Orebić i Peljesac jakich dotąd nie znałam.

Myszko , dziękuję Ci najpiękniej jak tylko można za te urocze spacery z Wami w roli głównej

Fajna muzyka i fotki miejsc , gdzie każdy chyba chętnie wraca pamięcią



Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Myszko , dziękuję Ci najpiękniej jak tylko można za te urocze spacery z Wami w roli głównej

Fajna muzyka i fotki miejsc , gdzie każdy chyba chętnie wraca pamięcią



Pozdrawiam
Piotr

Cieszę się bardzo, że tak wytrwale z nami spacerujesz
Dziś będzie bardziej męczący spacerek - pod górkę

kkra napisał(a):Nie dostałam powiadomień o odpowiedziach w temacie
ale sprawdziłam, czy rzeczywiście cicho w temacie i tak za jednym razem obejrzałam 3 odcinki.
Cudne zdjęcia z Dubrownika, ten kolor wody, mmmm:)

Ale mam czujną czytelniczkę

twister07 napisał(a):skoro Peljesac to i ja mogę go oglądać, oglądać i oglądać

a droga przez BiH jest rewelacyjna i niezapomniana nie wiem czy to przez sentyment, bo pierwszy raz jechałam do Cro właśnie tamtędy czy to przez te widoki... a m0że jedno i drugie

czekam na więcej i pozdrawiam

Cześć twister07
Nie ma to jak Peljesac

Odcinek VIII - Wyprawa na Sv. Ilija

Trochę pozmieniam kolejność tych spacerów ,
ale nie można cały czas łazić po uliczkach .

Dziś będziemy patrzeć na wszystko z góry



https://picasaweb.google.com/nozka73/Wy ... 2947414482




Dopiszę tylko, że ten miły piesek towarzyszył nam prawie od klasztoru
Już się bałam, że pójdzie z nami na sam szczyt i trzeba będzie dzielić się z nim wodą i jedzeniem
Ale po drodze spotkał innego pieska i poszli w swoją stronę .

A pod samym szczytem spotkałam Aldonkę - huuuuuuuuuuuuuuraaaaaaaaaa , z mężem i kuzynką .
Ale byłam tak zaaferowana tym spotkaniem, że nie mam zdjęcia .
Poza tym wiedziałam już wtedy o jej "spotkaniu z motocyklistą" i zagadałyśmy się o tym pechowym zdarzeniu, no i o zdjęciu nikt nie pomyślał .

No i dodam jeszcze, że w tamtym roku wchodziliśmy w niemiłosiernym upale (mąż nabawił się wtedy retinopatii w oku , i w tym nie chciałam go zabrać, ale się uparł )
A w tym roku widoki na szczycie co jakiś czas przesłaniały nam chmury .
Jednak najlesze widoki ze szczytu były kilka lat temu w lutym, nie ma to jak Cro zimą .

sroczka66 napisał(a):Oj, przydał mi się taki spacerek, przydał....
Rozgrzałam się, a już miałam łapy zmarznięte od tej dzisiejszej pogodowej zimnicy...

Agnieszko, o której wyruszyliście i ile czasu zabrał Wam ten "spacerek"?

Zimowe widoki też oglądałam, ale te letnie są, jak dla mnie, również bombowe

Pozdrawiam

Z domu wyszliśmy parę minut po 4, koło klasztoru byliśmy około 4.30.
Spacerek zabrał nam niewiele ponad 6 godzin.
Prawie godzinę spędziliśmy na szczycie licząc, że chmurki odsłonią nam trochę więcej widoków .

Polecam i pozdrawiam

Kolejny piękny spacer Dziękuję

Nie zmęczyłaś nas ( nie wiem jak innych ) bo w takich okolicznościach zmęczenia nie odczuwam - widoki rekompensują nawet ból w nogach . . .


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Kolejny piękny spacer Dziękuję

Nie zmęczyłaś nas ( nie wiem jak innych ) bo w takich okolicznościach zmęczenia nie odczuwam - widoki rekompensują nawet ból w nogach . . .


Pozdrawiam
Piotr

To dobrze, że nogi nie bolą

Miecia napisał(a):i ja też pospacerowałam wirtualnie.....
ale już za 3 dni pospaceruję osobiście

Ale masz fajnie

maniust napisał(a):20 DDW

Ja bym się chętnie na tą szubienicę z Tobą zamieniła

Odcinek IX - Na plaży fajnie jest.

Po spacerku na sv. Ilija, dziś troszkę poleniuchujemy na plaży .
Pogoda w tym roku była kapryśna, ale bez przesady , plażowanie było jak najbardziej .
Mąż jest wręcz zachwycony tegoroczną pogodą, stwierdził, że to był najlepszy urlop w Chorwacji
Moje stare kości nie wygrzały się tak jak lubię, ale i tak nie narzekam .
W zimie to sobie gdzieś odbiję

Zuzia też nie narzekała i jak zwykle cały czas siedziała w wodzie .
W tamtym roku głównym jej zajęciem było wyławianie muszli po jeżowcach, a w tym skakanie do wody skąd tylko się dało - ze skał, z nabrzeża, z materaca (razem z tatusiem, i nie wiadomo kto miał większą radochę )

I jeszcze tylko wyjaśnię, że ten cudak w rękawkach (ja nazywam je skrzydłami ), to ja
Ale nic nie poradzę na to, że nie umiem pływać i panicznie boję się wody
No i bez moich skrzydeł do wody nie wchodzę.
Nawet robię postępy i wypływam w nich coraz dalej, bo ta woda jakoś mnie na powierzchni utrzymuje

https://picasaweb.google.com/nozka73/Na ... 7921256738

Jacek S napisał(a):

mysza73 napisał(a):https://picasaweb.google.com/nozka73/Na ... 7921256738

Ups... Tu nie ma nic do oglądania. Albo nie masz dostępu do zdjęć, albo pod tym adresem internetowym po prostu nie ma żadnych zdjęć. Skontaktuj się bezpośrednio z właścicielem albumu, aby uzyskać dostęp.

Ups ...
Teraz powinno być ok.