napisał(a) groszek » 28.07.2009 23:21
Cena, ceną - ale ten smak...
Arbuzy pierwsza klasa
a co do Orebicia... byliśmy w tym roku na Paljesacu (dokladnie to namioty rozbilismy w Trapnj'u) i oczywiscie zawitalismy do Orebicia. Miasteczko popularne, chwalone (jak by tam nie mozna bylo pojechać będąc tak blisko). A tu okazała się jedna, wielka KICHA.
Orebic mozna porównać do naszego, polskiego Mielna, Kołobrzegu...
Pełno stoisk z głupotami, restauracji i polaków. Cenowo nieciekawie, poza tym zero klimatu - rozbudowane, mozna powiedziec ze nowe miasto (bez porównania jezeli chodzi o np. Ston czy Korculę, która zresztą ratuje te okolice).
Krajobrazowo, owszem pięknie, ale to nie to. Nie byliśmy zadowoleni.
Pojechaliśmy, zobaczyliśmy i już tam nie pojedziemy
pozdrawiam.