Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Orla Perć - hard core - przełamać lęki

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15153
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 01.10.2009 21:55

Leszku, foty powalające! Pogodę to mieliście faktycznie wymarzoną na taką wyprawę :D

Kolejny nocleg w Tatrach, kolejne przygody. Coraz ciekawsze zresztą! :D

Wyprawa godna pozazdroszczenia. Takich przygód się nie zapomina! I wszystko świetnie, lekko opisane. Humor, nagłe zwroty akcji, a do tego piękne zdjęcia! Czego chcieć więcej?! :D

Pozdrawiam serdecznie :)
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 01.10.2009 23:36

Jolanta M napisał(a):Ciekawam tej duuuużej rzeźni, bo tu cały czas nieźle rzeźnicko. :D

Co też ja wypisuję... 8O
Przecież to JUŻ była duuuuuża rzeźnia. 8) :D

Przez te mecze mi się w głowie zakręciło, albo przez te widoki. :lol: :D
piotrmks
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 352
Dołączył(a): 02.09.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrmks » 02.10.2009 09:14

Fatamorgana napisał(a):Co do Tatr Słowackich, to wspominałem już, że można tam zaliczyć przygodę wysokogórską z trudnościami, ale możliwe to jest w zasadzie tylko poza szlakami, na własne ryzyko i własna rękę, ponieważ wg. przepisów parkowych- niestety w porównaniu do innych parków narodowych w górach Europy zupełnie bezsensownych- poza znakowanymi trasami można poruszać się albo z przewodnikiem (wyjątkowo przestarzały pomysł), albo będąc licencjonowanym wspinaczem- ten durny przepis równiez jest przeżytkiem, ale nadal funkcjonuje).

Skoro Orla zdobyta, może pora na pierwsze ferraty? :)


A legitymacja umozliwia równiez wspinanie poza sezonem gdy słowacy zamykaja Tatry?
Ja co prawda wspinałem sie poza sezonem, wtedy to bylo przed 1 lipca!!! ale trzeba bylo uzerac sie ze straznikami. taraz podobno sa bezlitosni i karza mandatami.

Od razu ferraty :-) Wystarczy kawałek mapy i mozna bezpiecznie powspinac sie wsrod alpejskich 3000-3500metrowych górek.
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 02.10.2009 11:23

Interseal napisał(a):Objaw "choroby wysokościowej" mi się podoba...
...

Mnie też dlatego wstawiłem to zdjęcie :lool:
JacYamaha napisał(a):Leszek-czemu nie szedłeś dalej z chłopakami?
Jak prozaiczna jest granica między tymi co w niebie i nie w niebie (film)

Już o tym pisałem ... dałem z siebie 110% i miałem już dość, a trudno ryzykować, że kumple będą musieli mnie stamtąd ściągać ;)
kasia72 napisał(a):Jak ja Ci zazdroszczę że przełamałeś swój strach i tam byłeś, ja się chyba nigdy nie odważę pomimo mej wielkiej miłości do gór. Dziękuję za wspaniałe zdjęcia, choć w ten sposób mogę tam być. Pozdrawiam :)

Bez kumpli nie wszedł bym nawet na Zawrat :devil: także to co zobaczyłem zawdzięczam głównie im. :papa:
Rybkanula napisał(a):O kurcze, nigdy nie byłam tak wysoko w Tatrach, aż mnie ciary przeszły patrząc na te zdjęcia... Niesamowite, szczególnie te wąskie przejścia z łańcuchami, brrr.

Swoją drogą Lechu i Chłopaki - gratulacje, naprawdę ujmujące foty. No i nic się nie zmieniacie! :lol:

Dzięki :D Tylko czas upływa a my nie zmieniamy się ;) to prawda :lol:. Swoją drogą to i ja byłem pierwszy raz tak wysoko w Tatrach. ;)
woka napisał(a):Leszek .... jeżeli zależało Ci na tym wejsciu, to osiągnąłeś swoje.
Przełamałeś bariery ( jak to sam nazywasz).
Dla mnie to poza zasięgiem .... nic, dosłownie nic mnie to nie pociąga. Ba .... po obejrzeniu tych zdjęć, dziwię się "miłośnikom gór" ... przecież tam nie ma nic pociągającego. Kupa skał i kamieni. Dla mnie - nie warto.

ps.
syn też ma takie "odchyłki" od normy. Łazi po tych górach i co gorsza ...... razem z synową. :!:

Woka, grunt to zaakceptować te "odchyłki" bo to wielka sprawa :D. A że kupa skał i kamieni :?: hehehe :devil: w 100% się zgadzam i cieszę się, że są tacy, którzy tam nigdy nie pójdą ;) będzie mniejszy tłok na szlaku :devil: :papa:
Piotrek_B napisał(a):...Lesiu - z jednym Ci się pieknie śmigneło....POGODA - rewelka, nie tylko pod fotki ale przede wszystkim pod cały wypad. Nie zawsze idzie w to trafić, szczególnie w Tatrach.
:papa:

Pogoda była debeściarna. :!: Nie można sobie było lepszej wymarzyć ;)
Jolanta M napisał(a):Lesiu, SZACUN!!! :D :D :D Piękna sprawa!!! :D Odwaga i rozwaga, to piękne połączenie. :D
A góry jak zwykle piękne...

Jak zawsze fajnie się Ciebie czyta. O oglądaniu nie wspomnę. Może i amatorzy jesteście, ale za to zawodowi. :lol: :D
Też przysiadam się do zielonego ogniska na wysokościach.

Ciekawam tej duuuużej rzeźni, bo tu cały czas nieźle rzeźnicko. :D
Pewnie to będzie... no ale pożyjemy, zobaczymy.

Pogoda rzeczywiście superowa. :)

Serdecznie pozdrawiam
Jola

Rzeźnia jak sama dalej zauważyłaś była duuuuuża ;)
pietro napisał(a):Wysoka ocena Leszek,osobiście nie zaliczyłem całej Orlej Perci,ale Zawrat i Przełęcz Krzyżne wiem jak wygląda,wejście na taki szlak z marszu bez przygotowania kondycyjno-klimatycznego to spore ryzyko,na twoich kolegach spoczywała spora odpowiedzialność.
Zdjęcia super ! :D

Jak się ma takich Kumpli koło siebie jakich ja miałem to jest to wykonalne ;)
Lidia K napisał(a):....
No i cóż można powiedzieć jaka szkoda, że TAM to mnie na pewno nigdy nie będzie. Widzę, też że z powodu zawrotu i wybrania Doliny Pięciu Stawów do skoku przez szczelinę nie musiałeś się przymierzyć. Słuszna decyzja. Ciekawa jestem czy zakwasy jeszcze czujesz i gdzie.
...

NIGDY nie mów NIGDY :!: Mnie się też tak wydawało ;) i co :?: Stoję tu dzisiaj i skrobię relację z NIEMOŻLIWEGO :!: ;)
Mariusz Gubernat napisał(a):Super wyprawa, niestety nigdy tam nie byłem.
Fotki też świetne.
Pozdrawiam

Dopuki życia trzeba mieć nadzieję ;)
Dzięki :)

Fatamorgana napisał(a):...
"Piękno świata widać najlepiej ze szczytów gór"....jak mawia stara prawda.
...
Autorowi tematu gratuluję wytrwałości i samozaparcia.
Skoro Orla zdobyta, może pora na pierwsze ferraty? :)

Orla zdobyta :?: hm... to była zaledwie :!: ok 1/3 całej Orlej... W związku z tym trzeba tam wrócić :D
Z cytowanym fragmentem przez Ciebie zgadzam sie w 100%.

maslinka napisał(a):Leszku, foty powalające! Pogodę to mieliście faktycznie wymarzoną na taką wyprawę :D

Kolejny nocleg w Tatrach, kolejne przygody. Coraz ciekawsze zresztą! :D

Wyprawa godna pozazdroszczenia. Takich przygód się nie zapomina! I wszystko świetnie, lekko opisane. Humor, nagłe zwroty akcji, a do tego piękne zdjęcia! Czego chcieć więcej?! :D

Pozdrawiam serdecznie :)

Ekipa fantastyczna, pogoda genialna... cóż chcieć więcej :?: pełnia szczęścia. Nie było narażania życia, za to wspomnienia będą wspaniałe.
Dzięki :oops:, ale foty nie są w stanie oddać w pełni tej potęgi przestrzeni i gór. Rzeczywistość znacznie je przerasta.

Jolanta M napisał(a):...Przez te mecze mi się w głowie zakręciło, albo przez te widoki. :lol: :D

Hehehe :lol:
piotrmks napisał(a):...
Od razu ferraty :-) Wystarczy kawałek mapy i mozna bezpiecznie powspinac sie wsrod alpejskich 3000-3500metrowych górek.

Jeszcze sporo nauki przede mną ;) dopiero dzisiaj się dowiedziałem co to via ferrata

Pozdrav :papa:

P.S. Niedługo foty Kumpli spod Koziego Wierchu.
Ostatnio edytowano 02.10.2009 16:08 przez Leszek Skupin, łącznie edytowano 1 raz
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 02.10.2009 12:57

Leszek Skupin napisał(a):
Lidia K napisał(a):....
No i cóż można powiedzieć jaka szkoda, że TAM to mnie na pewno nigdy nie będzie. Widzę, też że z powodu zawrotu i wybrania Doliny Pięciu Stawów do skoku przez szczelinę nie musiałeś się przymierzyć. Słuszna decyzja. Ciekawa jestem czy zakwasy jeszcze czujesz i gdzie.
...

NIGDY nie mów NIGDY :!: Mnie się też tak wydawało ;) i co :?: Stoję tu dzisiaj i skrobię relację z NIEMOŻLIWEGO :!: ;)


A popatrzyłeś na zdjęcie drabinki? Wyobraź sobie, że od ostatniego szczebelka do "gruntu" nawet na wyciągniętych rękach nie dosięgnę go. Kto mi tam stołeczek postawi :?: Musieli by mnie Ci z kolejki ściągać z drabinki. Na półeczce miejsca jest tylko na jedna osobę :D

Pewnie, że nie znamy swojej granicy możliwości póki jej nie sprawdzimy.
I góry są świetnym poligonem na sprawdzanie.
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 02.10.2009 13:17

Ostatni odcinek jest zaporęczowany łańcuchami i nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się, że trzeba się było na ten łańcuch "przesiąść" zanim się stanęło na półeczce, o której mówisz. Nie pamiętam, żebym się tam musiał jakoś strasznie gimnastykować, a do dużych ludzi też nie należę 170 cm ;)
woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 02.10.2009 17:55

Piotrek_B napisał(a):
woka napisał(a):.... Dla mnie - nie warto.....

Woka - bo tak to jest w życiu, że jeden lubi pomarańcze a drugi jak mu nogi śmierdzą :lol:
Lesiu - z jednym Ci się pieknie śmigneło....POGODA - rewelka, nie tylko pod fotki ale przede wszystkim pod cały wypad. Nie zawsze idzie w to trafić, szczególnie w Tatrach.
:papa:


Piotrek ..... uważaj co piszesz.. :!: :wink: :wink:
( a jak np. Leszek odebrał,.. że lubi śmierdzące nogi .... jejku. Leszek przecież porządny chłop). :D :wink:
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 02.10.2009 18:29

Po takim marszu musiał polubić śmierdzące nogi. Przynajmniej chwilowo :wink:
marko350
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2379
Dołączył(a): 14.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) marko350 » 02.10.2009 19:52

Miałeś świetną pogodę ja w tym roku trafiłem na mgłę i widoki miałem marne, ale w przyszłym roku znowu będę atakował Orlą. Zdjęcia świetne.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 02.10.2009 21:18

Leszek Skupin napisał(a):Ostatni odcinek jest zaporęczowany łańcuchami i nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się, że trzeba się było na ten łańcuch "przesiąść" zanim się stanęło na półeczce, o której mówisz. Nie pamiętam, żebym się tam musiał jakoś strasznie gimnastykować, a do dużych ludzi też nie należę 170 cm ;)


Jak nie pamiętasz to w niezłym stresie byłeś. Ale rzeźnia.
Może kiedyś jak będzie mgła a ja przypadkiem trafię na polską stronę Tetr :?: Mgła jest idealna dla tych z lękiem wysokości, we mgle nie odczuwa się żadnego lęku. Tylko jaką ja będę mieć z tego przyjemność, gdzie te oszałamiające widoki :?:
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 03.10.2009 07:39

woka napisał(a):
Piotrek_B napisał(a):
woka napisał(a):.... Dla mnie - nie warto.....

Woka - bo tak to jest w życiu, że jeden lubi pomarańcze a drugi jak mu nogi śmierdzą :lol:
Lesiu - z jednym Ci się pieknie śmigneło....POGODA - rewelka, nie tylko pod fotki ale przede wszystkim pod cały wypad. Nie zawsze idzie w to trafić, szczególnie w Tatrach.
:papa:


Piotrek ..... uważaj co piszesz.. :!: :wink: :wink:
( a jak np. Leszek odebrał,.. że lubi śmierdzące nogi .... jejku. Leszek przecież porządny chłop). :D :wink:

Po takiej rzeźni :?:... trudno, żeby nogi nie śmierdziały :devil: no nazwijmy sprawy po imieniu :devil:

P.S. Czasem nawet porządnemu chłopu nogi waniają tak, że wykręca i jest to normalne i ludzkie... grunt to potem się dobrze wymoczyć w wodzie :lol:
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 03.10.2009 07:40

Rysio napisał(a):Po takim marszu musiał polubić śmierdzące nogi. Przynajmniej chwilowo :wink:

Oooo Rysio się zjawił :!: :D Siemka co słychać :?: :D
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 03.10.2009 07:41

marko350 napisał(a):Miałeś świetną pogodę ja w tym roku trafiłem na mgłę i widoki miałem marne, ale w przyszłym roku znowu będę atakował Orlą. Zdjęcia świetne.

Fakt jest faktem, że pogodę (jak już wspominałem i co widać na fotach) mieliśmy igła :!: Poprostu wymarzona.
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 03.10.2009 07:43

Lidia K napisał(a):Jak nie pamiętasz to w niezłym stresie byłeś. Ale rzeźnia.
...

Poprostu nie pamiętam, żeby mi to sprawiło jakąś większą trudność niż pozostałe odcinki łańcuchów. Wszystkie były zaje....e trudne :devil:
armar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) armar » 03.10.2009 08:05

No nieżle Leszek nieżle :wink:
Podziw za odwagę i rozsądek , gratulacje za fajna pogode i fajne fotki ...

Widze ze ostro "pracujesz" ( ta wyprawa , wcześniej na Ukrainę ) żeby w lecie zasłużyć na wygrzewanie zmęczonych kości w chorwackim słoneczku :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe

cron
Orla Perć - hard core - przełamać lęki - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone