Będę czytać .
Pozdrawiam
nero napisał(a):No tak ... zajmujemy zaszczytne czwarte miejsce
Sentymentalne powroty ... hmm ... czekamy
ita napisał(a):uuuu czyżbym się załapała na pudło?
lubię Twoje relacje
piotrf napisał(a):Drugi
Decyzja gdzie i kiedy jeszcze nie zapadła , więc wchłaniam relacje
Spacer " W stronę słońca " baaaaardzo fajny
bielszczanka42 napisał(a):Pierwszy... jak miło towarzyszyć takiej wyprawie... My już za tydzień...
fidosanok napisał(a):Ja także się dosiadammysza73 napisał(a):W tym roku z kolei zebrała się większa ekipa - 3 rodziny, w sumie 11 osób.
Wakacje w tak sporej grupie mają plusy dodatnie i plusy ujemne .
Mam nadzieję, że wymienisz wszystkie plusy dodatnie i ujemne bo strasznie mnie to ciekawi
Franz napisał(a):mysza73 napisał(a):Poza tym droga wyglądała tak
Ładne zdjęcia z drogi.
A nie zatrzymaliście się ani na chwilę nad kanionem Vrbasu? Nie chcę Ci się tu wciskać z fotkami, więc tylko podrzucę linka - chodzi mi o drugą fotkę, tę z zakolem Vrbasu.
Jeszcze inna fotka jest tutaj - między Banja Luką, a Jajcami.
Widzieliście to po drodze?
Pozdrawiam,
Wojtek
andy46 napisał(a):
Już we wtorek będziemy jechać tą drogą. Pierwszy raz przez BiH (nie licząc Neum w ub. roku w drodze do Dubrownika).
Trasa na Twoich fotkach bardzo urokliwa:) I faktycznie pustawo. W jaki dzień jechaliście? Może weekend i dlatego tak mało aut?
I policja? Często zatrzymują? Radary?
Pozdrawiam
mysza73 napisał(a):fidosanok napisał(a):Ja także się dosiadammysza73 napisał(a):W tym roku z kolei zebrała się większa ekipa - 3 rodziny, w sumie 11 osób.
Wakacje w tak sporej grupie mają plusy dodatnie i plusy ujemne .
Mam nadzieję, że wymienisz wszystkie plusy dodatnie i ujemne bo strasznie mnie to ciekawi
Plusem dodatnim z całą pewnością było to, że nasza Zuzia miała towarzystwo, i my "prawie" nie wiedzieliśmy, że mamy dziecko
Plusy ujemne chyba przemilczę.
Powiem tylko, że my po prostu bardzo intensywnie spędzamy wakacje .
Gdybym mogła, zajrzałabym w każdą uliczkę i dziurę, bo może będzie tam coś ciekawego
Aldonka napisał(a):Mnie tu zdecydowanie zabraknąć nie może
CinnamonGirl napisał(a):Spóźniona, ale się melduję
Roxi napisał(a):Jestem i czytam
Ale macie szczęście do tych żółwików, my nie widzieliśmy ani jednego
fidosanok napisał(a):Nie nooo... nie przemilczaj Pytałem, bo w przyszłym roku też może mi się wyklarować "duży" tabor i wolałbym wiedzieć czy lepiej jeździć tak jak do tej pory (i "męczyć" się z dziećmi ) czy dorobić im towarzycho w dzień, a sobie w nocy No nie bądź takaaaa... podpowiedz coś
Powrót do Nasze relacje z podróży