Orebic

Jak będziesz w czerwu może się zobaczymy. Spróbujcie jeszcze czarnogórskiego wina Vranac czerwone, wytrawne. Cena jak na Chorwację rewelacyjna, jakość (choć nie wszystkie roczniki) - super.

Jako nowy uczestnik forum witam Wszystkich.
Po przewertowaniu zawartości forum, na drugi wypad do Chorwacji
wybrałem Peljesac. Zachęciły mnie do tego Wasze relacje i ciekawe
fotki. Mam nadzieję że nie jest to zbyt przeludnione miejsce
Jak jest naprawdę przekonam się w sierpniu.
Pozdrawiam

wino Vranac piliśmy i rzeczywiście dobre:)

Peljesac zaczyna sie wyludniać we wrześniu, w sierpniu nie masz co liczyć na pustki:)

Peljesac jest specyficznym miejscem, w wielu miejscach dziki i niezaludniony. Dużo miejsc jest gdzie ludzi jest mało nawet w sezonie bo są to takie lokalne społeczności. Można znaleźć coś tylko dla siebie.

Każdy ma inne spojrzenie na CRO, ja uważam że druga strona półwyspu a szczególnie TRPANJ jest ciekawszą lokalizacją wypoczynku . W Trpanju jaest więcej miejsc spacerowych , a widoki z apartamentów usytuowanych na zboczu nad hotelem są wspaniałe. Przez cały dzień obserwujemy prom z Ploce, aż do zachodu slońca . Po zachodzie slońca siedząc na tarasie nasłuchujemy wycia kojotów/szakali , co też daje nie zapomniane wrażenia. A na koniec plaże w pobliżu Trpanja (DIVNA i DUBA ) , na których zobaczycie CZYSTĄ wodę Adriatyku.

Tak jak mówisz, każdy odbiera to subiektywnie. "Moi" Chorwaci z Dingaca śmieją sie z tych którzy twierdza , że od strony lądu jest morze! Morze to jest duża i otwarta woda, wg nich Co do czystości to byłem i tu i tu i twierdzę, że Małe Morze jak to nazywają , nie umywa sie do otwartego morza. Nurkowałem (fajka , maska) na Divnej i po drugiej stronie i jedyny plus to większa ilość muszli do wyłowienia. Na Divnej na 10 metrach już praktycznie nie widać dna. Co do spacerowania to tez zależy co kto lubi. Z Dingaca do Trstenica prowadzi 7-o kilometrowa droga zboczem góry z widokiem na otwarte morze, Lastovo, Mljet, Korculę i Hvar. Można spacerować do woli Co do promów to nie sadze aby z Waszych okien :) było widać płynącego "Marco Polo" :)
Pozdrav!!

Sławomir Wocial napisał(a):Peljesac jest specyficznym miejscem, w wielu miejscach dziki i niezaludniony. Dużo miejsc jest gdzie ludzi jest mało nawet w sezonie bo są to takie lokalne społeczności. Można znaleźć coś tylko dla siebie.

Czytając Twoje posty, zdecydowałem się na miesce które polecasz (Anadingacz). Mam nadzieję że będąc tam w pierwszej połowie sierpnia
z rodzinką znajdziemy tam kawałek skały dla siebie.

Mam nadzieję , że sie nie zawiedziesz!! Chyba w tym czasie będzie tam kilka rodzin moich znajomych. Będziesz u Bobo czy u Ivo? Spoko znajdziecie dla siebie miejsce Tam panuje taki zwyczaj, że jak zajmie sie jakieś miejsce, oczywiście nie włażąc nikomu na głowę albo wrzucając czyjeś rzeczy do morza :) to już tak zostaje do końca pobytu. Wszystkie rzeczy - leżaki , materace, płetwy, maski itp zostawiajcie na plaży w "bunkrze" Chcecie jakieś zdjęcia? Jak macie jakieś pytania to na mejla forumowego! Pozdrav!

Trpanj czy Orebic Wybieram Trpanj , bo jest bardziej urokliwy i kameralny
Wybrzeże północne czy południowe Wybieram południowe , bo jest piękniejsze widokowo a przede wszystkim woda jest bardziej czysta i chłodna

mkm a ja wybieram Orebic.... tak się cieszę, że ma tylu fanów na cro.pl. Byłam tam w 2004 i stwierdzam, że to moje miejsce w Cro...
P.S. mogę polecić fajną kwaterkę jakby co.... (dla 5 ludzików)

No dawaj, dawaj, dawaj Tekla, bo w tym roku Orebic!

Adam podaj maila to napiszę

Tekla napisał(a):mkm a ja wybieram Orebic.... tak się cieszę, że ma tylu fanów na cro.pl. Byłam tam w 2004 i stwierdzam, że to moje miejsce w Cro...
P.S. mogę polecić fajną kwaterkę jakby co.... (dla 5 ludzików)

Bardzo szanuję Twój wybór i cieszy mnie że Orebic ma takie wzięcie na Cro forum Jednak to nie moja bajka
Dla mnie w tym roku Dingac jest w sam raz W Orebicu będę po raz któryś , lecz tylko przejazdem na Korculę

A ja nie będę wcale w HR i nawet nie jestem pewna czy będę miała jakieś wakacje w tym roku... mąż po operacji: rekonstrukcja wiązadeł krzyżowych i dluuuuuuga rehabilitacja

Tekla napisał(a):A ja nie będę wcale w HR i nawet nie jestem pewna czy będę miała jakieś wakacje w tym roku... mąż po operacji: rekonstrukcja wiązadeł krzyżowych i dluuuuuuga rehabilitacja

Współczuję i życzę mężowi szybkiego powrotu do pełni sił i oczywiście dalszych Cro wypraw na przyszłe lata