22 lipca (piątek): Ochryda - część druga (5 ze 100 cerkwi )A będzie tych kościołów jeszcze więcej... Tak naprawdę, dopiero teraz o nich czytam
Pisanie relacji edukuje
Czuję, że niedługo będę gotowa do świadomego
zwiedzania Ochrydy, co jest możliwe (dla mnie) dopiero po wizycie na miejscu i poszperaniu w internecie
Chyba że ktoś się wcześniej przygotuje, ja tego nie zrobiłam
Oczywiście, czytałam o Macedonii, obejrzałam kilka vlogów na YT, ale żeby szukać informacji o każdej cerkwi w Ochrydzie, to nie
Tyko z drugiej strony - gruntowne przygotowanie zabiłoby radość odkrywania
A to chyba ważniejsze niż dokładna znajomość historii i topografii miasta. A Wy jak uważacie
Myślę, że to ciekawy temat
Podobnie interesujące są widoki, które właśnie pojawiają się przed naszymi oczami:
Zaglądamy na plac przed kościółkiem, którego dzwon widać na pierwszym planie na zdjęciu powyżej. To crkva św. Bogurodzicy Pandonos (taką informację znalazłam
):
Wnętrze ponoć skrywa fresk z modlącą się Matką Boską.
Przewodniczka z grupą zwiedzających odpoczywają w cieniu przed kościołem:
Większość cerkwi (tych mniejszych) będzie zamknięta, ale już samo ich otoczenie oraz oczywiście architektura robią wrażenie.
Podobnie jak pozostałości (całkiem pokaźne) starożytnego teatru powstałego w okresie hellenistycznym:
Został on zbudowany w 200 roku p.n.e. i jest jedynym w Macedonii teatrem tego typu, pozostałe trzy w kraju pochodzą z okresu rzymskiego. Teatr ma idealną lokalizację, został otoczony dwoma wzgórzami, które dają mu ochronę przed wiatrem, co gwarantowało świetną akustykę. Zresztą współcześnie odbywają się tutaj koncerty, m.in. festiwal Lato Ochrydzkie, występował tutaj również José Carreras.
Siadam na stopniach, które mają ponad 2200 lat
:
Zwykle nie przepadam za starożytnymi "kamulcami", ale akurat to miejsce robi wrażenie.
Był tu nawet Pan Peryskop
:
Słabo znam Poznań (byłam w tym mieście trzy razy, ale bardzo dawno temu), jednak o artyście zwanym Noriaki słyszałam na kanale Roberta Makłowicza.
Watcher (inaczej: Pan Persykop) pojawia się jako niedbały malunek na murze albo jako interwencja wchodząca w dialog z infrastrukturą ulicy, a poprzez nią z przechodniami.Źródło:
https://notatkifotograficzne.com/2022/0 ... -poznania/Pan Peryskop pojawił się już w różnych miejscach w Europie i jak widać, zawędrował również do Ochrydy
Lubię odkrywać takie "smaczki"
Podobnie jak uwielbiam wąskie kamienne uliczki, dokładnie takie jak ta:
Oraz piękne domy w stylu... no właśnie jakim?:
W Bośni i Hercegowinie, np. w Travniku, mówi się o takich, że są wybudowane w stylu starobośniackim albo osmańskim. Tutaj chyba to drugie określenie też może znaleźć zastosowanie. Bardzo lubię znajdować podobieństwa w architekturze w różnych państwach, a kraje bałkańskie miały przecież wspólny historyczny mianownik - znajdowały się pod tureckim panowaniem. Jednak dopiero raczkuję w tej tematyce, chętnie więc dowiem się więcej od Was
Nigdy nie byłam w Grecji, a w Bułgarii tylko jako siedmioletnie dziecko, ale i tak "czuję", że architektura w Macedonii to połączenie Grecji i Bułgarii, z tureckimi wpływami. Mam rację
W każdym razie, dla mnie to egzotyka, coś zupełnie innego niż miasteczka, z którymi co roku
mam do czynienia w Chorwacji. Spaceruję więc z ciekawością i uśmiechem na twarzy oraz pstrykam tysiące zdjęć
Nawet nie wyobrażacie sobie, jak trudno było wybrać te do relacji
Poprzedni dom, który pokazałam, był w kiepskim stanie, ale są też takie świeżo wyremontowane:
Dosyć o domach, wróćmy do zwiedzania stu kościołów
Kolejna będzie Cerkiew Najświętszej Bogurodzicy:
Najpierw jednak obejrzymy maleńki kościół św. Dymitra zbudowany w XIV wieku:
Znajdujemy się na ścieżce św. Klemensa (arcybiskupa Ochrydy oraz patrona miasta i całej Macedonii Północnej), o czym informują liczne tablice ustawione przy zabytkach. Weszłam na stronę reklamowaną na jednej z nich i niby mają wersję anglojęzyczną, ale tylko niby
:
http://stklimentpath.uklo.edu.mk/index-en.htmlLorem ipsum dolor sit amet... No cóż, może kiedyś będzie po angielsku, póki co, trzeba sobie wrzucić opisy kościołów do translatora, chyba że ktoś zna macedoński
Niesamowite w Ochrydzie jest to, że zabytki są dosłownie na każdym kroku, a w przydomowych ogródkach można napotkać zdobione, często wizerunkami świętych, kraniki z wodą:
Widzieliśmy nawet mydło w płynie obok
Podziwiamy widok na ochrydzkie domy i położoną nad nimi Twierdzę Samuela:
A potem przekraczamy bramę:
za którą znajduje się Cerkiew Najświętszej Bogurodzicy:
Dzwonnica:
oczywiście interesuje nas mniej niż sam kościół, który z zewnątrz jest przepiękny:
Freski w środku z pewnością też robią wrażenie, ale nie wchodzimy, bo musielibyśmy ubrać długie szaty które są tu obowiązkowe
(Nie wzięłam dzisiaj ze sobą chusty, którą wykorzystam w meczecie w Tetovie
) Na szczęście w innych cerkwiach tak nie będzie i zobaczymy jeszcze dzisiaj przepiękne malowidła w innym wnętrzu.
Obchodzimy natomiast kościół dookoła i podziwiamy każdy szczegół:
Kościół, nowa dzwonnica i Twierdza Samuela w jednym kadrze:
Kolejna cerkiew, którą zobaczymy (tylko z zewnątrz, bo jest zamknięta) to ukryty wśród traw
kościół św. Konstantyna i Heleny:
Wewnątrz znajdują się malowidła pochodzące z XIV wieku, ale niestety nie możemy ich zobaczyć.
Najbardziej "klimatyczny" ze wszystkich w tym odcinku
(a może i w całej Ochrydzie) wydaje mi się niepozorny i dobrze "ukryty" kościół, którego patronami są św. Kosma i Damian:
Szkoda tylko, że klamerka do suszenia ubrań załapała się na pierwszy plan
Cerkiew ta, jak większość ochrydzkich kościołów, pochodzi z XIV wieku, a w jej wnętrzu kryje się portret św. Klemensa. Jeśli mówimy o "klimacie" tego kościoła, najbardziej oddaje go to zdjęcie
:
Zresztą w mieście na każdym kroku można znaleźć niesamowite detale:
które sprawiają, że odnajduję moją artystyczną duszę
Dla miłośników motoryzacji - też mam, na osłodę (jeśli ktoś nie lubi architektury)
:
I na zakończenie tego "kościółkowego" odcinka