Mysza, gratulacje!
Podziwiam! Dla mnie sv. Ilija latem jest nie do zrobienia. Nie lubię chodzić po górach w upale, ale to bym jeszcze zniosła Najgorsze jest to wstawanie o świcie, a do tego niestety nie jestem zdolna
Piękne widoki!
mysza73 napisał(a):I jeszcze jedna uwaga - przed Sarajevem jest kawałek autostrady, koszt ichnie 2KM. Można zapłacić euro, ale uwaga: jeżeli kurs jest taki, że po przeliczeniu wychodzi powyżej 1 euro, trzeba zapłacić 2 euro, bo centów nie przyjmują .
drbobb napisał(a):mysza73 napisał(a):I jeszcze jedna uwaga - przed Sarajevem jest kawałek autostrady, koszt ichnie 2KM. Można zapłacić euro, ale uwaga: jeżeli kurs jest taki, że po przeliczeniu wychodzi powyżej 1 euro, trzeba zapłacić 2 euro, bo centów nie przyjmują .
O ile wiem, to dla KM obowiązuje kurs sztywny 1 EUR = 1.95583 BAM, więc ten problem będzie ZAWSZE.
mysza73 napisał(a):Tylko w jedną stronę miły pan przyjął 1 euro i było ok.
A w drodze powrotnej też miła pani zrobiła meeeeeeega problem .
Ale kij im w oko, i tak moja Zuzia zastrzegła, że nigdy już nie jedziemy przez BiH .
drbobb napisał(a):mysza73 napisał(a):
O, a co się jej nie spodobało?
Planuję +/- tę samą trasę na Peljesac za kilka dni, ale chciałbym nocować gdzieś koło Sarajewa. Czy są tam jakieś miejscówki gdzie za bardzo nie zdzierają?
drbobb napisał(a):Hehe pytanie było o Zuzię, bo co do tej pani to zrozumiałem
Powrót do Nasze relacje z podróży