napisał(a) Aldonka » 02.07.2009 08:45
Cebula (my zawsze dajemy czerwoną), czosnek (2 ząbki), natka pietruszki, tymianek chyba. Mule zawsze moczymy minimum pół dnia. Potem gotujemy je w osolonej lekko wodzie, wszystkie muszą być otwarte, te zamknięte do śmieci. Pokrojoną drobno cebulkę i czosnek na ichniejszą oliwę, zeszklić, potem wino (minimum 2 szklanki, potem dolewamy albo wina albo wody próbując, oczywiście ilość tego zależy też od ilości muli), sól, pieprz, pietruszkę, zioła. Jak to jest gotowe wrzucamy w to mule (najlepiej robić je w czymś dużym, woku na przykład), jeszcze chwilę gotujemy i gotowe. Generalnie ja tego nie jadam ale coś tam zawsze skubnę
Do tego pieczywko świeże, mnie najbardziej smakuje ten sosik z pieczywem - pychota.