kapitańska Baba napisał(a):A domki dla kaczuszek - cudeńka :wink: Kaczuchom na pewno jest w nich bardzo dobrze :D

Ciekawe, czy korzystają na stałe ;)

piekara114 napisał(a):Płynęłam chyba krótsza trasą, w Szczawnicy w poprzek Dunajca, aby móc wyjść na Sokolicę.

Aaa tak, tam może być bardziej wąsko.

piekara114 napisał(a):
maslinka napisał(a):albo nad przetestowaniem Osiołka na rzece ;) (Myślę, że dość ryzykowne :roll:)
Możesz rozwinąć? Bo właśnie taki pomysł mam na lipiec?

Miałam na myśli to, że każda rzeka jest bardziej ryzykowna od jeziora czy morza. Może być płytko, wystające głazy...
Ale po przemyśleniu i pooglądaniu zdjęć ;), myślę, że w tym wypadku jest akurat wystarczająco głęboko.
Natomiast problem widzę ze zwodowaniem kajaka, a raczej z parkingiem. Trzeba być bardzo wcześnie, żeby zmieścić się na parkingu najbliżej przystani łódek.
Gdybyście zaparkowali na tym większym, niżej, "po drodze" macie zaporę...
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5790
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 27.01.2023 11:19

Ładne widoki w ostatnim odcinku, a sposób przyzywania przewoźnika bardzo oryginalny :) .
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 27.01.2023 12:52

Nefer napisał(a):Ładne widoki w ostatnim odcinku, a sposób przyzywania przewoźnika bardzo oryginalny :) .

Dodatkowa atrakcja ;)
Przypomniało mi się uderzanie w patelnię przy okienku w schronisku Telesforówka na Trzech Kopcach Wiślańskich :mrgreen:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.01.2023 16:07

27 lipca (środa): Kanion Matka - Rejs do jaskini Vrelo

Ekipa na łódkę zebrana. Odbijamy od brzegu:

2022-07-27-14h42m31.JPG


Jest nas dosyć dużo, więc po chwili "grzecznego" siedzenia ;) między ludźmi:

2022-07-27-14h45m16.JPG


uderzam na dziób! :mrgreen: Tu jest znacznie przyjemniej :D:

2022-07-27-14h45m35.JPG


Bracia kajakarze i siostry kajakarki ;):

2022-07-27-14h47m16.JPG


Takie są w kanionie plaże:

2022-07-27-14h53m29.JPG


Rejsik trwa 20 minut. Właśnie dobijamy do pomostu:

2022-07-27-14h58m47.JPG


Za nami kolejna łódka:

2022-07-27-15h00m51.JPG


więc będzie nas sporo w jaskini :roll: Musimy jeszcze kawałek podejść schodkami i stromą, ale wyasfaltowaną, ścieżką. Jedna dziewczyna (amerykańska Serbka ;), jej rodzice rozmawiali ze sobą po serbsku, z nią po angielsku i wyglądali na mieszkających w Stanych Serbów, którzy przyjechali na wakacje na Bałkany) ma duży problem, bo wybrała się tutaj w wysokich szpilkach :o

Jaskinia Vrelo jest ciekawostką speleologiczną, ponieważ to jedna z najgłębszych podwodnych grot na świecie (a może i najgłębsza, dokładna głębokość nie jest znana). Ciągnie się pod wodą, ale i powyżej jej lustra; oczywiście dostępne do zwiedzania są tylko części nadwodne. Na końcu jaskini znajdują się dwa jeziora. Mniejsze z nich ma 8 metrów długości i 15 głębokości, większe - 35 metrów długości i 15–18 głębokości.

Wchodzimy:

2022-07-27-15h02m25.JPG


Wnętrze jest oświetlone różnymi kolorami:

2022-07-27-15h03m55.JPG


Szczerze mówiąc, średnio mi się to podoba. Może to taki macedoński styl, jak z podświetleniem "zabytków" w Skopje ;)

Dobrze mieć ze sobą bluzę, bo temperatura wynosi około 12 stopni, więc można doznać szoku termicznego.

2022-07-27-15h04m51.JPG


Schodzimy niżej:

2022-07-27-15h07m21.JPG


Jedno z jeziorek:

2022-07-27-15h05m23.JPG


Stalaktyty:

2022-07-27-15h08m15.JPG


Ładnie, choć trochę kosmicznie ;):

2022-07-27-15h09m04.JPG

2022-07-27-15h09m41.JPG


Jednak dzięki oświetleniu można zrobić przyzwoite zdjęcia.

2022-07-27-15h13m14.JPG


Podświetlony na różowo stalagmit został nazwany szyszką sosnową, widać dlaczego ;):

2022-07-27-15h14m21.JPG


Właśnie do niego "przykleja" się jeden ze zwiedzających. Przechodzi przez barierkę i pozuje z "szyszką" do zdjęcia :evil: Niestety, nikt nie pilnuje grupy :roll: "Kapitan" naszej łodzi to kilkunastoletni chłopak, zresztą nawet chyba nie wchodzi do jaskini...

Mam ochotę zwrócić facetowi uwagę, ale Małż mnie powstrzymuje. Patrząc na to, jak zachowuje się część wycieczki, nie ma to sensu; tylko naraziłabym się na nieprzyjemne komentarze.

Płynie z nami kilku "niemieckich Albańczyków" - prawdopodobnie z mniejszości albańskiej w Macedonii. Na parkingach w Kanionie zauważyliśmy sporą liczbę samochodów na niemieckich blachach, którymi przyjechały rodziny mówiące po albańsku. (Pewnie są na wakacjach "u siebie", a na co dzień mieszkają w Niemczech.) Niestety, ich zachowanie (zwłaszcza mężczyzn) pozostawiało wiele do życzenia :roll: Palili papierosy w jaskini (również kobiety) i pluli dookoła :?

Mamy wrażenie, że łódkowy biznes w Kanionie należy właśnie do Albańczyków. Być może nie są monopolistami, choć z naszych obserwacji właśnie to wynikało. Faceci płynący z nami poufale witali się ze sprzedającymi bilety, a w jaskini zachowywali się jak na własnym podwórku :roll: Szkoda, popsuło mi to odbiór tego miejsca.

Pomijając te incydenty, grota jest ciekawa i warto ją zobaczyć, chociaż nam niczego nie urwała. Jeśli widzieliście w życiu kilka imponujących jaskiń, zachwytu nie będzie ;)

Powoli wracamy na łódkę:

2022-07-27-15h16m20.JPG


Wygląda, jakby ludzie wchodzili na górny pokład, którego nie ma ;):

2022-07-27-15h20m40.JPG


Ponownie wybieram miejsce na dziobie :D:

2022-07-27-15h21m57.JPG


Kilka słów o samym Kanionie, bo jeszcze o tym nie pisałam ;) Zajmuje on powierzchnię około 5000 hektarów. Jezioro Matka, znajdujące się w jego obrębie, jest najstarszym sztucznym jeziorem w Macedonii Północnej i powstało w wyniku przedzielenia rzeki Treski zaporą wodną noszącą imię św. Andrzeja. W Kanionie odkryto dziesięć jaskiń, z których najkrótsza ma długość 20 metrów, a najdłuższa 176.

Rejsik jest przyjemny i odprężający:

2022-07-27-15h26m17.JPG

2022-07-27-15h27m58.JPG


ale chyba oboje więcej sobie po nim obiecywaliśmy. Przede wszystkim trwa krótko (20 minut w jedną stronę). Sądziłam też, że ściany Kanionu będą bardziej strome; oczekiwałam czegoś bardziej spektakularnego... Spływ Cetiną wywarł na mniej większe wrażenie. Zbyt wybredni jesteśmy ;) Tak czy inaczej, warto wybrać się na taką wycieczkę, kiedy będziecie w Skopje lub w okolicy :)

Powoli zbliżamy się do przystani:

2022-07-27-15h35m12.JPG


Połączenie rowerów wodnych i katamaranu? ;):

2022-07-27-15h35m28.JPG


Na brzegu trwają zaręczyny:

2022-07-27-15h37m23.JPG


Ona właśnie powiedziała: tak :mrgreen:

2022-07-27-15h37m36.JPG


Jest nawet szampan 8):

2022-07-27-15h38m14.JPG


oraz wielu fotografów uwieczniających ten moment ;)

Publiczne zaręczyny to nie moja bajka, ale przyszłej pannie młodej chyba się podobały. Wyglądała na zadowoloną :D

Powoli zmierzamy w stronę samochodu. Po drodze zobaczymy jeszcze kilka ciekawostek, ale o tym w następnym odcinku 8)
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 28.01.2023 17:14

Jaka jest aktualna cena rejsu i wejścia do jaskini?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Osiołkiem dookoła Rabu i Mljetu, z macedońskim finałem - strona 35
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone