Orebic i nie tylko, czyli moja inicjacja :)

Bocian napisał(a):Bo był remont drogi, ale tylko w wyznaczonych godzinach... Sądzę , że dałoby się przejechać...

Pewnie tak... Ale i tak jechaliśmy nie widząc dokładnie gdzie chcemy trafić

Skręcając w prawo , droga prowadzi do Podobuce ale samochodem się nie dojedzie...

Dojechałem do miejsca oznaczonego zieloną strzałką



Droga bardzo kręta... czasami musiałem zwalniać prawie do "0" żeby skręcić. No i cały czas zastanawiałem się, co będzie jeśli z przeciwka nadjedzie jakiś pojazd większy od malucha

Dzień 5

Kolejny dzień był w zasadzie powtórką dnia 3. Spędziliśmy go na plaży Divna

Patrząc tak na wyspę pomyślałem, że popłynę na nią. Założyłem więc maskę, płetwy i ruszyłem przed siebie. Przepływając przez przesmyk poczułem że jest tam lekki prąd. Dno było ciągle w zasięgu wzroku, w przeważającej części piaszczyste. Tuż przed wyspą pojawiają się ostre skały



jest też mnóstwo muszelek



Oprócz mniej i bardziej licznych ławic malutkich rybek nie zauważyłem oznak życia

Po chwili odpoczynku w trakcie której mogłem podziwiać plażę od strony morza ruszyłem w drogę powrotną



Tradycyjnie - przed snem - spacer nadbrzeżem Orebica





Siedząc w w Bistro Jadran widać, że miejscowość ma także drugie oblicze, co najlepiej ilustruje zdjęcie "bliźniaczej" kamienicy



Ale prawdopodobnie to tylko kwestia czasu, gdy znikną takie "perełki" zlokalizowanie zaledwie kilkadziesiąt metrów od nadbrzeża:

czekam na dalsze foty a jak sama ochłonę po podróży wrzucę swoje ! Jedno jest pewne chcę tam wrócić!

Dzień 6

Dubrownik. W zasadzie tym jednym słowem mógłbym zakończyć opis tego dnia. Może jednak znajdzie się ktoś, kto nie dotarł do informacji, które mogą być przydatne...

Zacznę od spraw z kategorii tych oczywistych, ale nie zawsze uświadamianych: do Dubrownika najlepiej wybrać się w dzień powszedni. Druga sprawa to parking - sądzę, że optymalnym rozwiązaniem jest skorzystanie z parkingu podziemnego, którego lokalizację zaznaczyłem na poniższej mapce:



Osobiście polecam wycieczkę na wzgórze Srd, skąd rozpościera się przepiękna panorama. Można tam dotrzeć na nogach, wjechać kolejką linową (tak było w moim przypadku) lub podjąć próbą wjazdu samochodem (widziałem parking, a z mapy wynika, że prowadzi tam "normalna" droga).

Z perspektywy czasu, żałuję, że nie poczekaliśmy do zmierzchu, gdy Dubrownik "rozbłyśnie" tysiącem świateł... już po powrocie dotarłem do nocnych zdjęć tego miasta - coś niesamowitego.

A teraz fotki:












/tą fontannę upodobały sobie ptaki... zwracam na to uwagę tak na wszelki wypadek - gdyby komuś przyszła ochota napić się wody /




























/zdjęcie umieszczone w budynku stacji kolejki linowej na wzgórzu Srd/


/zdjęcie umieszczone w budynku stacji kolejki linowej na wzgórzu Srd/


/zdjęcie umieszczone w budynku stacji kolejki linowej na wzgórzu Srd/

a gdzie reszta relacji ?

Niby byłam w ubiegłym roku w tym samym Dubrowniku ale TAKICH zdjęć to ja nie mam . Piękne ... Chętnie obejrzę więcej ...

Właśnie, może pociągnij relację dalej. Domyślam się, że równie pięknych zdjęć masz więcej.