Nefer napisał(a):Ten św. Paweł ma jakąś taką cienką rękę... Dziwnie to trochę wygląda.
Kapitańska Baba napisał(a):Niesamowicie klimatyczne to jezioro Nierówna linia brzegowa dodaje mu uroku.
Kapitańska Baba napisał(a):Dobrze, że park zmienił łodzie spalinowe na elektryczne - dzięki temu zwierzęta mają spokojniej i w parku jest ciszej.
wiola2012 napisał(a):Gdzie się schowali inni ludzie ?
majkik75 napisał(a):Tak, ten park sprawia wrażenie bardzo ciekawego miejsca. A przede wszystkim fotogenicznego
ruzica napisał(a):Cześć Maslinko!
Wieki mnie tu nie było, ale jak już przylazłam, to nadrobiłam 17 stron ciągiem
ruzica napisał(a):Teraz wygłoszę herezję: chyba straciłam zainteresowanie Chorwacją (być może to chwilowe) i nawet prawie zapomniałam hasła do forum
ruzica napisał(a): Zszokowały mnie Twoje niechorwackie ubrania na początku. Żeby w lipcu tak zimno
ruzica napisał(a): Ten kot po przejściach, który potem poszedł na fajkę(bo to ten sam, prawda?) to jest kot-żul
ruzica napisał(a): Będę się musiała do Ciebie uśmiechnąć za jakiś czas o porady odnośnie Transylwanii- miał to być nasz cel tegorocznych "wakacji głównych", ale ostatecznie wylądowaliśmy gdzieś indziej.
ruzica napisał(a):Przy zdjęciu z niedźwiedziem musiałam się zastanowić czy to nie fotomontaż. Albo czy ten misiek jest w ogóle prawdziwy
ruzica napisał(a): Mlejet jakoś mnie nigdy nie pociągał. Na fotkach wygląda fajnie, ale jak się nie pływa kajakiem, to chyba nie było by tam co robić przez 2 tygodnie
W miejscu Małego były kiedyś bagna, które zalano słoną wodą, żeby pozbyć się problemu komarów i malarii.
maslinka napisał(a):O tak, jest mega fotogeniczny! Patrz, co się "zaraz" będzie działo
maslinka napisał(a):Gorzej z jedzeniem...
Ryby są w kosmicznych cenach. Dużo zapłacić trzeba nawet za makarony - normalna porcja obiadowa pasty kosztuje 120 kun Decydujemy się więc na tagliatelle verde z parmezanem, ale w formie przystawki, więc wiemy, że nie najemy się szczególnie :
Porcja na zdjęciu to wydatek 74 kun, więc też niemało.
Powrót do Nasze relacje z podróży